Odszedł wielki Polak

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Odszedł wielki Polak

Re: Odszedł wielki Polak

autor: szarobury » 06 cze 2014, 6:06

Szczerze mówiąc omijam programowo szerokim łukiem wszelkie spędy baranów typu nasza klasa facebok twitter więc nie jestem w stanie ocenić Twojego przekazu, sorry (choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że konta tam mają i całkiem przyzwoici ludzie, ale ja staram się nie ulegać żadnym modom i trendom)

Być może życie Franciszka z Asyżu było dobre, proste i piękne.
Nie zależy mi na gloryfikowaniu postaci Wojciecha Jaruzelskiego. Jednak jestem stanowczo przeciwny aby oceniać go w kategoriach czerni i bieli. Zycie z reguły składa się z wybory pomiędzy jednym a drugim złem i próbą odgadnięcia, które może być mniejsze. Widziałem i czołgi wyruszające na czeską Pragę, i to co się działo po marcowej premierze Dziadów, i grudzień 70, i Radom 76. Konfrontacja z władzą na ulicy zawsze i pod każdą szerokością geograficzną wygląda tak samo. Obok tych, którzy wylegli na ulicę w imię wartości, znajdą się tam i tacy, którzy znajdują rozrywkę w rzucaniu brukiem w policję, i tacy dla których to świetna okazja aby stuknąć jakąś szybkę wystawową i oszabrować co się da. A kiedy pękają witryny sklepów władza dostaje legitymację do użycia przemocy. Sytuacja w grudniu 81 zmierzała ku próbie rozstrzygnięć na ulicy. Gdybanie czy ZSRR interweniowałby czy nie jest jałowe. Oczywiście nasz wielki brat umoczony w Afganistanie nie chciał interwencji, ale jest różnica pomiędzy tym czego Rosja nie chce zrobić, a co musi. A wypadnięcie Polski wywołałoby lawinę wyrywającą i inne kraje z niedźwiedzich łap. I tak się przecież stało niecałą dekadę później. Nie można oceniać historii bez uwzględnienia uwarunkowań politycznych wokół danego obszaru. Czy ktoś wierzy, że w 1970, 1981 przywódcą państwa polskiego mógł zostać któryś z naszych wielkich braci styropianów? Pan Nowak od zegarków na przykład?
Jeśli nie byłoby Polaków chcących pełnić funkcje przywódcze, przyjeżdżaliby Rosjanie z polskimi papierami. Gdyby LWP nie spacyfikowało społeczeństwa i Solidarności, zrobiłyby to bratnie armie. Nie było innej opcji. Nie ma w zasięgu możliwych rozwiązań żadnego różowego scenariusza, tylko kalkulacja - co jest mniejszym złem. Pan Wojciech, który widział i poznański czerwiec, i węgierski październik, w grudniu 70 był już znaczącą figurą na szachownicy, widział czym się kończy próba rozstrzygnięć politycznych na ulicy. Z drugiej strony zauważając nawet, że rozmowy okrągłego stołu wymagały odważnych decyzji i starcia z betonem PZPR, który nie godził się na żadne zmiany, to gdyby nie 10-cioletnia presja ulicy to Pan Wojciech nie obudziłby się sam z siebie z genialnym pomysłem negocjacji z opozycją. To wszystko wymaga chłodnego wyważenia przez historyka, który nie będzie tutaj miał przekonań czy sympatii politycznych i beznamiętnie pododaje wszystkie składniki i te dodatnie i te ujemne. To, że żyjemy w wolniejszej niż niegdyś Polsce zawdzięczamy przede wszystkim zadyszce, której sowiecki moloch dostał w wyniku wyścigu zbrojeń, tak że padł na kolana. Objęcie władzy przez Gorbaczowa, stworzyło dopiero klimat zmian status quo. A dzięki trwającej przez dekadę nieustannej presji na władzę Polska była gotowa wykorzystać ten moment.

Re: Odszedł wielki Polak

autor: skaranie boskie » 05 cze 2014, 22:22

Wszystko fajnie. Filmy też, choć jednostronne.
A ja powiem (na zasadzie "a u was biją Murzynów"), że dzisiejsi wodzowie wykonują polecenia płynące z Waszyngtonu. Różnica żadna, biorąc pod uwagę, szybsze środki łączności.
Może więc rzeczywiście
lczerwosz pisze: ciszej nad tą trumną.

Re: Odszedł wielki Polak

autor: januszek » 05 cze 2014, 15:19

szarobury pisze:Doprowadził poprzez rozmowy okrągłego stołu do pokojowego oddania władzy.
i mamy teraz :
https://twitter.com/10murzynkow/status/ ... 3811112960

Re: Odszedł wielki Polak

autor: @psik » 05 cze 2014, 10:23

Towarzysz generał

https://www.youtube.com/watch?v=eEYR7V9 ... SZ&index=1

Towarzysz generał idzie na wojnę

https://www.youtube.com/watch?v=KpoAF9_fTB0


Warto obejrzeć, żeby nie rozmawiać po próżnicy.

Re: Odszedł wielki Polak

autor: szarobury » 04 cze 2014, 2:31

Myślę, że można Wojciecha Jaruzelskiego przyrównać do Kmicica. Jeżeli nie załapał się z Andersem, to jedyna droga z sowieckiej niewoli prowadziła przez Sielce. Nie można osądzać jego życia bez odniesienia do rzeczywistości w jakiej ono przebiegało - podziału świata na strefy wpływów, zimnej wojny. Doprowadził do pokojowego oddania władzy przez komunistów. Do końca życia stawał z wysoko podniesionym czołem przed tymi, którzy czując się bezkarni opluwali go zawzięcie. Prezentował godność i pewność człowieka, który wszystko w życiu zrobił tak jak najlepiej mógł, jak na to zezwalały zewnętrzne uwarunkowania, na które nie miał wpływu. Doprowadził poprzez rozmowy okrągłego stołu do pokojowego oddania władzy. Gdyby nie to może w 91, może w 92 doszłoby do zamieszek, które spustoszyłyby kraj, wielu ludzi straciłoby zdrowie i życie. I miał przeciw sobie nie tylko coraz słabszą Moskwę, ale zdeterminowany beton aparatczyków PZPR, którzy panicznie się bali odsunięcia od koryta. I to była najważniejsza bitwa jego życia. Do tej pory I sekretarz PZPR był reprezentantem kliki, która wiodła prym w partii. Tak naprawdę i Gomułka i Gierek byli figurantami. On był pierwszym i ostatnim sekretarzem, który miał cojones, nie pozwalał sobą manipulować. Dzisiejsza, 25 rocznica pierwszych wolnych wyborów, jest w dużej mierze zasługą decyzji, które potrafił i których się nie bał podejmować.

Cześć jego pamięci.

Dodano -- 04 cze 2014, 2:40 --
lczerwosz pisze:
Stanczyk pisze:wielki Polak, do końca gnębiony przez polityczne hieny i pospolite chłystki
Osobiście jestem przeciwnego zdania. Ale nie myślę nikogo przekonywać. Dopiero co skończyła się wielka kłótnia na temat owego tOWARZYSZA, "pochłonęła" kilkoro z nas. W wielkich emocjach poparzenia były najwyższego stopnia. Dla zainteresowanych podaję link: http://www.osme-pietro.pl/moim-skromnym ... 12085.html. Sugeruję ewentualne głosy na temat tam już tylko umieszczać. Albo po prostu ciszej nad tą trumną.
osobiście poczytaj sobie o Jałcie i pojałtańskim podziale świata
historia jest nauką nie mniej ścisłą od fizyki
nic nie dzieje się przypadkowo
a każda akcja powoduje stosowną reakcję

Mieliśmy taką Polskę jaką uzgodnili Roosvelt, Churchil i Stalin

jeśli nie chce się Tobie zajrzeć tutaj :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Konferencj ... a%C5%84ska

to pozwolę sobie zacytować jedno z postanowień konferencji w Jałcie :

"Związek Radziecki otrzymał "zwierzchnictwo" nad Polską i jedną trzecią Niemiec (Turyngią, Saksonią, Meklemburgią, Brandenburgią i Pomorzem Przednim"
ci, którzy w 1939 nie chcieli umierać za Gdańsk, w 1938 sprzedali w Monachium Czechosłowację
bez mrugnięcia okiem wepchnęli nas w łapy niedźwiedzia

Re: Odszedł wielki Polak

autor: skaranie boskie » 28 maja 2014, 22:32

Popieram sugestię Leszka.
A na dowód poparcia, dopiszę się pod wskazanym linkiem.

Re: Odszedł wielki Polak

autor: lczerwosz » 26 maja 2014, 1:13

Stanczyk pisze:wielki Polak, do końca gnębiony przez polityczne hieny i pospolite chłystki
Osobiście jestem przeciwnego zdania. Ale nie myślę nikogo przekonywać. Dopiero co skończyła się wielka kłótnia na temat owego tOWARZYSZA, "pochłonęła" kilkoro z nas. W wielkich emocjach poparzenia były najwyższego stopnia. Dla zainteresowanych podaję link: http://www.osme-pietro.pl/moim-skromnym ... 12085.html. Sugeruję ewentualne głosy na temat tam już tylko umieszczać. Albo po prostu ciszej nad tą trumną.

Odszedł wielki Polak

autor: Stanczyk » 25 maja 2014, 20:21

...

Na górę