Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: skaranie boskie » 03 sie 2014, 0:51

Przesadzasz, @psiku.
Jaszcząp, to żaden byk.
To tylko taki mały ożełek, choć zdarza się, że występuje w roli pszygłópa...
Super byk!
:beer: :beer: :beer:

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: @psik » 29 lip 2014, 1:09

moje ulubione byki to ólóbione, mjut i ostatnio jaszczomp

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: Bonifacio Sieczepia » 28 lip 2014, 19:00

Patka pisze:Takich słów bym się spodziewała po leniwym gimnazjaliście.
Odczytuję z tej wypowiedzi silną reakcję emocjonalną, która uniemożliwia odczytanie mojego przekazu.
Patka pisze:Tak, w ogóle niech historia, jakakolwiek, zostanie w podręcznikach, nie uczmy się jej.
Mówiąc krótko - tu mocno przegięłaś. Sama doskonale wiesz, że bez historii nie istnieje żaden naród, a nawet żadne społeczeństwo.
Patka pisze:Nie po to język ewoluował, by sobie ktoś go zniszczył tylko dlatego, bo ma taką zachciankę/przeszkadza mu coś itp.
Ewolucja języka, tak samo jak każda inna, nie ma żadnego przypisanego celu, nikt też takiego nie wytycza. Ewoluuje przede wszystkim język mówiony, a pisany, jako wtórny, służący zapisowi mówionego, jest znacznie bardziej zachowawczy, czego przykładem jest właśnie ortografia, nie mająca obecnie (podkreślam 'obecnie') logicznego uzasadnienia powiązanego bezpośrednio z mową.

Gdy czytasz swój wiersz słuchaczom, nikt nie słyszy ortografii i nie mam ona wtedy żadnego znaczenia, jest całkowicie zbędna. Piękno jakiegokolwiek języka przejawia się w słowie mówionym, każdy zapis począwszy od pisma obrazkowego i klinowego, poprzez chińskie "krzaczki" aż do alfabetu łacińskiego zubaża to piękno, nie przekaże subtelności akcentowania, intonacji, melodyjności, tonu, ekspresji.
Patka pisze:I już mnie nie denerwujcie, naprawdę. Szacunku trochę dla języka.
Masz mój pełny szacunek dla pięknego języka polskiego, mówionego.
Patka pisze:Nie będę pisać "ch.j" przez "h", bo 'ch.j" to "ch,j
Czyżbyś wstydziła się zapisać stary polski wulgaryzm "chuj"? Czy względem pozostałych masz takie same zahamowania? Szkoda, to także język polski posiadający długą tradycję i bardzo silną ekspresję.

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: Patka » 06 cze 2014, 13:33

Jeszcze jedno:

"Nie będę pisać "ch.j" przez "h", bo 'ch.j" to "ch,j" i nie po to ojce nasze o wolność walczyły, żeby teraz pisać to piękne staropolskie słowo przez 'h" jak jakiś kibol na murze!"

Chyba najlepszy komentarz do całej sytuacji. :jez:

(z komentarzy pod postem z linku, który dał Sede)

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: Patka » 06 cze 2014, 13:29

A dlaczego mamy od razu usuwać? Po co? Wyobraź sobie, że tak się dzieje, mamy tylko np. u, ż, h i podobne, reszta, tj. rz, ó, ch zniknęła. Myślisz, że kiedy ludzie by się przyzwyczaili do takiej pisowni? (żeka, hoinka). Większość i tak by pisała "rzeka" i "choinka", z czystego przyzwyczajenia. A jak ktoś ma kłopoty z ortografią, no to już jego problem, niech nie robi rewolucji.
Inna sprawa z np. pisaniem "nie" z różnymi częściami mowy. Tu można dyskutować, kiedyś był problem z imiesłowami przymiotnikowymi, dziś "nie" pisze się z nimi łącznie. Ale wyrzucać ot tak litery, bo komuś przeszkadzają (komu? nieukom?) - głupie i tyle.
I tak, ma to teraz tylko uzasadnienie historyczne. Mnie to wystarczy. Cenię sobie historię języka, bo dzięki niej wiem, dlaczego język dziś wygląda tak, a nie inaczej.
Bonifacio Sieczepia pisze:Jedynym uzasadnieniem, ale kompletnie niepraktycznym, jest właśnie historia ewolucji naszego języka. Ponieważ jest to historia, to moim zdaniem, jej miejsce powinno być jedynie w publikacjach o tej historii.
Takich słów bym się spodziewała po leniwym gimnazjaliście. Tak, w ogóle niech historia, jakakolwiek, zostanie w podręcznikach, nie uczmy się jej.

Nie po to język ewoluował, by sobie ktoś go zniszczył tylko dlatego, bo ma taką zachciankę/przeszkadza mu coś itp.

I już mnie nie denerwujcie, naprawdę. Szacunku trochę dla języka. :crach:

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: Bonifacio Sieczepia » 06 cze 2014, 2:32

Patko, masz bardzo dużą wiedzę, dlatego chylę czoła i na pewno nie będę polemizował z Tobą na temat ewolucji fonemów i ich zapisu, bom zwyczajnie w nim za cienki. Mam jednak wrażenie, że twój profesjonalizm nieco przeszkadza Ci, ale być może się mylę.
Np. jakie praktyczne znaczenie ma używanie w piśmie "ch" i "h", skoro dla dzisiejszych Polaków (z wyjątkiem Górali) są to zapisy tego samego fonemu?
Itp itd, powstrzymuję się od wyliczanki, bo zbędna.
Moim zdaniem nie ma to żadnego praktycznie uzasadnionego sensu. Jedynym uzasadnieniem, ale kompletnie niepraktycznym, jest właśnie historia ewolucji naszego języka. Ponieważ jest to historia, to moim zdaniem, jej miejsce powinno być jedynie w publikacjach o tej historii.

Zapewne zauważyłaś, że staram się pisać zgodnie z owymi krytykowanymi przeze mnie zasadami. Uzasadnienia są trywialne, te upierdliwe utrudnienia ortograficzne ułatwiają pisemną komunikację z osobami zwracającymi baczną uwagę na stosowanie owych zasad, to po pierwsze, a po drugie, to z mojej strony wyraz szacunku dla moich rozmówców na piśmie. W żaden jednak sposób nie zmienia to mojego zdania na ten temat - ortografia to bezzasadne w sensie czysto praktycznym, upierdliwe i głupie utrudnienia.

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: Patka » 05 cze 2014, 22:40

Wyjaśnię, wyjaśnię, nie wszystko naraz. ;) Mam mnóstwo pomysłów na nowe tematy i sama nie wiem, za co się najpierw zabrać.

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: skaranie boskie » 05 cze 2014, 22:34

Patka pisze:Czym jest palatalizacja, czym jery i inne rzeczy, możecie się dowiedzieć z internetu albo podręczników.
Uwierz mi, Patko, że mało znajdzie się wytrwałych, którzy zastosują się do tej propozycji. Już raczej będą głośno wołać: Precz z ortografią! Może - w ramach relaksu, po sesji przybliżysz nam te niuanse? My to naprawdę czytamy. Brak komentarzy nie oznacza braku zainteresowania. Co ma napisać laik w komentarzu? Że i tak nie rozumie? Wiedzę trzeba dawkować. Ty wiesz wiele, ale twoje skróty myślowe mogą dla innych być nieprzebytym gąszczem.
Mimo to dziękuję, że próbujesz...
:beer: :beer: :beer:

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: Patka » 04 cze 2014, 12:17

Przeczytałam sobie jeszcze raz tą starą dyskusję i naprawdę - nie mam słów na niektóre komentarze. :crach:

Język polski - jak i inne języki - rozwijał się PRZEZ WIEKI. Nie na zasadzie: a Polacy pomyśleli, że chcą mieć "rz", to sobie zaczęli pisać "rz". Będąc już prawie po gramatyce historycznej, bardzo dobrze widzę, że nic nie wzięło się ot tak (może z paroma wyjątkami, których do tej pory językoznawcy nie mogą wyjaśnić). Każde słowo, każdy zapis ma swoje uzasadnienie. Próba zburzenia tej tradycji, usunięcia/dodania czegokolwiek, bo nam się coś nie podoba/podoba - jest głupie. Jeśli coś ma być dodane, nowa głoska, albo usunięte - nowy znak - to to będzie dodane albo usunięte. Ale nie w ciągu dnia, nie miesiąca, nie roku, może nawet nie wieku. Na zaniku jest już prawie Wołacz, a także samogłoski nosowe. Być może za kilkaset lat ludzie będą o nich wiedzieć jedynie z podręczników.

A co do pochodzenia głosek:

rz < r frykatywne < r' (r zmiękczone np. jotą: morje, co dało morze)
ż mogła powstać z:
- g na skutek I palatalizacji
- gj
- zj

cz:
- z k na skutek I palatalizacji
- kj

c:
- z k na skutek II lub III palatalizacji
- tj
- kt'
- gt'

sz:
- z h na skutek I, II lub III palatalizacji
- stj
- zdj

dz:
- z g na skutek II lub III palatalizacji
- dj

ć:
- ze zmiękczonej t (np. jerem miękkim)

dź:
- ze zmiękczonej d (np. jerem miękkim)

ó:
- z o długiego, które podwyższyło swoją artykulację, a z czasem w wymowie zbliżyło się do u: dlatego zapisujemy jak o, a mówimy jak u

ł wzięło się z l, a l z l'


Nawet nie każde a, o czy e jest wzięte z języka prasłowiańskiego. Mogło np. pochodzić z przegłosu czy jeru.
Wiele daje odmiana wyrazu albo szukanie słów w rodzinie wyrazów. Jest np. "świecić", ale już "światło". I możemy się domyślać, skąd się wzięło "c'". Jest "niebieski", ale "niebiosa".

Czym jest palatalizacja, czym jery i inne rzeczy, możecie się dowiedzieć z internetu albo podręczników.

Re: Zlikwidować "rz", "ó", "ch" i tym podobne???

autor: Bonifacio Sieczepia » 03 cze 2014, 1:57

skaranie boskie pisze:Może pojedziemy nad może?*
Szyk zdania implikuje znaczenia tak samo brzmiących słów, jeśli w mowie to zdanie jest jasne i jednoznaczne, to w zapisie o uproszczonej ortografii też. Przeszkadza tylko siła przyzwyczajenia.

Na górę