autor: iTuiTam » 15 sty 2015, 18:18
skaranie boskie pisze:Masz Elu sporo racji, ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu.
Taki już jestem... niereformowalny.
Jakoś nie potrafię uwierzyć w wolny świat i jego dobre intencje.
...
Pisząc o spadających cenach benzyny, miałam na myśli tylko rynek USA. Wierci się tutaj więcej, ponieważ prywatni właściciele ziem, na których są pola naftowe, to robią. Na ziemiach należących do rządu federalnego nie.
Pisząc o mordowaniu dzieci, nie miałam na myśli bomb. Zabijanie dzieci w przypadku Boko Haram, czy Al-Shabaab, czy IS, to
nie jest przypadkowe zabijanie. Wybacz, ale nie znam przypadku rozmyślnego zabijania dzieci przez Amerykanów.
Nie wspomnę też o praktycznym trenowaniu młodych, czasem kilkuletnich 'bojowników' IS w zabijaniu.
Internet w założeniu był siecią łączącą uniwersytety i miał na celu wymianę informacji między placówkami badawczymi. Nie mów więc, że to idea inwigilacji przyświecała naukowcom, czy wynalazcom. W miarę rozwoju tej sieci doszły i inne jej aspekty.
Twoje natychmiastowe wnioski o cynicznych zamiarach ludzi, którzy po prostu mają pomysły i potrafią je zrealizować, są zastanawiające. Wygląda na to, że według Ciebie świat to jeden ogromny spisek.
Smutne.
[quote="skaranie boskie"]Masz Elu sporo racji, ja jednak pozostanę przy swoim zdaniu.
Taki już jestem... niereformowalny.
Jakoś nie potrafię uwierzyć w wolny świat i jego dobre intencje.
...[/quote]
Pisząc o spadających cenach benzyny, miałam na myśli tylko rynek USA. Wierci się tutaj więcej, ponieważ prywatni właściciele ziem, na których są pola naftowe, to robią. Na ziemiach należących do rządu federalnego nie.
Pisząc o mordowaniu dzieci, nie miałam na myśli bomb. Zabijanie dzieci w przypadku Boko Haram, czy Al-Shabaab, czy IS, to [u]nie jest przypadkowe zabijanie[/u]. Wybacz, ale nie znam przypadku rozmyślnego zabijania dzieci przez Amerykanów.
Nie wspomnę też o praktycznym trenowaniu młodych, czasem kilkuletnich 'bojowników' IS w zabijaniu.
Internet w założeniu był siecią łączącą uniwersytety i miał na celu wymianę informacji między placówkami badawczymi. Nie mów więc, że to idea inwigilacji przyświecała naukowcom, czy wynalazcom. W miarę rozwoju tej sieci doszły i inne jej aspekty.
Twoje natychmiastowe wnioski o cynicznych zamiarach ludzi, którzy po prostu mają pomysły i potrafią je zrealizować, są zastanawiające. Wygląda na to, że według Ciebie świat to jeden ogromny spisek.
Smutne.