kredyty we frankach

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: kredyty we frankach

Re: kredyty we frankach

autor: lczerwosz » 18 sty 2016, 0:02

Gdy Balcerowicz napędził inflację, która urealniła wartość złotówki to ludzi potracili majątki mając oszczędności w bankach, a gorzej gdy w pieniądzu. Ja miałem wpłacone na mieszkanie 100% wkładu. A potem wystarczyło mi na 4 metry kwadratowe. Nikt nie mówił o odszkodowaniach ani wyrównaniach. Cena transformacji jak gruba kreska. Tak myślałem kiedyś.

Re: kredyty we frankach

autor: @psik » 17 sty 2016, 23:53

Skaranie, przyznaje ci rację. Sam myślę podobnie, jednak rozwiazań dlaczego, może byc kilka. I jedno gorsze od drugiego.

- zakładając, że wysokie kredyty dostępne głównie urzędnikom, poczynając od średniego szczebla. prawdopodobnie to oni stanowia najwiekszą część kwotową w/w kredytów. A jednocześnie są dużą grupą docelową elektoratu. Frankowicze bez problemu zagłosują wraz z rodzinami na tego kto naprawi ich błąd kredytowy.

- może kilku dość wysoko postawionych zbyt dużo utopiło i trzeba to odkręcić, nawet kosztem tego, że mniejszym też się coś skapnie

Podobnego syfu mozna wymyslać i wymyslać, lecz stara zasada mówi, ze jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

kredyty we frankach

autor: skaranie boskie » 16 sty 2016, 0:35

Pan Prezydent nie wszystkich Polaków wystąpił dziś, ustami swojego ministra, z propozycją ustawy kupującej (nie wiadomo jeszcze po co) głosy osób zadłużonych w walutach obcych. Ustawa przewiduje rozdawnictwo, z tym że pan Prezydent niektórych Polaków nie zamierza rozdawać ze swojego. On chce obciążyć kosztami swojej fanaberii banki, czyli w rezultacie ich klientów, a do tych akurat się zaliczam.
Mam pytanie, na które zapewne pan Prezydent pewnej części Polaków mi nie odpowie, ale liczę, że odpowie mi ktoś z jego fanów. Chodzi mianowicie o to, dlaczego chce on pomóc tylko pewnemu odsetkowi z ludzi, którzy w pewnym momencie podjęli niewłaściwą decyzję ekonomiczną?
Przecież wielu, wskutek błędnych decyzji zbankrutowało, potraciło firmy i majątek, choć ich upadek nie miał nic wspólnego ze wzrostem kursu jakiejkolwiek waluty. Ja też kiedyś brałem kredyt na budowę domu. I mnie też proponowano szwajcarskie franki, lub euro. Euro byłoby nawet korzystne, bo w tej walucie zarabiałem. Jednak pozwoliłem sobie zadać pani z banku dwa, może niedyskretne, pytania. Zapytałem otóż, czy kasę dostanę w walucie i czy w walucie będę ją spłacał. Odpowiedziała, że wypłacą mi w złotówkach po kursie sprzedaży, a spłacał będę też w złotówkach, ale już po kursie kupna. Biedna, myślała, że na kolejnego frajera trafiła. Oczywiście wyśmiałem ją i wziąłem kredyt w złotówkach. Przyznam, że też nie było łatwo, zwłaszcza, gdy na kilka miesięcy kurs euro (w którym - przypominam - zarabiałem) spadł o całą złotówkę, ale nie zakładałem stowarzyszeń w celu wyłudzenia czegoś od państwa, tylko rzetelnie swój kredyt spłaciłem. Pytam więc i czuję się do tego pytania uprawniony, jakim prawem pan Prezydent nie wszystkich Polaków rozporządza moją kasą w celu podniesienia sobie, wyraźnie spadającej, krzywej poparcia.
Czy ktoś potrafi udzielić mi odpowiedzi, bo na pana Prezydenta raczej nie liczę.

Na górę