autor: litek » 15 paź 2017, 15:30
eka pisze: ↑14 paź 2017, 15:44
litek pisze: ↑13 paź 2017, 16:29
Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)
eka pisze: ↑14 paź 2017, 15:44
litek pisze: ↑13 paź 2017, 16:29
Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)
eka pisze: ↑14 paź 2017, 15:44
litek pisze: ↑13 paź 2017, 16:29
Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)
Tak. Są naukowcy którzy dostrzegają bardzo poważne luki tej teorii, a już na pewno jej nie bronią- bo nie ma czego.
John Barrow, profesor uniwersytetu w Cambridge, oświadczył, że „na każdym etapie ewolucja życia i umysłu mogła wkroczyć w ślepą uliczkę. We wrogim i złożonym otoczeniu ewolucja biologiczna może się załamać z tak wielu różnorodnych powodów, że czystą arogancją byłoby twierdzenie, że wszystko jest możliwe przy dużej ilości węgla i w długim okresie czasu” (Teorie wszystkiego, tłum. J. Czerniawski i T. Placek).
. Profesor biochemii Michael Behe, który sporą część życia spędził na badaniu złożonych procesów zachodzących w żywych komórkach, wyjaśnia, że naukowcy uczący o ewolucji komórki nie opierają się na żadnych dowodach. Czy w tak mikroskopijnej skali, na poziomie molekularnym, może zachodzić proces ewolucji? Profesor Behe napisał: „Ewolucja molekularna nie ma podstaw ściśle naukowych. W literaturze naukowej — prestiżowych, specjalistycznych periodykach czy książkach — nie ma ani jednej publikacji opisującej, jak zaszła lub choćby jak mogłaby zajść ewolucja molekularna jakiegokolwiek realnie istniejącego, złożonego systemu biochemicznego. (...) Zapewnienia o darwinowskiej ewolucji na poziomie molekularnym to najzwyklejsza bufonada”.
Toteż fizyk Fred Hoyle powiedział: „W miarę jak biochemicy coraz lepiej poznają zdumiewającą złożoność życia, staje się oczywiste, iż prawdopodobieństwo pojawienia się go przez ślepy traf jest tak niewielkie, że można je w ogóle pominąć. Życie nie mogło powstać przypadkowo”.
Na przykład profesor biologii Alexandre Meinesz w roku 2008 oświadczył, że po przeszło 50 latach badań „żadne empiryczne dowody nie potwierdzają hipotezy samorzutnego powstania życia na Ziemi w jakiejś molekularnej zupie; trudno nawet mówić o jakimkolwiek postępie, który w istotny sposób przybliżałby nas do jej udowodnienia”.
„Niektórzy naukowcy”, pisze Robert Shapiro, emerytowany profesor chemii na Uniwersytecie Nowojorskim, „doszli do wniosku, że wszystkie składniki żywej materii można z łatwością odtworzyć w doświadczeniach podobnych do eksperymentu Millera lub znaleźć w meteorytach. To jednak nieprawda”
Przyjrzyjmy się cząsteczce RNA. Składa się ona z mniejszych cząsteczek zwanych nukleotydami. Te zaś mają inną, nieco bardziej skomplikowaną budowę niż aminokwasy. Profesor Shapiro mówi, że „żadnych nukleotydów nie udało się uzyskać za pomocą wyładowań elektrycznych ani też znaleźć w meteorytach”3. Nawet gdyby w jakiś sposób pojawiły się one w „pierwotnej zupie”, to jego zdaniem prawdopodobieństwo ich spontanicznego złożenia w samoreplikującą się cząsteczkę RNA jest „tak niezwykle małe, że nawet jednorazowy sukces byłby wyjątkowo szczęśliwym trafem”
Mikrobiolog Radu Popa, choć nie zgadza się z biblijną relacją o stwarzaniu, zadał w roku 2004 intrygujące pytanie: „W jaki sposób natura zdołała stworzyć życie, skoro my nie potrafimy tego zrobić w eksperymentach przeprowadzanych w tak starannie kontrolowanych warunkach?”13. Zauważył też: „Złożoność mechanizmów nieodzownych do funkcjonowania żywej komórki jest tak ogromna, że ich jednoczesne, przypadkowe powstanie wydaje się niemożliwe”14.
[quote=eka post_id=214620 time=1507988649 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member919.html][quote=litek post_id=214567 time=1507904962 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member885.html]Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.[/quote]
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)[/quote]
[quote=eka post_id=214620 time=1507988649 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member919.html][quote=litek post_id=214567 time=1507904962 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member885.html]Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.[/quote]
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)[/quote]
[quote=eka post_id=214620 time=1507988649 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member919.html][quote=litek post_id=214567 time=1507904962 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member885.html]Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.[/quote]
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)[/quote]
Tak. Są naukowcy którzy dostrzegają bardzo poważne luki tej teorii, a już na pewno jej nie bronią- bo nie ma czego.
John Barrow, profesor uniwersytetu w Cambridge, oświadczył, że „na każdym etapie ewolucja życia i umysłu mogła wkroczyć w ślepą uliczkę. We wrogim i złożonym otoczeniu ewolucja biologiczna może się załamać z tak wielu różnorodnych powodów, że czystą arogancją byłoby twierdzenie, że wszystko jest możliwe przy dużej ilości węgla i w długim okresie czasu” (Teorie wszystkiego, tłum. J. Czerniawski i T. Placek).
. Profesor biochemii Michael Behe, który sporą część życia spędził na badaniu złożonych procesów zachodzących w żywych komórkach, wyjaśnia, że naukowcy uczący o ewolucji komórki nie opierają się na żadnych dowodach. Czy w tak mikroskopijnej skali, na poziomie molekularnym, może zachodzić proces ewolucji? Profesor Behe napisał: „Ewolucja molekularna nie ma podstaw ściśle naukowych. W literaturze naukowej — prestiżowych, specjalistycznych periodykach czy książkach — nie ma ani jednej publikacji opisującej, jak zaszła lub choćby jak mogłaby zajść ewolucja molekularna jakiegokolwiek realnie istniejącego, złożonego systemu biochemicznego. (...) Zapewnienia o darwinowskiej ewolucji na poziomie molekularnym to najzwyklejsza bufonada”.
Toteż fizyk Fred Hoyle powiedział: „W miarę jak biochemicy coraz lepiej poznają zdumiewającą złożoność życia, staje się oczywiste, iż prawdopodobieństwo pojawienia się go przez ślepy traf jest tak niewielkie, że można je w ogóle pominąć. Życie nie mogło powstać przypadkowo”.
Na przykład profesor biologii Alexandre Meinesz w roku 2008 oświadczył, że po przeszło 50 latach badań „żadne empiryczne dowody nie potwierdzają hipotezy samorzutnego powstania życia na Ziemi w jakiejś molekularnej zupie; trudno nawet mówić o jakimkolwiek postępie, który w istotny sposób przybliżałby nas do jej udowodnienia”.
„Niektórzy naukowcy”, pisze Robert Shapiro, emerytowany profesor chemii na Uniwersytecie Nowojorskim, „doszli do wniosku, że wszystkie składniki żywej materii można z łatwością odtworzyć w doświadczeniach podobnych do eksperymentu Millera lub znaleźć w meteorytach. To jednak nieprawda”
Przyjrzyjmy się cząsteczce RNA. Składa się ona z mniejszych cząsteczek zwanych nukleotydami. Te zaś mają inną, nieco bardziej skomplikowaną budowę niż aminokwasy. Profesor Shapiro mówi, że „żadnych nukleotydów nie udało się uzyskać za pomocą wyładowań elektrycznych ani też znaleźć w meteorytach”3. Nawet gdyby w jakiś sposób pojawiły się one w „pierwotnej zupie”, to jego zdaniem prawdopodobieństwo ich spontanicznego złożenia w samoreplikującą się cząsteczkę RNA jest „tak niezwykle małe, że nawet jednorazowy sukces byłby wyjątkowo szczęśliwym trafem”
Mikrobiolog Radu Popa, choć nie zgadza się z biblijną relacją o stwarzaniu, zadał w roku 2004 intrygujące pytanie: „W jaki sposób natura zdołała stworzyć życie, skoro my nie potrafimy tego zrobić w eksperymentach przeprowadzanych w tak starannie kontrolowanych warunkach?”13. Zauważył też: „Złożoność mechanizmów nieodzownych do funkcjonowania żywej komórki jest tak ogromna, że ich jednoczesne, przypadkowe powstanie wydaje się niemożliwe”14.