Kara śmierci

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Kara śmierci

Re: Kara śmierci

autor: Ayalen » 12 cze 2013, 14:58

w tym zwierzeciu tkwi czlowiek ktorego takze zabijasz- nie dajac mu najmniejszej szansy na zaistnienie. Bo latwiej jest zabic zwierze. Tylko widzisz- nie zawsze najlatwiejsze rozwiazania sa tymi najlepszymi, co zreszta potwierdza historia ludzkosci. Dzialania odwetowe maja krotki zywot wyniszczajac obie strony, w skali mikro i makro. Nie,nie posadzam Cie o wegetarianizm. O kanibalizm takze nie.

Re: Kara śmierci

autor: Nilmo » 12 cze 2013, 9:38

Powiedzialam- ten kto nie byl czlowiekiem, nie ma prawa zadac aby traktowano go jak czlowieka
Tak . Ty sama to powiedziałaś.
Wybacz ale nie jestem wegeterianem i mam inny stosunek do zabijania zwierząt. Podobnie jak Bóg.
I nigdy nie jadam z zemsty, co starałaś się zasugerować. Krew spuszczam. Nią się nie żywię.

Re: Kara śmierci

autor: Ayalen » 11 cze 2013, 12:43

Kolego, nie przekrecaj tego co mowie- powiedzislam o palestynskich rodzicach ktorzy posylaja swoje dzieci na smierc, ktorzy godza sie aby ich dzieci byly od malego trenowane do zabijania wroga. Ktore przemycaja bomby dane im przez rodzicow. Wiesz- ci ktorzy chcieli zyc normalnie, pouciekali- nie ze wzgledu na Zydow a swoich ktorzy odmowe zabijania traktuja jak zdrade. Przyjaznie sie z Palestynczykami, wiele opowiadali o tym co sie tam dzieje. Poza swiatlami kamer i tym co pisze sie w gazetach.
Nie czuje sie wybrana, cale zycie raczej odwrotnie mialam i nie zycze sobie posadzen o rasizm, od 18 lat mieszkam w kraju muzulmanskim, wsrod przyjaciol,wiec nie pieprz bzdur.
A skazancy. Powiedzialam- ten kto nie byl czlowiekiem, nie ma prawa zadac aby traktowano go jak czlowieka. Do lochu i niech fajda pod siebie. Nie badz taki humanitarny, nie kazdy na to zasluguje, bestia przebrana za czlowieka na pewno nie. Natomiast kazdy ma prawo zyc, ci ktorzy odbieraja zycie - nie wiedza tego. Ty takze tego nie wiesz? To czym sie roznisz? Nikt nie zabija bez powodu, niby dlaczego Twoje powody mialyby byc lepsze dla tego ktorego chcesz zamordowac? Bo w momencie wykonywania wyroku- to zwierze nie ma mozliwosci obrony wiec zabijanie przeradza sie w mord.

Re: Kara śmierci

autor: Nilmo » 11 cze 2013, 9:22

Wiec jakie zagrozenie stwarza ktos kto zostal ujety, jest odizolowany, ma skute rece?
Śmiertelne. Zwłaszcza że trzymanie przez kilkadziesiąt lat skutego człowieka byłoby bestialstwem i on sam raczej głosowałby żeby go dobić. Poza tym nawet gdyby był cały czas skuty to i tak czasami trzeba tego kogoś rozkuć np. żeby się wysrał. Będziesz Ayalen to robiła ? Czyimiś rekami to i żar z pieca można wyciągać.
Z drugiej strony, wybacz, ale nie sposób nie posądzić Cię o skłonności rasistowskie, jeśli na jednej stronie bronisz życia morderców, a na innej sugerujesz że rodzicom palestyńskich dzieci należałoby poukręcać głowy. Dla ciebie Palestyńczyk zasługuje na mniej niż morderca? To jakieś zwierzę?
Czyżbyś się czuła "wybrana"?

Re: Kara śmierci

autor: Ayalen » 07 cze 2013, 2:11

Skaranie, dobrze, dziekuje za zwrocenie uwagi.
Zeby nie przedluzac gadaniny- sprowadzajac do podstaw: co rozni zabicie kogos od mordu? Co rozni czlowieka zabijajacego zbira ktory napadl jego dom? Tego ktory staje w obronie kogos/ czegos- od tego ktory zabija za cos- obojetnie, idee lub dobra materialne? To chyba proste. Wiec jakie zagrozenie stwarza ktos kto zostal ujety, jest odizolowany, ma skute rece? Kara smierci staje sie prawnym mordem. Kat morderca. Jak mozna tego nie widziec ? W przypadkach skrajnych rzecza specjalistow jest okreslenie na ile ow przypadek. jest beznadziejny i rzecza prawnikow jest stworzenie przepisow gwarantujacych trwala izolacje przypadkow stanowiacych ciagle zagrozenie. Czy nieudolnosc prawa jest wystarczajacym powodem do morderstwa?

Re: Kara śmierci

autor: Alek Osiński » 07 cze 2013, 1:33

Paweł był obywatelem Rzymu, dlatego z pełnym szacunkiem, zasłużył na karę ścięcia, wobec praw rzymu - działał... nie sądzę żeby w jego przypadku przekupstwo miało jakieś znaczenie, w dobrej sprawie, czy nie...wydaje się nawiedzony... był prawdziwym ideologiem, wierzącym na śmierć i życie, czy w sprawie sztucznie narzuconej, czy prawziwej... nie byłbym w stanie wyrokować, mimo tego pozostają wątpliwości... a, ludzie maja rozum... czemu nie oddać i należnej sprawiedliwości...myślącym po swojemu i jemu myślącemu?

Re: Kara śmierci

autor: skaranie boskie » 07 cze 2013, 1:12

Przyklasnę, tym bardziej, że już gdzieś pisałem, ze to nie Jezus założył sektę chrześcijan, tylko Szaweł z Tarsu. Tajemnicą Historii pozostanie, ile mu za to zapłacili. Skoro wszystkie źródła podają judaszowe 30 srebrników, to jedynie znak, że była to gówniana suma. Ile zapłacono reszcie oszustów, do dziś nie wiadomo. Choćby ta tajemnica dobitnie świadczy o oszustwie. A takie oszustwo w starożytnym Rzymie groziło stryczkiem. Jednak do kaźni nie doszło. Czy już wtedy kary stosowano zależnie od osoby skazanego?

Re: Kara śmierci

autor: Alek Osiński » 07 cze 2013, 0:51

„Bezpieczeństwo społeczne” nie jest żadnym argumentem za KS, bo zbrodniarz odizolowany także jest dla społeczeństwa nieszkodliwy, a więc, o życiu i śmierci miałyby decydować względy kosztowe? Aż się boję rezultatów, które mogłyby wyniknąć z takiego rozumowania, a w dodatku już to kiedyś przerabiano, w czym więc tkwi ta żądza mordu?

Z moich obserwacji osób popierających karę śmierci wynika, że najbardziej istotnym powodem jest, nie ta miałka, średniowieczna argumentacja, tutaj podawana, ale prawdziwe pragnienie rytualnego mordu, odkupienie własnych grzechów poprzez przebłaganie bestii, która tkwi w człowieku, a która jawi się wręcz pogańskim idolem. Taki człowiek w głębi serca nienawidzi ludzi i czyni ich winnym, za to, że czuje się nieszczęśliwy, niespełniony, dlatego pożąda zemsty na świecie, dokonanej najlepiej cudzymi rękami, bo swoich oczywiście nie chce przeważnie brudzić, chociaż są też kaci-ochotnicy, (tutaj ambicja już sięga stanowiska kapłana kultu).

Najłatwiej zrobić kozła ofiarnego z przestępcy, gdyż można w tym wypadku znaleźć jakieś niby argumenty, no i utrzymywać fałszywe poczucie czystego sumienia…w sumie to przykre i świadczy raczej o tym, że w człowieku niby „chrześcijaninie” lub przynajmniej „cywilizowanym” żądzą tak naprawdę ślepe pogańskie atawizmy, ziemia łaknie krwi ofiar….

Nawiasem mówiąc, wydaje mi się jeszcze, że w takim widzeniu świata ogromną rolę odegrało właśnie niestety chrześcijaństwo, które jest w istocie „antychrześcijańskie” i stanowi ukryty kult śmierci, bazujący na pogańskich przesądach, już sam symbol chrześcijaństwa – krzyż, daje dużo do myślenia, jest to przecież symbol śmierci, niesiony pomiędzy narody, ze słowami jakoby „miłości”, której całkowicie przeczą czyny.

Chrześcijaństwo jest w praktyce zaprzeczeniem nauki Jezusa, a raczej dzieckiem Św. Pawła, znanego z dobrej organizacji, aktywności i skutecznej erystyki. Kto wie, kto tam mu się naprawdę ukazał na drodze do Damaszku… osobiście nie wierzę w szczere nawrócenia katów…

Re: Kara śmierci

autor: skaranie boskie » 07 cze 2013, 0:16

Aniu, nie wklejaj, proszę, postów kilkakrotnie. Moderatorzy - w miarę możliwości i czasu - akceptują twoje wpisy. Wystarczy odrobina cierpliwości. :)
Nilmo pisze:Przestępczość była znacznie mniejsza
Zgoda.
Przestępczość za komuny była mniejsza. Ale czy to na pewno zasługa kary śmierci?
Przecież w tamtych czasach orzekaną ją nie tylko za zabójstwa, rozboje, czy gwałty. Za komuny skazywano na śmierć również za działalność wywrotową albo w procesach poszlakowych.
Sukcesywny wzrost przestępczości po roku 1989 wcale nie jest skutkiem zawieszenia wykonywania kary śmierci. On jest skutkiem zmiany struktury społecznej, rozwarstwienia, nadmiaru biedy i nadmiaru bogactwa. Ustrój społeczny PRL-u był z zasady mało przestępczogenny, a to z uwagi na brak motywacji do przestępstw. Mówię tu o przestępstwach grubszego kalibru. Poza tym wówczas wykrywalność była na zdecydowanie wyższym poziomie, choćby dlatego, że państwo nie żałowało kasy na milicję. Dzisiejsze odstąpienie od orzekania i wykonywania kary śmierci nie ma nic wspólnego ze wzrostem przestępczości. Ten wzrost powoduje zwiększony dostęp do wzorców - wszelakich filmów i gier komputerowych - oraz niedoskonałe wyposażenie policji, spowodowane ograniczeniem środków finansowych na jej działania operacyjne i prewencyjne.
Nilmo pisze: Polacy w Iraku nie mieli skrupułów żeby wysiekać całą wioskę niewinnych
Nilmo pisze:Polacy w Iraku nie mieli skrupułów żeby wysiekać całą wioskę niewinnych
Czy chcesz się zgłosić na ochotnika do wykonania na nich kary śmierci, gdyby taki wyrok zapadł? Oczywiście rozumiem, że bierzesz pod uwagę, że w przypadku innej - akurat koniecznej, bo obronnej wojny - inni żołnierze powstrzymają się od strzelania w ogóle, żeby czasem nie załapać się na czapę za trafienie w niewłaściwy cel. Piszę "żołnierze" bo w przyszłości ktoś (słusznie) nazwie ich zbrodniarzami*. Tu kara śmierci byłaby oczywista, więc możesz się śmiało nająć na kata.


* Nazywam ich zbrodniarzami z pełną świadomością tego, co mówię. Nawet, gdyby zabili nie cywilów, też bym ich tak nazwał. A to z uwagi na to, że brali udział w zbrodniczej, amerykańskiej awanturze, której zakazywała im polska konstytucja. Nazwanie bowiem tych zbrodniarzy żołnierzami hańbi tradycję polskiego munduru. Nawet, jeśli sąd ich oczyścił, należy pamiętać, że był to sąd kraju, który ich na tę zbrodniczą misję wysłał. To zupełnie tak, jakby zbrodniarzy hitlerowskich miał sądzić sąd złożony z członków NSDAP.

Re: Kara śmierci

autor: Gloinnen » 07 cze 2013, 0:04

Oh, jasne, wszyscy są niemoralni, pozbawieni człowieczeństwa, zdegenerowani, "z problemami ze sobą", chorzy na duszy i umyśle, noszą w sobie legion demonów, oprócz biednego, potępionego, nieszczęśliwego zbrodniarza, którego zdrowe społeczeństwo musi w sobie hodować. Jak raka. Aż zeżre.
Sorry, ale raka się wycina. Powody, dla jakich się rozwinął mają znaczenie drugorzędne w momencie, gdy trzeba zawalczyć o zdrowie i życie. Zresztą - prewencja - jak najbardziej. Jak już wspomniałam kilka postów wcześniej - niech sobie idealiści pracują u podstaw, to i kara śmierci nie będzie wykonywana, bo okaże się zwyczajnie niepotrzebna. Ale musi być, jako terapia ostateczna, jeśli zawiedzie profilaktyka, bo inaczej nas przestępczość całkiem zniszczy i będziemy mieli w kraju Wenezuelę.

Na górę