autor: Katrina » 20 maja 2013, 22:36
Dzisiaj mama powiedziała mi, że jej znajomy(który ma pasiekę ) zauważył, ze niedaleko jego uli zasadzono dziwny rzepak, plantacje, pszczoły omijają z daleka, a jak któraś się skusi, to pada, podejrzewa on, że jest albo modyfikowany genetycznie, albo nawożony czymś wstrętnym.
Na czym polega modyfikowanie żywności - jest to albo wszczepienie genu pochodzącego od innego organizmu, albo translokacja, czyli zmiana położenia choćby odcinka genu względem reszty kodu.
Ludzie nieznający się na rzeczy mówią - przecież to jeden drobny gen, albo jego fragment
a wyobraźmy sobie układankę z kart położonych jedna na drugiej i wyciągnijmy jedną z nich - wszystko runie, tak samo - rujnuje się wytworzony przez ewolucie, miliardy lat opracowywany kod genetyczny - mało tego, sztuczne kody potrafią się rozprzestrzeniać niczym choroby zakaźne.
Tylko właśnie - ewolucja wypracowała na drodze selekcji najbardziej korzystne rozwiązania genetyczne dla organizmów, także płody, które naturalnie się zmutowały - ginęły.
Jeśli jednak teraz laboratoryjnie - powołuje się "twory" niezidentyfikowane wręcz w swojej szkodliwości, ale na pewno siejące spusztoszenie w negatywnym znaczeniu tego słowa - bo zauważmy, że zawsze to co zostało wypracowane przez ewolucje, było najlepszym rozwiązaniem - a reszta rozwiązań może być tylko gorsza! Po za tym co wypracowała ewolucja istnieją tylko gorsze, a nawet niewyobrażalnie gorsze opcje. Mozliwie najlepsze wręcz - oparły się selekcji, przetrwały.
Nie dajmy się zwieźć filmom sience-fiction w którym zmutowane organizmy(także organizmy żywiące się zmutowanymi osobnikami) maja nadludzkie moce, tu , w realu - zmutowane organizmy będą cierpieć na nadludzkie ale... choroby i dolegliwości, które nigdy nie dotknęły by tych niezmutowanych lub żywiących się naturalnym pokarmem.
Przechodząc do meritum uważam, że powinniśmy walczyć o udostępnienie informacji, która żywność w Polsce jest modyfikowana. Czy ktoś ma jakieś materiały, lub coś wie na ten temat, bardzo prosiłabym o info.
Jeszcze gwoli ustawy - w Polsce obowiązuje zakaz produkcji gentycznie modyfikowanej żywności, ale nie- jej eksportu(parnoja - prawda?)
Wiem, co pomyślicie - to proste - polska żywność jest czysta.
Nie. Eksport może dotyczyć też nasion...niewiadomego lub zatajonego pochodzenia. Poza tym nie zawsze wiadomo skąd surowce jakiegoś produktu bardziej przetworzonego (np. płatków kukurydzianych) pochodzą.
-Żółty ryż jest ryżem modyfikowanym - najlepsze, że jego barwa nie była zamierzona, o ile mi wiadomo chciano polepszyć możliwości wzrostowe tej rośliny.
- Nieoficjalnie wiadomo mi - że należy unikać soi, kukurydza też jest w wysokim stopniu ryzyka
nie wiem jak z resztą produktów.
- Odmiany jabłek też na bank - tylko nie wiem które( oczywiście nie chodzi mi tu o metodę wszczepiania gałązek na drzewko)
Proszę o komentarz.
Dzisiaj mama powiedziała mi, że jej znajomy(który ma pasiekę ) zauważył, ze niedaleko jego uli zasadzono dziwny rzepak, plantacje, pszczoły omijają z daleka, a jak któraś się skusi, to pada, podejrzewa on, że jest albo modyfikowany genetycznie, albo nawożony czymś wstrętnym.
Na czym polega modyfikowanie żywności - jest to albo wszczepienie genu pochodzącego od innego organizmu, albo translokacja, czyli zmiana położenia choćby odcinka genu względem reszty kodu.
Ludzie nieznający się na rzeczy mówią - przecież to jeden drobny gen, albo jego fragment
a wyobraźmy sobie układankę z kart położonych jedna na drugiej i wyciągnijmy jedną z nich - wszystko runie, tak samo - rujnuje się wytworzony przez ewolucie, miliardy lat opracowywany kod genetyczny - mało tego, sztuczne kody potrafią się rozprzestrzeniać niczym choroby zakaźne.
Tylko właśnie - ewolucja wypracowała na drodze selekcji najbardziej korzystne rozwiązania genetyczne dla organizmów, także płody, które naturalnie się zmutowały - ginęły.
[u]Jeśli jednak teraz laboratoryjnie - powołuje się "twory" niezidentyfikowane wręcz w swojej szkodliwości, ale na pewno siejące spusztoszenie w negatywnym znaczeniu tego słowa - [b]bo zauważmy, że zawsze to co zostało wypracowane przez ewolucje, było najlepszym rozwiązaniem - a reszta rozwiązań może być tylko gorsza![/b] Po za tym co wypracowała ewolucja istnieją tylko gorsze, a nawet niewyobrażalnie gorsze opcje. [color=#008000]Mozliwie najlepsze wręcz - oparły się selekcji, przetrwały[/color].[/u]
Nie dajmy się zwieźć filmom sience-fiction w którym zmutowane organizmy(także organizmy żywiące się zmutowanymi osobnikami) maja nadludzkie moce, tu , w realu - zmutowane organizmy będą cierpieć na nadludzkie ale... choroby i dolegliwości, które nigdy nie dotknęły by tych niezmutowanych lub żywiących się naturalnym pokarmem.
Przechodząc do meritum uważam, że powinniśmy walczyć o udostępnienie informacji, [b]która żywność w Polsce jest modyfikowana[/b]. Czy ktoś ma jakieś materiały, lub coś wie na ten temat, bardzo prosiłabym o info.
Jeszcze gwoli ustawy - w Polsce obowiązuje zakaz produkcji gentycznie modyfikowanej żywności, ale nie- jej eksportu(parnoja - prawda?)
Wiem, co pomyślicie - to proste - polska żywność jest czysta.
Nie. Eksport może dotyczyć też nasion...niewiadomego lub zatajonego pochodzenia. Poza tym nie zawsze wiadomo skąd surowce jakiegoś produktu bardziej przetworzonego (np. płatków kukurydzianych) pochodzą.
-Żółty ryż jest ryżem modyfikowanym - najlepsze, że jego barwa nie była zamierzona, o ile mi wiadomo chciano polepszyć możliwości wzrostowe tej rośliny.
- Nieoficjalnie wiadomo mi - że należy unikać soi, kukurydza też jest w wysokim stopniu ryzyka
nie wiem jak z resztą produktów.
- Odmiany jabłek też na bank - tylko nie wiem które( oczywiście nie chodzi mi tu o metodę wszczepiania gałązek na drzewko)
Proszę o komentarz.