autor: haiker » 07 wrz 2014, 11:30
Nie wiem czy to nie powinno być w kontynuacji wątku o Detroit, ale są pewne cechy różnicujące.
PiS to z tego co wiem znaczy Prawo i Sprawiedliwość, a nie Pobożni i Socjalistyczni.
Ale o co chodzi z tym Detroit? Miasto istnienie, padł tylko system finansowania czarnych nierobów. I tyle. Wiem, że taki zapis jest stereotypem, dużym uproszczeniem, ale oddaje istotę. Poza tym właśnie stereotypy biorą się z życia, nie z odosobnionego myślenia w izdebce. Z tego ostatniego biorą się programy partii.
W Detroit było zagłębie samochodów, i było świetne, zwłaszcza w latach 60-70. Potem zaczęły napływać japończyki (samochody) i w Detroit - zamiast zmienić sposób produkcji czy zarządzania - wprowadzano ochronę miejsc pracy itp. Kosztowało krocie, nic nie pomogło, a co najśmieszniejsze niczego to nie nauczyło Amerykanów.
Twój apel trafi do 5-15% ludzi w Polsce. 80% woli mieć poczucie, że coś dostanie od pana wójta, wojewody, radnego, premiera, prezydenta. Więc daruj sobie apele bo w każdych wyborach partie realizujące Twoje postulaty zajmą brzeżek kanapy. Przeanalizuj ostatnie 200-300 lat Polski i wskaż okres dłuższy niż ćwierć wieku, w którym Polacy działali w systemie niesocjalistycznym.
Poza tym masz pretensje do piszących programy partyjne. Ale czego oczekujesz od osób, które mają wykształcenie historyczne (Tusk, Komorowski) więc niby powinni rozumieć to i owo, ale widocznie skończyli tę historię w ramach może ucieczki przez wojskiem. Poza tym oni właściwie nigdy nie pracowali przy czymś, co wymaga zarządzani. Inne przykłady? Geremek, też historyk.
I jeszcze jedno - oni wypełnią słowa rzucone bodaj przez tow. Wiesława, że władzy raz zdobytej nie oddadzą nigdy. Bo jaki mają wybór? Z ich wykształceniem i wiedzą to tylko uczenie historii w szkole podstawowej, bo do pracy w gimnazjum mogli by się nie dostać.
Nie wiem czy to nie powinno być w kontynuacji wątku o Detroit, ale są pewne cechy różnicujące.
PiS to z tego co wiem znaczy Prawo i Sprawiedliwość, a nie Pobożni i Socjalistyczni.
Ale o co chodzi z tym Detroit? Miasto istnienie, padł tylko system finansowania czarnych nierobów. I tyle. Wiem, że taki zapis jest stereotypem, dużym uproszczeniem, ale oddaje istotę. Poza tym właśnie stereotypy biorą się z życia, nie z odosobnionego myślenia w izdebce. Z tego ostatniego biorą się programy partii.
W Detroit było zagłębie samochodów, i było świetne, zwłaszcza w latach 60-70. Potem zaczęły napływać [i]japończyki[/i] (samochody) i w Detroit - zamiast zmienić sposób produkcji czy zarządzania - wprowadzano ochronę miejsc pracy itp. Kosztowało krocie, nic nie pomogło, a co najśmieszniejsze niczego to nie nauczyło Amerykanów.
Twój apel trafi do 5-15% ludzi w Polsce. 80% woli mieć poczucie, że coś dostanie od pana wójta, wojewody, radnego, premiera, prezydenta. Więc daruj sobie apele bo w każdych wyborach partie realizujące Twoje postulaty zajmą brzeżek kanapy. Przeanalizuj ostatnie 200-300 lat Polski i wskaż okres dłuższy niż ćwierć wieku, w którym Polacy działali w systemie niesocjalistycznym.
Poza tym masz pretensje do piszących programy partyjne. Ale czego oczekujesz od osób, które mają wykształcenie historyczne (Tusk, Komorowski) więc niby powinni rozumieć to i owo, ale widocznie skończyli tę historię w ramach może ucieczki przez wojskiem. Poza tym oni właściwie nigdy nie pracowali przy czymś, co wymaga zarządzani. Inne przykłady? Geremek, też historyk.
I jeszcze jedno - oni wypełnią słowa rzucone bodaj przez tow. Wiesława, że władzy raz zdobytej nie oddadzą nigdy. Bo jaki mają wybór? Z ich wykształceniem i wiedzą to tylko uczenie historii w szkole podstawowej, bo do pracy w gimnazjum mogli by się nie dostać.