Cała prawda o niezależności prasy

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Cała prawda o niezależności prasy

Re: Cała prawda o niezależności prasy

autor: Koleś » 24 maja 2016, 20:20

skaranie boskie pisze:Dlatego właśnie prywatne media, jeśli nie emitują reklam rządowych, najskuteczniej patrzą rządzącym na ręce.
Reklamy publiczne (rządowe) to jest żyła złota. Teraz prawicowe pisma świetnie dzięki temu prosperują (chociaż cały czas uważam PiS za lewicę). Spółki Skarbu Państwa wykupują całe strony reklam. Z drugiej strony, co one reklamują? Kiedyś widziałem na całą stronę reklamę... Lasów Państwowych. Noż kurwa, to lasy trzeba reklamować??? Te wszystkie reklamy Orlenu, KGHM, PZU służą wyłącznie legalizacji łapówek dawanych wydawcom za przyjazne pisanie o rządzących. Przecież to są, praktycznie, monopoliści, co oni chcą reklamować? "Będziecie o nas dobrze pisać, a my Wam gwarantujemy zlecenia na reklamy spółek Skarbu Państwa". Dlatego tak jęczą te wszystkie "Newsweeki", "TVN-y", bo stracili spore źródło dochodu, ale wytrwają do następnych wyborów i sobie odbiją. Teraz lata tłuste mają "wSieci", "Do Rzeczy", "Wprost" (co prawda on tak lawiruje, jakby nie mógł się zdecydować, ale jest raczej prorządowy) itp. Reszta mediów inwestuje w opozycję, ale gdy ta zwycięży, to wystawią im rachunek.
To normalna kolej rzeczy. Niezależne media to mrzonka, wszystkie media są od kogoś zależne. Co ciekawe, nie ma w tym nic złego, moim zdaniem. Dopóki jest wolność słowa i każdy może wydać gazetę, stworzyć telewizję, stację radiową (kto ma pieniądze, oczywiście), to wszystko jest o.k.

Re: Cała prawda o niezależności prasy

autor: skaranie boskie » 24 maja 2016, 20:02

Od dawna nie jest tajemnicą, że nie ma niezależnej prasy (Umownie pod tym pojęciem przyjmuję wszystkie media). Jednak jest coś, co powoduje, że warto śledzić wiadomości z różnych źródeł. Poza mediami "publicznymi", wszystkie są prywatne, a więc stanowią źródło dochodu, który tym będzie większy im większa poczytność. Ta zaś rośnie wraz ze wzrostem wiarygodności. Dlatego właśnie prywatne media, jeśli nie emitują reklam rządowych, najskuteczniej patrzą rządzącym na ręce. Tym skuteczniej im bardziej stoją do niego w opozycji.
Przyznam się tutaj, że mam tę paskudną przypadłość, że zazwyczaj staram się sięgać do informacji pochodzących właśnie z takich opozycyjnych źródeł, do propagandy sukcesu bowiem skutecznie i chyba na zawsze zniechęciła mnie PRL. Dlatego właśnie, pomimo doskonałej pewności, że na świecie nie ma wolnej prasy, cieszę się, że przynajmniej istnieje wolna od różnej maści, desygnowanych przez rządzących, władców.
I to by było na tyle.
eka pisze:Na Ósmym przynajmniej mamy Ławeczkę Pana Zdzicha i polityczny dwugłos zderzonych zakłamań.
Ostatnio chętnie czytam, bo to można uznać za periodyk opiniotwórczy, choć żal, że nieregularny.

Re: Cała prawda o niezależności prasy

autor: Koleś » 23 maja 2016, 23:12

Nie istnieje wolna prasa, bo każdy tytuł ma swojego właściciela. Ale jest wolność prasy i bez problemów można poczytać świrów z jednej i z drugiej strony. Ja kupuję sobie Newsweeka i wSieci, zerkam na TVN i TV Republika wyrabiając sobie swoje zdanie.
W Stanach chyba nadal jest telewizja FOX, a to prawicowcy, z tego, co wiem.

Poza tym dziennikarze nakładają sobie autocenzurę, bo boją się stracić robotę, ale jest wielu takich, którzy szczerze wierzą w linię swojego pracodawcy.
Niezależne są chyba wyłącznie ziny, a z polskich gazet lubię Angorę, która może lekko zjeżdża w lewo, ale można w niej przeczytać Martenkę i Korwina, przedruki są z "Nie" i z "Naszego Dziennika", felietony pisze Michał Ogórek i jakiś ksiądz, czyli raczej starają się zachować równowagę.

Re: Cała prawda o niezależności prasy

autor: iTuiTam » 23 maja 2016, 22:30

Nie wspomniałeś; Leszku, że to był wiek 19.

Stwierdzenie, że bogacze dyktują prasie i ogólnie mediom, co i jak, już nie działa w tak dużym stopniu jak kiedyś, przynajmniej nie w USA. Działa przede wszystkim PC, czyli political correctness i przeciąganie liny przez władzę, rząd, organizacje. Niestety, w USA od dłuższego już czasu, większość dziennikarzy jest lewicowa, lub prolewicowa, rzadko można w jednym artykule przeczytać dywagacje obejmujące całe polityczne spektrum.
Pan BHO wie dobrze, jak manipulować prasą, zresztą od początku swojej prezydentury uważał, że prasa powinna pisać pod dyktando, jego dyktando, że inne poglądy, czytaj: przeciwne, kwestionujące, krytykujące, to zamieszanie i bałagan.
Jednak m.in dzięki internetowi, konserwatywnym mediom, organizacjom, dzięki ludziom, którzy uważają, że warto mówić o 'drugiej stronie medalu', można przeczytać, co płynie w drugim strumieniu.
I jeśli już o bogaczach mowa, to na pewno jest Ci znane nazwisko Soros. Poczytaj sobie o tym panu i o tym jak manipuluje rozmaitymi aspektami życia i to nie tylko w USA.

Re: Cała prawda o niezależności prasy

autor: eka » 23 maja 2016, 19:20

Zauważ, że żadnej opcji nie wyróżnił :jez:

Na Ósmym przynajmniej mamy Ławeczkę Pana Zdzicha i polityczny dwugłos zderzonych zakłamań.

Cała prawda o niezależności prasy

autor: lczerwosz » 23 maja 2016, 18:03

Tylko cytuję:

Słowa niejakiego Johna Swintona, amerykańskiego dziennikarza znanej gazety ''The New York Times'', który w dzień odejścia na emeryturę nie wytrzymał i powiedział prosto z mostu to, co mu od dawna leżało na sercu, szokując przy tym Amerykanów!

Oto, co powiedział:
''Każdy z obecnych tutaj wie, że niezależna prasa nie istnieje. Wy to wiecie i ja to wiem: żaden z was nie ośmieliłby się ogłosić na łamach gazety swoich własnych opinii; a gdyby nawet się ośmielił, zdajecie sobie sprawę z tego, że nie zostałyby one nigdy wydrukowane. Dostaję ileś dolarów tygodniowo za to, żebym powstrzymywał się od wyrażania własnych poglądów i opinii w gazecie, w której pracuję. Wielu tu obecnych otrzymuje podobną zapłatę na identycznych zasadach.
Gdyby ktoś z was był na tyle szalony, by uczciwie opisać sprawy, znalazłby się natychmiast na bruku. Gdybym dopuścił, by moje prawdziwe opinie zostały opublikowane w którymkolwiek numerze gazety, straciłbym pracę w niecałe 24 godziny.
Praca dziennikarza polega na niszczeniu prawdy, łganiu na potęgę, deprawowaniu, zohydzaniu, czołganiu się u stóp mamony, sprzedawaniu siebie, sprzedawaniu swojego kraju i swojego Narodu w zamian za chleb swój powszedni, czy też - co sprowadza do tego samego - za swoją pensję. Wiecie to wy i wiem to ja. Cóż to więc szaleństwo, wznosić toast za niezależną prasę!
My, dziennikarze jesteśmy wasalami, instrumentami w rękach bogaczy, którzy potajemnie spiskują i kierują wszystkim zza kulis! My jesteśmy ich marionetkami! To oni pociągają za sznurki, a my tańczymy! Nasz czas, nasz potencjał i nasze talenty są w rękach tych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami!''

https://www.wprost.pl/405185/Jestesmy-i ... stytutkami

Na górę