zasłyszane w tramwaju

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: zasłyszane w tramwaju

Re: zasłyszane w tramwaju

autor: Gloinnen » 24 wrz 2014, 8:42

Czyli miejska legenda...
:)

Ale się uśmiałam na dzień dobry. Więcej takich historyjek proszę, to mi przejdzie jesienna chandra.
:jez:

Re: zasłyszane w tramwaju

autor: Enbers » 22 wrz 2014, 23:54

Widziałem to w internetach jako dowcip :tan:

zasłyszane w tramwaju

autor: skaranie boskie » 07 sie 2014, 22:06

To, co niżej opiszę nie jest dowcipem.
Opowiedział mi to znajomy, na co dzień jeżdżący tramwajami po Gdańsku.
Oto histryjka:

W tramwaju siedzą naprzeciw siebie dziewczyna i starszy jegomość.
Ona - nasto- góra dwudziestolatka, ubrana w ni to bluzeczkę, ni to stanik, stringi i wyjątkowo kusą, zdałoby się krótszą od tych stringów, spódniczkę.
On - gość po pięćdziesiątce, mimo woli wpatrujący się w jej ponętne krocze i mocno się śliniący.
Siedzą tak, a tramwaj jedzie przed siebie.
W pewnym momencie ów pan nie wytrzymuje i - chyba chcąc zwrócić uwagę dziewczynie na niestosowność tak krótkiej spódniczki - oświadcza:
- Proszę pani, to się myje, a nie wietrzy.
Niczym nieskonfundowana dziewczyna przez chwilę mierzy gościa beznamiętnym wzrokiem, po czym z absolutną obojętnością odpowiada:
- Proszę pana, to się liże, a nie wącha...

Na górę