Pamięć szwankuje...

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Pamięć szwankuje...

Re: Pamięć szwankuje...

autor: skaranie boskie » 12 mar 2014, 23:57

A skoro mowa o żywych obrazach, albo raczej o żywych pomnikach...
Oglądałem takie w St. Tropez. Przyznaję, niesamowite wrażenie, gdyby wiatr nie targał ich włosami, czy ubraniami, można by pomyśleć, że są naprawdę figurami z brązu. Muszę przeczytać tę książkę. Wspomnę może dawne, dobre czasy...

Re: Pamięć szwankuje...

autor: Patka » 23 lut 2014, 22:06

Ach, już nie trzeba - chodzi o "Klarę i półmrok" J.C. Somozy. Baaaaardzo polecam. :)

Pamięć szwankuje...

autor: Patka » 22 lut 2014, 19:51

Jak nie rozwiążę tej zagadki dzisiaj, to nie będę mogła spać. Już mówię, o co chodzi.

Przypomniała mi się pewna książka, którą czytałam z trzy lata temu. Bardzo mi się podobała i nawet teraz na samą myśl o niej nie wierzę, że można coś tak świetnego napisać. Ale nie pamiętam tytułu ani nazwiska autora, nic. Akcja dzieła toczy się wśród ludzi, którzy robią za żywe obrazy: potrafią godzinami stać pomalowani w jednej pozie. Pewnego dnia zaczynają ginąć i zaczyna się śledztwo. Książka raczej znanego pisarza, bo zwykle takich utwory wybieram. I bardzo możliwe, że pisarz pochodzi z Hiszpanii, Kolumbii albo Portugalii. Ale ręki sobie uciąć nie dam.

Zna ktoś? :wstyd:

Na górę