Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

Re: Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

autor: skaranie boskie » 12 wrz 2012, 22:52

Portal jest przyjazny. Cóz, kiedy jego Użytkownicy czasem się potargają za uszy?
To taki rodzaj samooczyszczenia. ;)

Re: Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

autor: Gloinnen » 12 wrz 2012, 22:06

Iskierko, jak widać - jesteśmy tylko ludźmi... Ale takich tematów chyba po prostu nie warto odkopywać...

Re: Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

autor: iskierka » 12 wrz 2012, 16:31

to tu też są kłótnie i zażalenia? a ja
myślałam, że tu jest inaczej niż na
innych portalach, że tu jest przyjazny
portal :kwiat: :kwiat: :kwiat:

Re: Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

autor: Alek Osiński » 17 lut 2012, 23:43

NathirPasza pisze:Nikt mi też nie broni się wyzłośliwiać, zamiast robić dobrze administracji.
Nie bardzo rozumiem, czemu mają slużyć takie wypowiedzi, jeśli
złośliwość ma być katalizatorem intelektualnych wzlotów,
to warto sobie zadać pytanie, jakimi kryteriami należałoby oceniać wartość dzieła.

Sądzę, że jesteśmy tu po to żeby dawać coś od siebie
a nie robić komukolwiek dobrze, inaczej zamienilibyśmy się
w trywialną sferę konsumpcji.

Al.

Re: Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

autor: skaranie boskie » 16 lut 2012, 20:50

Zastanawiałem się długi czas co chcesz NathirPaszo osiągnąć tą, niekoniecznie uzasadnioną i jeszcze bardziej niekonieczną polemiką z Gloinnen. Oczywiście masz prawo do wyrażania swoich opinii i pretensji, zwłaszcza, jeśli czujesz się skrzywdzony. Poczucie własnej krzywdy nie upoważnia Cię jednak do krzywdzenia innych, czy też stosowania jakichkolwiek działań odwetowych. Każdą - mniej, czy bardziej uzasadnioną - pretensję do administracji portalu, bądź do innych jego użytkowników można wyrazić w cywilizowany sposób, we właśiciwym temu miejscu i czasie, bez uciekania się do - nie zawsze słusznych - oskarżeń. Tymczasem, moim zdaniem, krzywdzisz Gloinnen swoimi wypowiedziami. Biorąc pod uwagę częściową zasadność twoich skarg i zacięcie obojga dyskutantów spowodowane "ferworem walki", powstrzymam się tym razem od zastosowania jakichkolwiek działań administracyjnych. Powyższa abolicja jednak nie będzie trwała wiecznie. Dlatego proszę Was oboje o zaprzestanie dalszych wzajemnych oskarżeń.

Jeśli ktokolwiek ma zastrzeżenia do sposobu prezentowania swoich racji przez innych Użytkowników, bądź do pracy administracji, proszony jest o kontakt z tą że administracją. Na pewno każde zażalenie będzie rozpatrzone. Jedynie ewentualne dalsze niezadowolenie skarżącego może być podstawą do podobnych wystąpień jak powyższe.
Każde kolejne wypowiedzi zbliżone stylem i tematyką do powyższych będę traktował jako sprzeczne z regulaminem działnie na szkodę forum
.

Re: Zeszyt skarg i zażaleń - NathirPasza kontra Gloinnen

autor: SamoZuo » 16 lut 2012, 12:09

Przeczytałam sobie ten wątek i jedyną osobą która zaczęła w tamtym temacie pretensję i prowokacje jest Nathir
stwierdzenie-"robić dobrze administracji" to też chamstwo, ale w białych rękawiczkach
mnie się nie podoba ,że jego ulubionym sposobem na wszelkie dyskusje stało się (nie wiem czemu, bo tak nie było wcześniej?) podważanie wiedzy innych a nieraz obsesyjna polemika

na początku, no cóż myślałam,że ma chyba zły dzień, ale jak to się powtarza ciągle, to chyba jednak nie.

Podczas pewnej dyskusji zaryzykowałam cholernie dużo stawiając się po jego stronie ale żałuje tego,
spotyka mnie wieczne obrażenie i nadąsanie z jego strony
żałuję również prób zrozumienia i dojścia o co biega, w czym zawiniłam?! Bo mnie już zmęczyły
i akurat mam sobie taką właśnie potrzebę tutaj to wyznać.
Proszę tylko absolutnie nie robić z tego osobnego wątku , bo to tylko moja krótka wypowiedź.

Re: 25 grudnia - narodziny syna bożego

autor: Gloinnen » 16 lut 2012, 11:42

NathirPasza pisze:gdy zarówno Meduza jak i Sokratex byli banowani za o wiele mniejsze przewinienia
Sokratex nigdy nie został zbanowany z naszego portalu.
Zarzucasz mi dwulicowość?
Kto w takim razie tak bardzo swego czasu dokuczał Sokratexowi i go prowokował? Teraz zmieniłeś się w jego adwokata?
NathirPasza pisze:I nie od samego początku... Nie wiem skąd to (kolejne) krzywdzące stwierdzenie.
Skoro odnosisz się do do naszej ogrodowej przeszłości, która miała, jak piszesz, zostawić na nas niezmywalne piętno
NathirPasza pisze:Zmiana portalu (nawet na własny) nie zatrze złego wrażenia,
oznacza to, że już w momencie zakładania forum byliśmy osobami niegodnymi współpracy z Tobą.
NathirPasza pisze:Po raz kolejny nie rozróżniasz kulturalnej polemiki od chamstwa i prostactwa. Gdzie Ty się chowałaś Glo?
Ja Tobie nie zarzuciłam chamstwa ani prostactwa, natomiast porównałam dwa wpisy, które miały na celu pokazanie, iż adwersarz ma w głębokim poważaniu administrację i obowiązujące na portalu zasady, o przestrzeganie których prosi ona użytkownika.
Co Twoje kolejne posty tylko potwierdzają.
NathirPasza pisze:Tak delikatne sankcje stosowane przez tak długi czas
Wybacz, ale wiedziałeś o tym także od samego początku, iż jedną z wytycznych, jaką mieliśmy się kierować w zarządzaniu portalem, jest unikanie dyscyplinarnego blokowania kont (banowania). Tę sankcję uważaliśmy i nadal uważamy za ostateczność, z powodów Tobie doskonale znanych, które niejednokrotnie wymienialiśmy w różnych wątkach.

Jeszcze jedno - fakt, że jestem administratorem, nie oznacza, że każdy post piszę z pozycji administracyjnej, jedynie wpisy oznaczone czerwonym kolorem posiadają taki charakter. I zauważ, że Ty sam, jeszcze nosząc zielony kolorek, postulowałeś wielokrotnie, aby Twoje posty, recenzje pod wierszami i wyrażane opinie na różne tematy, również nie były traktowane jako "funkcyjne".

Ponieważ dyskusja jest nie związana z wątkiem założonym przez Bonifacio, rzeczywiście, zostanie ona przeniesiona.

Gloinnen.

Re: 25 grudnia - narodziny syna bożego

autor: NathirPasza » 16 lut 2012, 11:15

Gloinnen pisze:Post był napisany z pozycji zwykłego usera. Wyraziłam w nim swoją opinię dotyczącą Twojego wpisu, nie każda moja wypowiedź musi od razu zostać odebrana przez pryzmat pełnionej przeze mnie funkcji.
Wiele raz tłumaczyłem Ci, że nie jesteś "zwykłym userem" i nigdy nie będziesz. Masz kolor czerwony i podpis "administrator" i to zawsze będzie zauważane. Tłumaczenie się, że pisałaś post "z pozycji zwykłego usera" jest bardzo naiwne (i dopiero teraz po raz pierwszy używam tego określenia) i bezsensowne.
Gloinnen pisze:ale w kontekście tego ci piszesz, Twoje postępowanie pachnie mi z lekka hipokryzją. Mam nadzieję, że odpowiesz mi w związku z tym na jedno pytanie.
Dlaczego w takim razie przyjąłeś swego czasu propozycję moderowania portalu od ludzi, którymi w gruncie rzeczy pogardzasz, uważasz ich za niekulturalnych, bardzo źle oceniasz ich moralnie, a w każdym razie - na pewno ich nie szanujesz i, jak się okazało, nie szanowałeś od samego początku?
Już Ci tłumaczę: Pomyliłem się... Dałem się oszukać Waszą postawą, ale w końcu wyszło, że nie jesteście lepsi od tych, przeciwko którym się zbuntowaliście.

I nie od samego początku... Nie wiem skąd to (kolejne) krzywdzące stwierdzenie.
Jeśli zaś chodzi o hipokryzję, to nigdy nie twierdziłem, że ktokolwiek jest jej pozbawiony.
Gloinnen pisze:NathirPasza pisze:
Porównujesz mnie, który dyskutuje z tobą z poszanowaniem wszelkiej kultury wypowiedzi z Artim, który nie dość że rzucał wulgaryzmami, to jeszcze niejednokrotnie owe wulgaryzmy uderzały w konkretne osoby, a Ty i skaranie nic sobie z tego nie robiliście.


Nie czarujmy się, elegancka forma nie maskuje aroganckiej treści. Nie ze mną takie numery, wiem doskonale, jak to się robi i Ty zresztą też, bo swego czasu działaliśmy w identyczny sposób, tylko wtedy jeszcze po tej samej stronie. Możesz więc sobie odpuścić mydlenie oczu.
:crach: Po raz kolejny nie rozróżniasz kulturalnej polemiki od chamstwa i prostactwa. Gdzie Ty się chowałaś Glo? Zawsze niańczyłaś na forum Artiego, ale porównywanie moich wypowiedzi z jego, to czysta ślepota. A że porównujesz Siebie z nim, to już Twoja prywatna sprawa...
Gloinnen pisze:Co do naszych działań - w reakcji na personalne i wulgarne ataki sięgaliśmy po uznane przez nas za stosowne administracyjne sankcje, z ostrzeżeniami włącznie, więc zachowaj przynajmniej minimum obiektywizmu.
Jestem obiektywny. Doskonale pamiętam za co zwracałaś uwagę mi a za co Artiemu. Pamiętam także, jak potraktowałaś mnie, gdy Arti zwyzywał mnie na forum od chuji, idiotów, kurw itd. W praktyce broniłaś go, twierdząc że taki po prostu jest. Jakby go to usprawiedliwiało. W praktyce przyniosło Ci to tyle samo przykrości co mi, tylko że nadal nie potrafisz przyznać, że Twoja sympatia do jego wierszy zaowocowała niesprawiedliwością w ocenie innych użytkowników. Tak delikatne sankcje stosowane przez tak długi czas w momencie, gdy zarówno Meduza jak i Sokratex byli banowani za o wiele mniejsze przewinienia najlepiej pokazuje, jak dwulicowa, niesprawiedliwa i ślepa na własne błędy jesteś. I niech moja hipokryzja będzie największą ze wszystkich, nic to, bo i tak zginie pośród Twoich wad.



To będzie koniec dyskusji. Nie będę już po raz kolejny powtarzał tych samych faktów, które mają potwierdzenia na forum. Dyskusja, żeby ją umniejszyć i tak trafi do zsypu, nie widzę więc sensu rzucać grochem.

Pozdrawiam i życzę nadal tak dobrego samopoczucia.
NP

Re: 25 grudnia - narodziny syna bożego

autor: Gloinnen » 16 lut 2012, 11:00

NathirPasza pisze:
Gloinnen pisze: Nathir, nikt Ci nie broni zaserwować świeżynki, zamiast się wyzłośliwiać.
To był Twój post początkujący dyskusję, poprzedzający mój o "robieniu dobrze". I nazywajcie mnie Buddą, jeśli nie był to post zaczepny.
Post był napisany z pozycji zwykłego usera. Wyraziłam w nim swoją opinię dotyczącą Twojego wpisu, nie każda moja wypowiedź musi od razu zostać odebrana przez pryzmat pełnionej przeze mnie funkcji.
To Ty pierwszy nawiązałeś do mojej rangi, jakby Ci zależało, aby dyskusja zamieniła się na publiczne wywlekanie Twoich gorzkich żali pod adresem administracji.
NathirPasza pisze:Zmiana portalu (nawet na własny) nie zatrze złego wrażenia,
:sorry:
ale w kontekście tego ci piszesz, Twoje postępowanie pachnie mi z lekka hipokryzją. Mam nadzieję, że odpowiesz mi w związku z tym na jedno pytanie.
Dlaczego w takim razie przyjąłeś swego czasu propozycję moderowania portalu od ludzi, którymi w gruncie rzeczy pogardzasz, uważasz ich za niekulturalnych, bardzo źle oceniasz ich moralnie, a w każdym razie - na pewno ich nie szanujesz i, jak się okazało, nie szanowałeś od samego początku?
NathirPasza pisze:Porównujesz mnie, który dyskutuje z tobą z poszanowaniem wszelkiej kultury wypowiedzi z Artim, który nie dość że rzucał wulgaryzmami, to jeszcze niejednokrotnie owe wulgaryzmy uderzały w konkretne osoby, a Ty i skaranie nic sobie z tego nie robiliście.
Nie czarujmy się, elegancka forma nie maskuje aroganckiej treści. Nie ze mną takie numery, wiem doskonale, jak to się robi i Ty zresztą też, bo swego czasu działaliśmy w identyczny sposób, tylko wtedy jeszcze po tej samej stronie. Możesz więc sobie odpuścić mydlenie oczu.

Co do naszych działań - w reakcji na personalne i wulgarne ataki sięgaliśmy po uznane przez nas za stosowne regulaminowe sankcje, z ostrzeżeniami włącznie, więc zachowaj przynajmniej minimum obiektywizmu.

Re: 25 grudnia - narodziny syna bożego

autor: NathirPasza » 16 lut 2012, 10:23

Mam wrażenie, że rozmawiam ze ścianą... :crach:

Po pierwsze:
Gloinnen pisze:Nathir, nikt Ci nie broni zaserwować świeżynki, zamiast się wyzłośliwiać.
To był Twój post początkujący dyskusję, poprzedzający mój o "robieniu dobrze". I nazywajcie mnie Buddą, jeśli nie był to post zaczepny.

Po drugie:
Gloinnen pisze:Wydarzenia i zaszłości z innych portali nie mają i nie powinny mieć absolutnie żadnego wpływu na relacje i zasady obowiązujące na Ósmym piętrze.
Bycie człowiekiem zobowiązuje. Zmiana portalu (nawet na własny) nie zatrze złego wrażenia, tym bardziej że postępujecie niesprawiedliwie oceniając mnie a jednocześnie atakując za to że się Wam odwdzięczam tym samym.
Gloinnen pisze:Ja także tylko dyskutuję, ale skoro poczułeś się przeze mnie obrażony - przepraszam.
Dziękuję. Szkoda, że najpierw musiałaś mnie zaatakować, później udawać że to moja wina i dopiero na koniec jak się okazuje, że nie masz racji przyznajesz się do winy i robisz z siebie ofiarę...
Gloinnen pisze:Natomiast z całym należnym szacunkiem, między tym:

Arti pisze:
Ps. żądać to ty se wiesz czego możesz...


a tym:

quote="NathirPasza"]Poza tym przypominam Ci skaranie, iż po Twoim odejściu z Ogrodu, nie masz prawa zwracać mi uwagę na temat "nieodpowiedniego zachowania".
w odpowiedzi na upomnienie administracji, nie widzę żadnej różnicy, jeśli chodzi o treść i sedno. Działanie w białych rękawiczkach niczego nie zmienia.[/quote]


Kolejne krzywdzące stwierdzenie. Porównujesz mnie, który dyskutuje z tobą z poszanowaniem wszelkiej kultury wypowiedzi z Artim, który nie dość że rzucał wulgaryzmami, to jeszcze niejednokrotnie owe wulgaryzmy uderzały w konkretne osoby, a Ty i skaranie nic sobie z tego nie robiliście. Na notoryczne obrażanie użytkowników reagowaliście "grożąc palcem"... To równia pochyła moralności, skoro tak alergicznie reagujecie na moje, o wiele uprzejmiejsze posty.

Zaczynam odnosić wrażenie, że po prostu się mnie boicie i przez to reagujecie tak stanowczo na moje słowa. A wszystko zaczęło się (powtarzam po rak kolejny) od niewinnego podsumowania tematu pod którym piszemy...

Na górę