autor: litek » 17 wrz 2017, 15:39
skaranie boskie pisze: ↑15 wrz 2017, 23:25
litek pisze: ↑15 wrz 2017, 9:10
Czy palenie, przeklinanie, niewierność małżeńska, hazard, upijanie się, narkotyki, flirtowanie, choroby weneryczne, rozpusta, pornografia, kradzież, materializm, narcyzm, homoseksualizm , i inne zachowania degradujące życie ma być tą upragnioną wolnością ?
homo sum, humani nihil a me alienum puto
Jeśli zechcę, użyję narkotyków, jeśli zechcę, zagram w pokera, złapię trypra i upiję się do granic przytomności. Jeśli zechcę, zapiszę się do twojej sekty...
Nie, tego nie zechcę. Podobnie jak trypra. Widzisz, czym się różnią nasze wolności? Ja mam wybór, ty nakazy.
Ale odbiegliśmy od tematu.
Przypominam, że dyskutujemy o możliwości, bądź niemożliwości samorzutnego powstania życia na naszej planecie. Choroby weneryczne mają z tym tyle wspólnego, że są tegoż powstania następstwem. Prawdopodobnie nieuniknionym.
Po co mam łamać nakaz, wiedząc że zaszkodzi to mojej osobie ? Ja też mam wybór, tylko zdaję sobie całkowicie sprawę jakie postępowanie czy zachowanie jest pożyteczne a jakie szkodliwe. Dlatego wybrałem najlepsze z najlepszych.
Pewien afrykański urzędnik oświadczył: „Gdyby członkowie wszystkich wyznań postępowali tak jak świadkowie Jehowy, nie byłoby morderców, włamywaczy, przestępców, więźniów ani bomb atomowych. Nigdy nie trzeba by było zamykać drzwi na klucz”.
We włoskim dzienniku La Stampa zauważono: „Są najbardziej lojalnymi obywatelami, jakich można sobie wymarzyć: Nie uchylają się od płacenia podatków ani nie usiłują dla własnej korzyści obejść niewygodnych przepisów”.
„Świadkowie wyrobili sobie opinię ludzi uczciwych, uprzejmych i pracowitych” — dodaje pani Corbett w książce Religion in America (Religia w Ameryce). Wiele osób postronnych otwarcie przyznaje, że Świadkowie Jehowy nie są żadnymi dziwakami. Ich zachowanie nie koliduje z ogólnie przyjętymi normami postępowania.
The New Encyclopædia Britannica słusznie zauważono, iż „w życiu osobistym obstają przy wzniosłych zasadach moralnych”.
Reżyser programów informacyjnych i specjalnych, pracujący dla jednej ze stacji telewizyjnych w USA, skomentował tendencyjny reportaż przedstawiony w programie pod tytułem 60 minut, pisząc do Świadków Jehowy: „Gdyby więcej ludzi żyło zgodnie z nakazami Waszej wiary, ten naród na pewno byłby inny. Jestem reporterem i wiem, że Wasza organizacja opiera się na miłości i silnej wierze w Stwórcę. Chciałbym Was zapewnić, iż nie wszyscy dziennikarze są stronniczy”.
Natomiast w kanadyjskim tygodniku L’Eglise de Montréal, wydawanym w katolickiej archidiecezji montrealskiej, napisano, iż Świadkowie Jehowy „wykazują godne uwagi przymioty moralne”.
https://www.jw.org/pl/wiadomo%C5%9Bci/w ... mi-jehowy/
W pewnej publikacji wydanej przez ukraińską Państwową Akademię Nauk zauważono, że Świadkowie Jehowy dążą do przezwyciężenia „różnic rasowych, narodowościowych, religijnych, społecznych i ekonomicznych”. Dalej wyjaśniono, że nie angażują się w „działalność antypaństwową” i są „praworządnymi obywatelami swego kraju”.
W książce Pacyfizm i okolice profesor Wojciech Modzelewski z Uniwersytetu Warszawskiego pisze: „Świadkowie Jehowy stanowią we współczesnym świecie najliczniejszą społeczność wyznającą system przekonań nakazujący odmowę udziału w wojnach”. Ponieważ dokładnie naśladują pierwszych chrześcijan, można powiedzieć, że przywrócili formę wielbienia Boga ustanowioną przez Chrystusa i jego apostołów.
Są to wypowiedzi osób postronnych. Ja też mam wybór, dlatego wybrałem najlepszą z niedoskonałych organizacji na ziemi. Wstydzić się nie mam czego.
[quote=skaranie boskie post_id=211847 time=1505510750 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member2.html][quote=litek post_id=211779 time=1505459441 user_id=https://www.osme-pietro.pl/member885.html]Czy palenie, przeklinanie, niewierność małżeńska, hazard, upijanie się, narkotyki, flirtowanie, choroby weneryczne, rozpusta, pornografia, kradzież, materializm, narcyzm, homoseksualizm , i inne zachowania degradujące życie ma być tą upragnioną wolnością ?[/quote]
[i]homo sum, humani nihil a me alienum puto[/i]
Jeśli zechcę, użyję narkotyków, jeśli zechcę, zagram w pokera, złapię trypra i upiję się do granic przytomności. Jeśli zechcę, zapiszę się do twojej sekty...
Nie, tego nie zechcę. Podobnie jak trypra. Widzisz, czym się różnią nasze wolności? Ja mam wybór, ty nakazy.
Ale odbiegliśmy od tematu.
Przypominam, że dyskutujemy o możliwości, bądź niemożliwości samorzutnego powstania życia na naszej planecie. Choroby weneryczne mają z tym tyle wspólnego, że są tegoż powstania następstwem. Prawdopodobnie nieuniknionym.[/quote]
Po co mam łamać nakaz, wiedząc że zaszkodzi to mojej osobie ? Ja też mam wybór, tylko zdaję sobie całkowicie sprawę jakie postępowanie czy zachowanie jest pożyteczne a jakie szkodliwe. Dlatego wybrałem najlepsze z najlepszych.
Pewien afrykański urzędnik oświadczył: „Gdyby członkowie wszystkich wyznań postępowali tak jak świadkowie Jehowy, nie byłoby morderców, włamywaczy, przestępców, więźniów ani bomb atomowych. Nigdy nie trzeba by było zamykać drzwi na klucz”.
We włoskim dzienniku La Stampa zauważono: „Są najbardziej lojalnymi obywatelami, jakich można sobie wymarzyć: Nie uchylają się od płacenia podatków ani nie usiłują dla własnej korzyści obejść niewygodnych przepisów”.
„Świadkowie wyrobili sobie opinię ludzi uczciwych, uprzejmych i pracowitych” — dodaje pani Corbett w książce Religion in America (Religia w Ameryce). Wiele osób postronnych otwarcie przyznaje, że Świadkowie Jehowy nie są żadnymi dziwakami. Ich zachowanie nie koliduje z ogólnie przyjętymi normami postępowania.
The New Encyclopædia Britannica słusznie zauważono, iż „w życiu osobistym obstają przy wzniosłych zasadach moralnych”.
Reżyser programów informacyjnych i specjalnych, pracujący dla jednej ze stacji telewizyjnych w USA, skomentował tendencyjny reportaż przedstawiony w programie pod tytułem 60 minut, pisząc do Świadków Jehowy: „Gdyby więcej ludzi żyło zgodnie z nakazami Waszej wiary, ten naród na pewno byłby inny. Jestem reporterem i wiem, że Wasza organizacja opiera się na miłości i silnej wierze w Stwórcę. Chciałbym Was zapewnić, iż nie wszyscy dziennikarze są stronniczy”.
Natomiast w kanadyjskim tygodniku L’Eglise de Montréal, wydawanym w katolickiej archidiecezji montrealskiej, napisano, iż Świadkowie Jehowy „wykazują godne uwagi przymioty moralne”.
https://www.jw.org/pl/wiadomo%C5%9Bci/wiadomo%C5%9Bci/regiony/rosja/prezydent-putin-odznaczyl-rodzicow-bedacych-swiadkami-jehowy/
W pewnej publikacji wydanej przez ukraińską Państwową Akademię Nauk zauważono, że Świadkowie Jehowy dążą do przezwyciężenia „różnic rasowych, narodowościowych, religijnych, społecznych i ekonomicznych”. Dalej wyjaśniono, że nie angażują się w „działalność antypaństwową” i są „praworządnymi obywatelami swego kraju”.
W książce Pacyfizm i okolice profesor Wojciech Modzelewski z Uniwersytetu Warszawskiego pisze: „Świadkowie Jehowy stanowią we współczesnym świecie najliczniejszą społeczność wyznającą system przekonań nakazujący odmowę udziału w wojnach”. Ponieważ dokładnie naśladują pierwszych chrześcijan, można powiedzieć, że przywrócili formę wielbienia Boga ustanowioną przez Chrystusa i jego apostołów.
[b]Są to wypowiedzi osób postronnych. Ja też mam wybór, dlatego wybrałem najlepszą z niedoskonałych organizacji na ziemi. Wstydzić się nie mam czego.[/b]