Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: litek » 16 paź 2017, 10:01

alchemik pisze:
15 paź 2017, 16:04
Niemniej, uważam że gdzieś tam istnieją. Może w nie naszym czasie.
Ich wpływ na nasze myślenie powinien być bardziej kategoryczny.
Mogę nie wierzyć w Boga, ale kosmici to dodatnie prawdopodobieństwo zaistnienia. Niekoniecznie spotkania.
Wracając do Boga. Czy byłby wspólny dla ludzi i kosmitów?

Niczego nie rozwiązuje wiara w kosmitów, jakim to zbiegiem okoliczności zaistnieli rzekomi kosmici ? Uważam że racjonalne pytania człowiek powinien zadawać, inaczej będzie roślinką. :)

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: alchemik » 15 paź 2017, 16:04

Wierzę w kosmitów.
A niby dlaczego ziemskie życie miałoby być czymś szczególnym przy nieograniczoności kosmosu.
Takie założenie byłoby idiotyczne.
Czy spotkamy sie kiedykolwiek z tzw. kosmitami, to zupełnie inna para kaloszy.
Niemniej, uważam że gdzieś tam istnieją. Może w nie naszym czasie.
Ich wpływ na nasze myślenie powinien być bardziej kategoryczny.
Mogę nie wierzyć w Boga, ale kosmici to dodatnie prawdopodobieństwo zaistnienia. Niekoniecznie spotkania.
Wracając do Boga. Czy byłby wspólny dla ludzi i kosmitów?

Co do powstawania życia, to naturalne laboratorium ziemskie miało naprawdę dużo czasu.
Wkurwia mnie celowość w pytaniach.
Bo zakłada postawione sobie odpowiedzi.
A co takiego bardziej szczególnego w powstaniu biogenezy, niż w powstaniu Wszechświata?
Zarówno jedno, jak drugie jest na razie do pojęcia tylko w marnym przybliżeniu.
Ale cieszmy się, że nasz umysł potrafi tak przybliżać.
jakby nie było jesteśmy wielcy jako ten paproszek Wszechświata.
To przez myślenie i wyobraźnię.
Pozwala pokonywać przestrzeń i czas.
Ja tam cholernie się cieszę z mojej wyobraźni i jako takiego myślenia.
Nie muszę być tylko tu i teraz.

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: nie » 15 paź 2017, 15:51

Teoria ewolucji nie twierdzi niczego o powstaniu życia.
Poza tym proszę się zapoznać z Projektem Steve.
Tak zwany Inteligentny projekt nie jest uznawany ani nauczany na żadnym uniwersytecie ani w żadnej szkole. Oczywiście posiada swoje zaplecze religijne i polityczne, które ma wpływ na jego popularyzację, ale w środowisku naukowym jest to zjawisko równie marginalne, jak wierzenia w kosmitów czy urojenia powodowane chorobą psychiczną.

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: litek » 15 paź 2017, 15:30

eka pisze:
14 paź 2017, 15:44
litek pisze:
13 paź 2017, 16:29
Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)
eka pisze:
14 paź 2017, 15:44
litek pisze:
13 paź 2017, 16:29
Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)
eka pisze:
14 paź 2017, 15:44
litek pisze:
13 paź 2017, 16:29
Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)
Tak. Są naukowcy którzy dostrzegają bardzo poważne luki tej teorii, a już na pewno jej nie bronią- bo nie ma czego.

John Barrow, profesor uniwersytetu w Cambridge, oświadczył, że „na każdym etapie ewolucja życia i umysłu mogła wkroczyć w ślepą uliczkę. We wrogim i złożonym otoczeniu ewolucja biologiczna może się załamać z tak wielu różnorodnych powodów, że czystą arogancją byłoby twierdzenie, że wszystko jest możliwe przy dużej ilości węgla i w długim okresie czasu” (Teorie wszystkiego, tłum. J. Czerniawski i T. Placek).

. Profesor biochemii Michael Behe, który sporą część życia spędził na badaniu złożonych procesów zachodzących w żywych komórkach, wyjaśnia, że naukowcy uczący o ewolucji komórki nie opierają się na żadnych dowodach. Czy w tak mikroskopijnej skali, na poziomie molekularnym, może zachodzić proces ewolucji? Profesor Behe napisał: „Ewolucja molekularna nie ma podstaw ściśle naukowych. W literaturze naukowej — prestiżowych, specjalistycznych periodykach czy książkach — nie ma ani jednej publikacji opisującej, jak zaszła lub choćby jak mogłaby zajść ewolucja molekularna jakiegokolwiek realnie istniejącego, złożonego systemu biochemicznego. (...) Zapewnienia o darwinowskiej ewolucji na poziomie molekularnym to najzwyklejsza bufonada”.

Toteż fizyk Fred Hoyle powiedział: „W miarę jak biochemicy coraz lepiej poznają zdumiewającą złożoność życia, staje się oczywiste, iż prawdopodobieństwo pojawienia się go przez ślepy traf jest tak niewielkie, że można je w ogóle pominąć. Życie nie mogło powstać przypadkowo”.

Na przykład profesor biologii Alexandre Meinesz w roku 2008 oświadczył, że po przeszło 50 latach badań „żadne empiryczne dowody nie potwierdzają hipotezy samorzutnego powstania życia na Ziemi w jakiejś molekularnej zupie; trudno nawet mówić o jakimkolwiek postępie, który w istotny sposób przybliżałby nas do jej udowodnienia”.

„Niektórzy naukowcy”, pisze Robert Shapiro, emerytowany profesor chemii na Uniwersytecie Nowojorskim, „doszli do wniosku, że wszystkie składniki żywej materii można z łatwością odtworzyć w doświadczeniach podobnych do eksperymentu Millera lub znaleźć w meteorytach. To jednak nieprawda”
Przyjrzyjmy się cząsteczce RNA. Składa się ona z mniejszych cząsteczek zwanych nukleotydami. Te zaś mają inną, nieco bardziej skomplikowaną budowę niż aminokwasy. Profesor Shapiro mówi, że „żadnych nukleotydów nie udało się uzyskać za pomocą wyładowań elektrycznych ani też znaleźć w meteorytach”3. Nawet gdyby w jakiś sposób pojawiły się one w „pierwotnej zupie”, to jego zdaniem prawdopodobieństwo ich spontanicznego złożenia w samoreplikującą się cząsteczkę RNA jest „tak niezwykle małe, że nawet jednorazowy sukces byłby wyjątkowo szczęśliwym trafem”

Mikrobiolog Radu Popa, choć nie zgadza się z biblijną relacją o stwarzaniu, zadał w roku 2004 intrygujące pytanie: „W jaki sposób natura zdołała stworzyć życie, skoro my nie potrafimy tego zrobić w eksperymentach przeprowadzanych w tak starannie kontrolowanych warunkach?”13. Zauważył też: „Złożoność mechanizmów nieodzownych do funkcjonowania żywej komórki jest tak ogromna, że ich jednoczesne, przypadkowe powstanie wydaje się niemożliwe”14.

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: eka » 14 paź 2017, 15:44

litek pisze:
13 paź 2017, 16:29
Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.
Jesteś pewien, że ci, którzy jej nie uznają, są naukowcami?:)

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: litek » 13 paź 2017, 16:29

Tak twierdzą naukowcy którzy uznają teorię ewolucji.

,,W Europe wówczas żyli jeszcze Neandertalczycy. ''

Neandertalczyk (nazwany tak od Neandertalu w Niemczech, gdzie po raz pierwszy znaleziono jego szczątki kopalne) niewątpliwie był człowiekiem. Początkowo przedstawiano go na ilustracjach jako osobnika zgarbionego, o tępym wyrazie twarzy, owłosionego i podobnego do małpy. Dzisiaj wiadomo, że ta błędna rekonstrukcja oparta była na skamieniałym szkielecie znacznie zdeformowanym wskutek choroby. Od tego czasu znaleziono wiele szczątków kopalnych neandertalczyków, które potwierdzają, że nie różnili się oni zbytnio od ludzi współczesnych. Fred Hoyle napisał w książce Ice (Lód): „Brak dowodów na to, żeby neandertalczyk ustępował nam pod jakimkolwiek względem”.W rezultacie ostatnio neandertalczycy mają na rysunkach wygląd bardziej współczesny.

Uczeni zmieniają swój pogląd w tej sprawie. W roku 2009 Milford H. Wolpoff napisał na łamach American Journal of Physical Anthropology: „Neandertalczycy mogli być autentycznymi przedstawicielami rasy ludzkiej”

ks. Stwarzanie rozdz-7

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: eka » 13 paź 2017, 15:46

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: litek » 13 paź 2017, 15:24

eka pisze:
13 paź 2017, 14:34
To argument SJ, że falsyfikaty kopalnych szczątków, zaprzeczają ewolucji i historii świata starszej niż podaje Biblia.
SJ nie twierdzą , że kopalne szczątki ( na przykład zwierząt ) mają mniej niż 6000 lat. Biblijna chronologia pomaga ustalić, że człowiek pojawił się na ziemi ponad 6000 lat temu. Natomiast rośliny, zwierzęta, ptaki itd były o wiele wcześniej.

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: eka » 13 paź 2017, 14:34

Zdecydowanie powinieneś przeczytać ostatni swój wklejony link - polemikę między zwolennikami IP a wyznawcami abiogenezy:)
Nie 'próbki, a podróbki. To argument SJ, że falsyfikaty kopalnych szczątków, zaprzeczają ewolucji i historii świata starszej niż podaje Biblia.
Ty sobie wyobrażasz chociaż, jak liczną armią fałszerzy musieliby dysponować ewolucjoniści?:) Weźmy choćby taką pustynię Gobi.
Ale i u nas narobili się niesłychanie, biedacy:)))

Niestworzone bzdury Richarda Dawkinsa

autor: litek » 13 paź 2017, 7:10

eka pisze:
12 paź 2017, 17:45
Do kosza można wrzucić coś innego. Na pewno nie ewolucję.
Czy na podstawie tego, że istnieją podróbki Mony Lisy można podważyć istnienie malarza? Albo jego obrazy? A takim mechanizmem negowałeś istnienie ewolucji.
Wyjaśnianie jest zależne od wielu czynników. Domaganie się pełnego spectrum - nie jest niczym złym. Wiedza nie jest złem.
eka pisze:
12 paź 2017, 17:45
Do kosza można wrzucić coś innego. Na pewno nie ewolucję.
Czy na podstawie tego, że istnieją podróbki Mony Lisy można podważyć istnienie malarza? Albo jego obrazy? A takim mechanizmem negowałeś istnienie ewolucji.
Wyjaśnianie jest zależne od wielu czynników. Domaganie się pełnego spectrum - nie jest niczym złym. Wiedza nie jest złem.
Jakież to ,,próbki'' dowodzą , że ewolucja nie nadaje się do kosza.?

Na górę