żeby nie było

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: żeby nie było

żeby nie było

autor: skaranie boskie » 06 gru 2017, 0:07

lczerwosz pisze:
05 gru 2017, 0:39
Afroamerykanów, choć używasz niewłaściwego określenia - Murzynów.
Pierwsze to moda, drugie - staropolszczyzna, której hołduję.
Zresztą, w dowcipie byli Murzyni, nie jacyś Afroamerykanie, o!
Za ich zdrowie!
:beer: :beer: :beer:

żeby nie było

autor: skaranie boskie » 06 gru 2017, 0:05

alchemik pisze:
05 gru 2017, 1:16
Lubię śledzia w śmietanie do wódeczki
Pogięło Cię?
Śmietana do wódki? Galopki chcesz dostać?
Do wódeczki to tylko w oleju i z cebulką. Bez octu!
Promocja będzie... w styczniu ;)

żeby nie było

autor: alchemik » 05 gru 2017, 1:16

Moja mama lubi promocje. Ja kocham moją mamę, ale to nie oznacza wynikania.
Miałem kiedyś okazję pracować w Tesco. Ceny promocyjne to dezinformacyjna ściema. Atak psychologiczny na masy konsumentów. Istnieją całe ośrodki i biura zajmujące się reklamowaniem ściemy, czyli naukowym wmawianiem kupna, podczas którego klient zostaje oberżnięty, a jest pewny, że zarobił i orżnął sklep. Pełne zadowolenie z obu stron. A czy nie o to przecież chodzi?
Ze zgrozą przyglądam się biedronkowym manipulacjom, kiedy to klienci z kartą Biedronki są szczęśliwi, że dostali durną naklejkę z warzywkiem więcej, za przekroczenie pewnej kwoty na zakupy. Za ileś tam uzbieranych znaczków z pietruszkami, brokułami, itp. mają obiecane niebo w postaci byle jakiego pluszaka. Moja mama ekscytuje się zbieraniem na pluszaka dla prawnuczki. Potrafi długo opowiadać o swoich zdobyczach. Skarżyć się na nieuczciwość, kiedy to wydała sto złotych, a dali jej naklejek za siedemdziesiąt. W przypadku mamy, rozumiem. Starość nie radość i źle wpływa na jasność myślenia. Ale nabierają się całkiem młodzi ludzie, a ja zaczynam mysleć, że inteligencja w narodzie zanika.

Wiecie może, czy będą jakieś promocje na śledzia przed wigilią? Lubię śledzia w śmietanie do wódeczki. Nie oglądam telewizji i reklam.
Proszę Was o informacje na temat promocji.
Będę wdzięczny

Jurek

żeby nie było

autor: lczerwosz » 05 gru 2017, 0:39

skaranie boskie pisze:
04 gru 2017, 22:32
wrzucam pod dyskusję temat świątecznych promocji.
Temat zgrany. Szkoda czasu. Lepiej wrzuć coś ze swojej "religii". Nie śmiejemy się z cudzych poglądów, najwyżej zwalczamy przy pomocy rożnych sztuczek i pułapek. Zazwyczaj unikasz odpowiedzi na niewygodne pytania i masz obsesję bicia Afroamerykanów, choć używasz niewłaściwego określenia - Murzynów. Chociaż za to się wstydź. ;)

żeby nie było

autor: nie » 04 gru 2017, 23:46

Irracjonalność mas. Ranne otwarcie samoobsługowego sklepu wielkopowierzchniowego w Czarny piątek. Ławica rozdokazywanych ludzi wsypuje się do środka i rzuca na półki z gównami, których niezbędność wmówiły im reklamy.
Wygląda to mniej więcej tak: https://youtu.be/DigiWS1YhxI

żeby nie było

autor: skaranie boskie » 04 gru 2017, 22:32

Żeby nie było, że skaranie to tylko indoktrynuje politycznie, wrzucam pod dyskusję temat świątecznych promocji.
Ostatnio było cholernie głośno o - zaczerpniętym z amerykańskiego rynku - czarnym piątku. W ten dzień wszyscy niemal sprzedawcy najbardziej niepotrzebnych gadżetów zarzekali się, że sprzedają je nawet z siedemdziesięcioprocentową obniżką.
Nie chcę już wnikać na ile nas kroją, skoro obniżka o niemal trzy czwarte wciąż pozwala im "wyjść na swoje".
Ktoś - niestety, nie dosłyszałem w radiu, kto - pokusił się o porównanie cen najczęściej w tym okresie kupowanych na prezenty artykułów, typu telewizory, konsole, tablety itp., w ówże czarny piątek i w piątek poprzedni Wyszło na to, że rzeczywiście było taniej. Średnio. O olbrzymią kwotę 1,5 %. Jak to się ma do Waszych spostrzeżeń ze sklepów?

Na górę