stare osme-pietro.pl

aha,jeszcze dopytam: jak mam rozumiec ,,ciemne Arabki"? Bo jesli chodzi o karnacje skory to na przyklad Hindusi maja ciemniejsza czesto, a jesli o umyslowosc- wielu ma szersze horyzonty niz niektorzy Polacy ograniczeni do swojego nosa i tego co pod nim. A ja zyje wsrod ludzi. Roznych,madrych i mniej madrych. Ale nawet najmniej madrzy sa lepsi niz przemadrzali slepcy. Wiec zajmij sie ciemnymi rodakami zaczynajac od siebie, zamiast oceniac innych . LUDZI, chodzacy ideale bez skazy i zmazy. O ile ktos wierzy w idealy co tez jest wyrazem ciemnoty.

z jakiego ludu koczownikow i w ktorym miejscu tego dowiodlam- prosze o stosowny cytat.
Oczywiscie- jesli ktos tak wybiorczo korzysta ze zrodel informacji jak Ty co mozna stwierdzic chocby z tego co jestes w stanie dostrzec w moich postach- znajdujac w nich tylko to co pozwoli Ci poprzec Twoje stronnicze opinie a ignorujac cala reszte to wcale mnie nie dziwia bzdury ktore tworzysz wykoslawiajac lub przejaskrawiajac fakty i wyciagajac bezpodstawne wnioski. Bo o ile ja kilkakroc stwierdzilam jasno i czytelnie ze uwazam moj kraj za niezwykla ojczyzne niezwyklych ludzi ktorzy nie doceniaja siebie, jak rowniez nigdzie nie napisalam ze gloryfikuje podlosc ktorej dopuszczaja sie przedstawiciele narodu Zydowskiego- czego byles laskaw nie zauwazyc- o tyle Ty oprocz opluwania Zydow nie powiedziales jednego dobrego zdania ani o Zydach ani o Polakach. Takie to i szerzenie plwociny drogi Nilmo, dalej pluj sie sam az wyrosniesz z tego albo utopisz sie we wlasnej slinie. Skoro tylko tyle jestes w stanie zrobic.

[quote] I zajmij sie swoim podworkiem zamiast zagladac na cudze? [/quote]
Ja zaglądam na cudze? Przecież sama napisałaś że to jest MÓJ kraj a nie TWÓJ. Co o nim wiesz, prócz syfiastych stereotypów, które nie pozwalają Ci o Polsce powiedzieć jednego dobrego zdania? Przynajmniej w tym temacie tego nie uczyniłaś a z każdego Twojego posta wali antypolskością, co zauważyłem nie tylko ja. Żyjesz tu? Pracujesz? Zmagasz się z rzeczywistością? Więc nie pieprz głupot które ci ktoś naopowiadał.
[quote]Myslalam ze definicje wynika z czlowieka a nie odwrotnie. [/quote]
Bo wynika z człowieka. Człowiek te definicje stworzył dla takich jak Ty, żeby zabierając głos wiedzieli o czym mówią. Wielokrotnie udowodniłaś tutaj, że brak ci elementarnej wiedzy w tym temacie, że nie wiesz co się naprawdę w Polsce dzieje i co się dzieje w Palestynie czy Izraelu. Żadnych konkretnych argumentów, żadnych faktów tylko napieprzanie na Polaków i Palestyńczyków gloryfikując Żydów. Poczytaj siebie może. Co w tym nazwiesz argumentem? Ja podałem Ci dość przykładów które są z życia i do sprawdzenia. Do sprawdzenia jeśli się komuś "otwiera". Tematów które nie są tajemnicą poliszynela i o których u nas się mówi i pisze. Ale żeby to słyszeć trzeba się wpierw nie brzydzić wszystkiego co PL, kiedy to przestaje być Ci wygodne. Kiedy się przyznajesz że jesteś Polką? Pomiędzy ciemnymi Arabkami, bo to wtedy powód do wyższości, że jesteś blada? Żałosne.
Co ty możesz wiedzieć o patriotyzmie czy nacjonalizmie pozytywnym, skoro jak sama tego dowiodłaś, pochodzisz z rodu koczowników? Może mów i pisz o tym co wiesz i co poznałaś, a nie ploty i anegdoty.

przepraszam- tlumaczysz siebie za pomoca encyklopedii? Myslalam ze definicje wynika z czlowieka a nie odwrotnie.
Nie wiedzialam ze szerzenie ,,mysli narodowej" polega na opluwaniu innych- w ten sposob szerzy sie zaraze zwykle. I nie porownuj mnie do siebie- bo ja przynajmniej nie uznaje jednych za aniolow a drugich za diabelstwo, tak jak Ty- ktorego nie stac na jedno dobre slowo o Zydach, a gloryfikujacy swoje podworko. Szerzysz nienawisc do Zydow drogi Panie, jakbys sie tego nie wypieral i nie podpieral argumentami- nie chodzi o to co mowisz tylko JAK mowisz o innych.A to juz wynika z Ciebie, z Twojego stosunku do ludzi ktorych nie dostrzegasz w Zydach, wiec sam siebie czaruj argumentami zaczerpnietymi z ksiazek, bo nimi mozna przerzucac sie do usranej smierci, natomiast to co sie czuje. rodzi sie w czlowieku. A jakbys nie wiedzial, albo pomyslal samodzielnie zamiast leciec na gotowce to domyslilbys sie sam ze roznica pomiedzy zdrowym patriotyzmem a choroba nacjonalizmu polega na stopniowym slepnieciu na innych ludzi. A w ciemnosci wszystkie koty wydaja sie czarne, i nie widzi sie siebie. Tyle ze mnie, nie mam zamiaru przekonywac Cie ze Zydzi sa swieci bo nie sa- i nieraz to mowilam ale wybiorcza slepota nie pozwolila Ci tego dostrzec. Rowniez tego ze my takze nie jestesmy swieci. Tak to jest gdy sie nie widzi tego co jest a zaledwie to co sie chce. Skad plynie to,,chcenie", ten wybiorczy stosunek do rzeczywistosci? Z zakodowanych w podswiadomosci stereotypow. Moze rusz glowa a nie reka przerzucajac strony ksiazek szukajac w nich uzasadnienia swojej antypatii. I zajmij sie swoim podworkiem zamiast zagladac na cudze? Tylko ze to bardziej pracochlonne niz szerzenie. Chorych mysli.

Współczuję Ci Ayalen tak wąskiego pojęcia nacjonalizmu. Nawet w Wikipedii mogłabyś się podszkolić o szerszy światopogląd. Brak słów. Ta sama droga może prowadzić zarówno do WC jak i do opery. Jesli WC przysłania Ci operę to ja już na to nic nie poradzę. Akurat tak się składa że Ci których bronisz reprezentują szowinizm, a ich doktryna o "narodzie wybranym" nie różni się niczym od tej którą lansowała "rasa panów", klasyfikując ludzi na równych i równiejszych. O moje "wywrotki" się nie martw. Ja mam oczy. Tobie natomiast proponuję białą laskę.
P.S.
Masz bo pewnie Ci się "nie otwiera"..ją?
[quote]Nacjonalizm (z łac. natio – naród) – postawa społeczno-polityczna, uznająca naród za najwyższe dobro w sferze polityki. Nacjonalizm uznaje sprawy własnego narodu za najważniejsze (egoizm narodowy), jednak istnieją grupy, które szanują także racje i poglądy innych narodów. Nacjonalizm przejawia się głoszeniem poglądów o zabarwieniu narodowym, szerzeniem myśli narodowej i pamięci o bohaterach danego narodu. Głosi solidarność wszystkich grup i klas społecznych danego narodu. Wyróżniamy dwa typy nacjonalizmu: pozytywny i negatywny (szowinistyczny)[/quote]

ech, mialam tu juz nie zagladac, no ale...Nilmo, pozwol ze zloze Ci wyrazy wspolczucia; glebokie i szczere, prosto z serca - na tym etapie samonakrecania sie zadna rozmowa nie ma sensu z kims kto gluchnie i slepnie na wszystko co nie jest zgodne z kierunkiem jego obrotu. Tylko jeszcze jedno- wiesz co rozni patriotyzm od nacjonalizmu? Pierwszy jest fanem - milosnikiem tego co jego. Ale nie slepym fanatykiem. Ten drugi jest fanatykiem- nienawistnikiem wszystkiego co nie jest jego. A Ty skrecasz w strone fanatyzmu ktorego. przejawem jest nacjonalizm. Pocieszajace jest to ze takie krecenie sie wokol wlasnej osi wczesniej czy pozniej konczy sie wywrotka, stad wyrazy wspolczucia, nie bede Ci zaklocac przekonywania samego siebie i utwierdzania sie we wlasnych przekonaniach.

[quote]Przepraszam, ciężko mi coś napisać po tej wstrząsającej lekturze. Tym bardziej, że to kawałek puzzla, który niesamowicie pasuje do całej układanki.[/quote]
Też mnie kiedyś nie obchodziło. Tylko widząc coraz częściej takie obrazki, że kilkanaście autokarów Zorro wyładowuje się na ul. Lubartowskiej w Lublinie pod Jesziwą, niegdyś najsłynniejszą w Europie a ludzie przejść nie mogą, matki z wózkami na drugą stronę pomykają, to sobie pomyślałem...gdzie kurwa ten antysemityzm, skoro oni się tu bardziej panami czuć mogą niż Polak. Nie ma miesiąca żeby tam kilkadziesiąt autokarów ulicy nie blokowało a jakoś żaden w mordę nie dostał a nawet złego słowa nie usłyszał, choć kultura nakazująca choćby starszym ustąpić miejsca, zdaje się im być obca. Bo jakby usłyszał to już byśmy w TV to oglądali.. Później to włamanie na Majdanek. Muzeum zamknięte a te mośki kłódkę zerwali strażników zastraszyli, obeszli baraki, parę dolców za kłódkę zostawili i pojechali na Ukrainę nie niepokojeni. Sory, ale prześladowany to by się z autobusu bał wyjść. Gdyby był w Polsce antysemityzm to na Lubartowskiej oni by sobie po podwórkach tak spokojnie z aparatami nie chodzili, bo tam się Polak z innej ulicy boi wejść. Wiem bo ponad dwadzieścia pięć lat tam mieszkałem. Antysemityzm to wielka ściema dla zamknięcia gęb, tych którzy nie pochwalają przekrętów. Wszędzie kontrola i oburzenie jak jakiś kraj bombę atomową produkuje, a o Izraelu cisza. Oficjalnie nie mają, a okręty atomowe niedawno od Niemców to na wycieczki po Bałtyku sobie kupili.
Co, nie na wycieczki? Co za antysemita to powiedział?
Poczytaj sobie o polskim MSZ za Geremka. Jak zwrócono uwagę że 80% żydów tam pracuje, to wrzask się w Polsce podniósł właśnie o antysemityzm, tak że z oburzenia iż Polskie interesy reprezentuje za granicą mniejszość żydowska, zrobiono szybko aferę o prześladowania. Antysemityzmu nie stworzyli Polacy czy jakakolwiek inna nacja. Stworzyli go żydzi na własny użytek.
Nawet Hitler nie był antysemitą. Hitler był rasistą.
Warto zauważyć że określenie - "antysemita" obejmuje też polski nacjonalizm (nawet ten pozytywny), promując jednocześnie szowinizm nacjonalistyczny "narodu wybranego".
Jednego powinniśmy się jednak od nich nauczyć, bo Polacy potrafią się z cierpieniem narodowym jedynie obnosić. - Na takim cierpieniu można zrobić niezły interes.
Gdybyśmy potrafili jak Żydzi, "reklamować" poniesione straty i ofiary, mieli własną ścianę płaczu pod którą lalibyśmy krokodyle łzy, nad tym jak musimy się opiekować porzuconym mieniem żydowskim i jakie w związku z tym ponosić koszta, to dzisiaj problemu z takimi kamienicami by nie było. Po odholowaniu samochodu na policyjny parking, wiecie chyba jakie są kolosalne opłaty za dobę.
"Parkowanie" kamienicy przez ponad 60 lat, wielokrotne jej remonty, uregulowanie podatków gruntowych itp. dość jasno by postawiły sprawę, czy odbiór takiego mienia jest opłacalny.
A przede wszystkim skończmy z lansowaniem zwrotów typu - " zagrabione mienie", kiedy mówimy o zdobytym i okupionym własną krwią mieniu. Zdobytym (co warto podkreślić) nie na Żydach.
P.S.
Ciekawe kto zwróci zagrabione mienie Palestyńczykom.

Żyjemy w schyłkowym etapie rozwoju naszej cywilizacji, wszelkie symptomy na to wskazują, coś spłonie, na popiołach urośnie nowe, nikt nie będzie pamiętał o jakimś urojonym antysemityzmie, tak jak nie pamiętamy co różniło Majów czy Sumerów.

Książki to jedno a zasady to co innego, nie wiem jak jest w Izraelu ale na całym świecie nie jest dobrze, bolszewicy o to zadbali.
Jakoś dziwnie się składa, że bolszewicy to w 70-80% Żydzi. Naród o tak krwawej Świętej księdze nie zasługuje na szacunek. Własnie przeczytałem dość duże fragmenty tłumaczenia Talmudu. Przestałem się dziwić antysemityzmowi, chociaż wczoraj nic mnie nie obchodził. Czytając Talmud mam wrażenie, że być antysemitą to znaczy przeżyć. W Talmudzie, jest napisane, że żyd może udawać Chrześcijanina lub ateistę, jeżeli może mieć z tego korzyści. Podobno większość mieszkańców Izraela to ateiści.

Przepraszam, ciężko mi coś napisać po tej wstrząsającej lekturze. Tym bardziej, że to kawałek puzzla, który niesamowicie pasuje do całej układanki.

Apsiku, Nilmo, naprawde wierzycie w to ze dwoje madrych ludzi moga poroznic ksiazki, chocby nie wiem jakie? Co wiec sprawia ze ci madrzy ludzie nagle nie tyle glupieja- ile slepna? Co emituje ten falszywy blask ktory bierzemy za zloto, ze szukamy swiatla w ksiegach, choc ono jest w kazdym z nas. Choc to my jestesmy swiatlem. Nie badzmy slepi na siebie gapiac sie w ksiazki bo przegapimy to co najwazniejsze- zycie. I jaki sens ma grzebanie sie w tym co bylo- wyrastamy z tego poprzez terazniejszosc tworzac przyszlosc. Nie macie Panowie wrazenia ze cos nam umyka w tym wszystkim? Milego czytania, cokolwiek to nie jest.

[quote]w zasadzie jest powód - nauki Talmudu [/quote]

Dobre to o Jezusie.
[quote]Widzieliśmy już wyżej, że wreszcie za swoje zbrodnie i niegodziwość poniósł karę hańbiącej śmierci, został mianowicie powieszony na szubienicy krzyża, w wilję .[/quote]
Ciekawe co by żydzi powiedzieli jak w katechizmie by Chrześcijanie napisali np. o Mojżeszu
" i tak oszust i magik, który tysiące swojego ludu w pień wyciął za to że woleli cielca od jego fajerwerków z krzakami, nie dostąpił zaszczytu wstąpienia do Ziemi Obiecanej, co było karą za podłość , zbrodnie i niegodziwości , a dzieci jego, jako i on, z krętactwa po wsze czasy już żyć muszą"
Szum na cały świat że wszyscy Chrześcijanie są antysemitami. Aż dziwne że choćby wobec talmudu, my jeszcze nie krzyczymy że to antyczłowieczeństwo. Może powinniśmy zapuścić pejsy i nauczyć się od nich myśleć? Chyba jednak wolę inne wzorce.