autor: skaranie boskie » 11 lip 2017, 21:08
Jakbym czytał rewelacje Elki o pluciu.
Wszystko jest jednostronne, tendencyjne i nie wiem na ile prawdziwe.
Rzetelne dziennikarstwo wymaga wysłuchania obu stron, a co my tu mamy?
Oczywiście, zgadzam się, że w podobnych ośrodkach zawsze znajdzie się grupa nieprzystosowanych i będą rozrabiać, tym bardziej władze powinny szybciej przydzielać im status i rozsyłać w jak najodleglejsze miejsca. Pojedyncze rodziny mogą się asymilować. Większa społeczność na pewno będzie miała z tym problem.
Jest coś jeszcze. Zawsze niechęć budzi niechęć, agresja agresję i tak dalej. Nie wierzę, żeby mieszkańcy gminy od początku przyjęli uchodźców baz zastrzeżeń. Znam naszą polską ksenofobię, żeby nie powiedzieć rasizm na tyle dobrze, by nie zdawać sobie sprawy, że każdy obcy (a już na pewno grupa obcych) nie spotka się w Polsce z życzliwym przyjęciem. Zwłaszcza grupa natychmiast zostanie określona mianem najgorszych, bo - jako całość - nie da się jej potraktować protekcjonistycznie, ułożyć pod swoją wizję, poddać całkowicie władzy "polskich panów".
Miałem okazję poznać muzułmanów jeszcze w czasach PRL. Były ich u nas spore enklawy i żyły w idealnej symbiozie ze "zdrową tkanką narodu". Dziś tak być nie może, a winne temu, sterowane przez kręgi rządzące, pseudowiadomości sączone do polskich mózgów w sposób, który byłaś łaskawa mi zaprezentować.
Jakbym czytał rewelacje Elki o pluciu.
Wszystko jest jednostronne, tendencyjne i nie wiem na ile prawdziwe.
Rzetelne dziennikarstwo wymaga wysłuchania obu stron, a co my tu mamy?
Oczywiście, zgadzam się, że w podobnych ośrodkach zawsze znajdzie się grupa nieprzystosowanych i będą rozrabiać, tym bardziej władze powinny szybciej przydzielać im status i rozsyłać w jak najodleglejsze miejsca. Pojedyncze rodziny mogą się asymilować. Większa społeczność na pewno będzie miała z tym problem.
Jest coś jeszcze. Zawsze niechęć budzi niechęć, agresja agresję i tak dalej. Nie wierzę, żeby mieszkańcy gminy od początku przyjęli uchodźców baz zastrzeżeń. Znam naszą polską ksenofobię, żeby nie powiedzieć rasizm na tyle dobrze, by nie zdawać sobie sprawy, że każdy obcy (a już na pewno grupa obcych) nie spotka się w Polsce z życzliwym przyjęciem. Zwłaszcza grupa natychmiast zostanie określona mianem najgorszych, bo - jako całość - nie da się jej potraktować protekcjonistycznie, ułożyć pod swoją wizję, poddać całkowicie władzy "polskich panów".
Miałem okazję poznać muzułmanów jeszcze w czasach PRL. Były ich u nas spore enklawy i żyły w idealnej symbiozie ze "zdrową tkanką narodu". Dziś tak być nie może, a winne temu, sterowane przez kręgi rządzące, pseudowiadomości sączone do polskich mózgów w sposób, który byłaś łaskawa mi zaprezentować.