właściwie dla zabawy

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:) :myśli: :( :jez: :cha: :crach: :be: :no: :ok: :smoker: :(( :tan: :down: :kofe: :rosa: :kwiat: :beer: :sorry: ;) :wstyd: :vino: :bee: :bravo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] wyłączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: właściwie dla zabawy

właściwie dla zabawy

autor: Karma » 26 sty 2018, 9:03

Zostałbym naczelnikiem światła.

właściwie dla zabawy

autor: nie » 24 sty 2018, 6:25

Haremy, zastępy kucharzy i wielka nagroda dla każdego, kto wymyśli dla mnie nowe rozkosze.

właściwie dla zabawy

autor: alchemik » 23 sty 2018, 17:09

Wysikałbym się, bo to mnie budzi rankiem.
Pytanie bez informacji.
Skąd mam wiedzieć co mam zrobić., kiedy nie posiadam informacji o świecie.
Ty ponoć masz?
Jest do dupy, ale dopóki żyję na swojej jednej nodze i wiem co ujrzałem od śmierci, to wiem, że wiele zależy ode mnie.
Dopóki ja żyję, żyje Świat.
Wiara.
Nareszcie jest coś z czymś się spotkałeś.
Możesz zignorować , to co przekazuję.

Skaranieie, broń si.

właściwie dla zabawy

autor: teo » 23 sty 2018, 16:15

Nie. Generalnie nie maluczkich. Tylko tych mających mokre sny o władzy i tych którzy robią za tuby polityczne ;)

właściwie dla zabawy

autor: skaranie boskie » 23 sty 2018, 16:07

teo pisze:
22 sty 2018, 19:42
Tak po prostu, dla przykładu
Rozumiem, że miałby to przykład, który idąc z góry, zachęciłby wszystkich maluczkich do naśladownictwa.
Interesujące...
Czy ktoś ma jakiś inny pomysł?

właściwie dla zabawy

autor: teo » 22 sty 2018, 19:42

Gdybym urodził się jako "naczelnik" (wing wing ) świata, pierwsze co bym zrobił, to palnąłbym se w łeb. Tak po prostu, dla przykładu :)

właściwie dla zabawy

autor: skaranie boskie » 21 gru 2017, 20:50

Witam wszystkich.
Chcę zadać tutaj poważne pytanie, ale nie chcę, żeby zostało podciągnięte pod propagandę polityczną. Rzeczywiście sam traktuję to na zupełnym luzie. Dziś mi przyszło do głowy coś takiego: Co bym zrobił w pierwszej kolejności, gdybym się obudził rano jako naczelnik państwa, albo nawet świata, mający nieograniczoną władzę? Jaka byłaby moja pierwsza reakcja, na zastaną sytuację, na pełnię władzy? Właściwie nie potrafiłem sobie na to pytanie odpowiedzieć, dlatego pomyślałem, że zadam je naszym użytkownikom. Komu, jak komu, ale literatom chyba wyobraźni nie brakuje.
Czy ktoś spróbuje się z tym zmierzyć?
Zapraszam do wspólnej zabawy w "co bym zrobił, gdybym mógł?".

Na górę