autor: Lucile » 03 sie 2017, 12:55
To Twoje – refluksowe malowanie – bardzo przypadło mi do gustu. Im dłużej się weń wpatruję, tym więcej widzę szczegółów. Już nie wspomnę, że mnie znakomicie schładza (u mnie 36 upalnych kresek), to, długo wpatrując się przez półprzymknięte powieki, ze zdumieniem zauważyłam, w lewej górniej połaci błękitu... coś jeszcze; jak gdyby spod monochromatycznego klimatu wydobywały się jakieś szczegóły. Przyjrzałam się temu „cóś” przez zoom aparatu fotograficznego i moim oczom ukazał się taki widok.
Zdjęcie2551.jpg
Tak w oczy jasność bije, że aż oczy bolą
jakbym je potarła morską solą
jednak zmrużywszy, ale niedokładnie
pod rzęsą widzę, jak słońce zachodzi ładnie
(także i tu należy się aplauz)
Mam nadzieję, że pokusisz się o stworzenie cyklu tego typu obrazów.
Czekając - pozdrawiam
To Twoje – refluksowe malowanie – bardzo przypadło mi do gustu. Im dłużej się weń wpatruję, tym więcej widzę szczegółów. Już nie wspomnę, że mnie znakomicie schładza (u mnie 36 upalnych kresek), to, długo wpatrując się przez półprzymknięte powieki, ze zdumieniem zauważyłam, w lewej górniej połaci błękitu... coś jeszcze; jak gdyby spod monochromatycznego klimatu wydobywały się jakieś szczegóły. Przyjrzałam się temu „cóś” przez zoom aparatu fotograficznego i moim oczom ukazał się taki widok.
[attachment=0]Zdjęcie2551.jpg[/attachment]
[i]Tak w oczy jasność bije, że aż oczy bolą[/i]
jakbym je potarła morską solą
jednak zmrużywszy, ale niedokładnie
pod rzęsą widzę, jak słońce zachodzi ładnie
(także i tu należy się aplauz)
Mam nadzieję, że pokusisz się o stworzenie cyklu tego typu obrazów.
Czekając - pozdrawiam