autor: alchemik » 17 sie 2017, 17:35
No, nie wiem.
Wirtulatura, całkiem nieźle się kojarzy z uwerturą wirtualnego prężenia.
Ale już wirtuator, nachodzi mnie, jako wirtualny wibrator.
Niemniej, Lucia, powinnaś chyba jako odkrywca i autor znacznego znaczenia, ogłosić plebiscyt na wirtualną makulaturę.
Ale Ty nie w tym znaczeniu. Tobie chodzi o to parcie na rozdarcie szat, a nawet ciała do krwi, w celu pokazania wnętrza.
No, nie wiem.
[i]Wirtulatura,[/i] całkiem nieźle się kojarzy z uwerturą wirtualnego prężenia.
Ale już [i]wirtuator[/i], nachodzi mnie, jako wirtualny wibrator.
Niemniej, Lucia, powinnaś chyba jako odkrywca i autor znacznego znaczenia, ogłosić plebiscyt na wirtualną makulaturę.
Ale Ty nie w tym znaczeniu. Tobie chodzi o to parcie na rozdarcie szat, a nawet ciała do krwi, w celu pokazania [i]wnętrza.[/i]