Gruźlica kości

[Alek Osiński]

Na plaży w Sorrento, wesoły Leonardo
wynajmuje łódki do Grota d’Azurri; fragment
łaskawego morza, który dał się ująć
In flagranti. Kładziesz się i słuchasz

dociekań Croce, które ze sklepienia spływają
przez ciemniejące żleby. Pamięć po Garibaldim,
włoscy pionierzy wpasowali w dulki. Płyńcie

jeśli trzeba. Bracia doniosą amunicję i wodę.
W oddziałach pomocniczych po Duce
nikt już przecież nie wierzy, że trzeba zginąć.

Niedaleko stąd czas był łaskawy dla Gorkiego,
chociaż na zdjęciu ze Stalinem wygląda
jak złowiony tygrys. Wracaj do hal. Ciągle
jeszcze trzeba wkładać rękę we wnyki

i wielkie nieba. Więc nawet tutaj
mnie znalazłyście, ubrane w tuniki ze srebra.
Powiedźcie, którą nogą dzisiaj będzie powłóczył
księżyc wracając z Il torsio? Mużyk mruga

w blasku flesza. Jeśli drugi raz umrzeć,
to już z głową.

[czochrata]

Jeśli drugi raz umrzeć,
to już z głową.

myślisz że będzie nam dane,Książe?

[em_]

- nikt już przecież nie wierzy, że trzeba zginąć - jakoś tak ten fragment najbardziej zapamiętałam.
Kolejny świetny wiersz i niezły tytuł,
pozdrawiam

[anastazja]

Jeśli drugi raz umrzeć,
to już z głową.

Dobra uczta Alku

Pozdrawiam.

[atoja]

Spojrzenie
na wieczne piękno natury - niemego świadka powtarzających się na przestrzeni wieków bratobójczym walk o jej przestrzeń...a jej stale jakby coraz mniej...
Wielowątkowa treść, rozważania filozoficzne o wydarzeniach historycznych w powiązaniu ze spokojnym pięknem natury i codziennością mieszkańców, zakłócanych chęcią zawładnięcia przez oligarchów.

Mniej więcej tak odczytałam, lecz może mylnie?
pozdrawiam

[witek kiejrys]

Al, moim zdaniem to temat przynajmniej na dwa albo trzy wiersze.
wiersz w tym kształcie, pisany krótką frazą, każdy podany sygnał traktuje jak błahostkę. jako ciekawostkę, która ma olśnić czytelnika encyklopedyczną wiedzą, z której nic nie wynika.
lubiący błyskotki zapewne będą zadowoleni. dla mnie to, o wiele za mało.

pozdrawiam

[Alek Osiński]

wiersz w tym kształcie, pisany krótką frazą, każdy podany sygnał traktuje jak błahostkę.

Okej, chociaż szczerze mówiąc nie bardzo wiem, co długość frazy ma wspólnego z ewentualną "głębią" przekazu,
forma i frazowanie - to chyba jednak głównie zabiegi stylistyczne

Fakt, tematy są na 3, a pewnie nawet na 300 tekstów, jednak moim zamiarem nie było obejmowanie całości
zagadnień, jeśli już to raczej zadanie dla historyka; to jest raczej "próba refleksji", to znaczy połączenia kilku
luźno i bardzo luźno związanych wątków, czy do kogoś trafia, czy nie, to już zupełnie insza inszość...

Niemniej dziękuję wszystkim za czytanie