na sznurku wiszą dawne cienie

[Adela]

Agnieszka wspomina lewy brzeg Rodanu
w poprzednim wcieleniu śmierdziałyśmy potem
bielizną noszoną parę dni z rzędu, wolnością
pokrojoną na deptaku w księżyce

Agnieszka ma za dużo pokarmu
chce oddać na cele charytatywne
śni jej się wysoki Portugalczyk z Saint Tropez
często i niecenzuralnie

w poprzednim wcieleniu znikała na dwa dni
zostawiając telefon w moim plecaku

jest sobota, Agnieszka wiesza pranie
czekając na ulubiony serial
w którym doktor podróżuje w czasie

wszystkie odcinki zdarzyły się wczoraj

[em_]

Ciekawy tekst i prawnie napisany,
trochę mi przeszkadzają powtórzenia Agnieszki, ale to szczegół.
Pozdrawiam

[Adela]

dziękuję:)
Agnieszkę zostawię:)
Pozdrawiam,
A.

[witek kiejrys]

czyta się. całkiem całkiem,
trochę dotkniesz. niech dojrzewa.

pozdrawiam

[Fałszerz komunikatów]

Takie teksty uwielbiam:)
No nie wiem. Moim zdaniem peelka żyje jakimś serialem. Jest jakby jednym wielkim odcinkiem serialu. Pewnie ogląda nawet powtórki
Wydaje mi się, że tytuł nawiązuje tylko do jednego wersu. Jest interesujący, ale jakby z innego...serialu

[anastazja]

Fajne te Twoje cienie.

Pozdrawiam.

[Adela]

Witku, Fałszerzu, Anastazjo dziękuję za wizytę i komentarze.
Pozdrawiam,
A.