Diabeł – ostatnia osoba jakiej bym się spodziewał
w piekle.
Z prawa i urodzenia skazani na banicję
wędrujemy z miejsca na miejsce.
Przeczesując ziemię w poszukiwaniu kości
wspólnych przodków.
Pustka.
Gotujemy kaszę nad świeczką,
bo w kociołku skarby. Chrust jeszcze mokry,
ale co ma wisieć.
Cywilizacja.
Mamy swoje zamroczenia i apostazje. Słomiane
życia za pazuchą, krok za krokiem
w stronę światła.
Tunel.
Poza tym uważam, że Kartagina
nigdy nie istniała.
Stan równowagi
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Stan równowagi
dwie przesady jako klamra, albo równo rozołożone cieżary dają faktycznie poczucie równowagi.
a środek?
środek pokazuje że to tylko poczucie.

a środek?
środek pokazuje że to tylko poczucie.

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Stan równowagi
No tak. Sartre powiedział - "Piekło to inni". Sami jesteśmy dla siebie narzędziami kary i jej wykonawcami.Marcin Sztelak pisze:Diabeł – ostatnia osoba jakiej bym się spodziewał
w piekle.
Zresztą pojęcie piekła jest umowne. Zobaczmy, co dalej dzieje się w wierszu.
Znany topos. Życie jako tułaczka, wędrówka, itd.Marcin Sztelak pisze:Z prawa i urodzenia skazani na banicję
wędrujemy z miejsca na miejsce.
Przeczesując ziemię w poszukiwaniu kości
wspólnych przodków.
Pustka.
Poszukiwanie ciągłości kulturowej, odpowiedzi na odwieczne pytania, jest jednak skazane na niepowodzenie.
Jednym z etapów budowania własnej tożsamości jest odkrywanie właśnie tego, co pierwotne, co łączy nas z dawnymi pokoleniami, co sięga gdzieś poziomu archetypów.
Nie wiem, czy prawidłowo odczytuję, ale cywilizacja - w takim ujęciu - byłaby zaburzeniem pewnej hierarchii. Człowiek kiedyś troszczył się o potrzeby podstawowe, naturalne. Obecnie uwikłany jest w materializm, gromadzenie dóbr, co czyni go wręcz śmiesznym, a jego poczynania - absurdalnymi.Marcin Sztelak pisze:Gotujemy kaszę nad świeczką,
bo w kociołku skarby. Chrust jeszcze mokry,
ale co ma wisieć.
Cywilizacja.
Czy umiłowanie dóbr materialnych byłoby odpowiedzią na zagubienie w wędrówce? Próbą rekompensaty tego, że nie umiemy odgadnąć właściwego sensu życia, znaleźć wspólnego mianownika dla różnych definicji człowieczeństwa?
I nasz byt przemienia się w serię zwątpień, porażek, rozczarowań, złudzeń, błędów. Aż do śmierci.Marcin Sztelak pisze:Mamy swoje zamroczenia i apostazje. Słomiane
życia za pazuchą, krok za krokiem
w stronę światła.
Tunel.
Pokazujesz tutaj historię człowieka - jednostki, ale jednocześnie cała opowieść poetycka może być historią jakiejś konkretnej kultury, albo wręcz - historią ludzkości.
Relatywizm?Marcin Sztelak pisze:Poza tym uważam, że Kartagina
nigdy nie istniała.
Ciekawie piszesz.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl