gdy lód na wierzchu...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Napoleon North

gdy lód na wierzchu...

#1 Post autor: Napoleon North » 03 maja 2014, 9:39

witaj
nie zawsze Cię rozumiem
próbuję skruszyć góry
lecz wieczna zmarzlina
mi przeszkadza

trudno jest pisać
na głodniaka
takiemu tylko
chleb na myśli

i żeby nie było
nie jestem dosłownością
ale prostotą w garści

nie kłamię
jestem sobą

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: gdy lód na wierzchu...

#2 Post autor: Alek Osiński » 04 maja 2014, 2:28

no, fajne, jakby wiersz o czytaniu wierszy i pisaniu też, w następstwie,
a może chodzi o kontakt jeszcze inny...
Napoleon North pisze:nie zawsze Cię rozumiem
próbuję skruszyć góry
lecz wieczna zmarzlina
mi przeszkadza

trudno jest pisać
na głodniaka
takiemu tylko
chleb na myśli

i żeby nie było
nie jestem dosłownością
ale prostotą w garści
czuć tu jakąś trudność w porozumieniu, ale przecież tak jest zawsze
i fajnie wybrzmiewa ta garść zdolna skruszyć lód,
ostatni dwuwiersz już, moim zdanie, niepotrzebnie dopowiada

Pozdrawiam :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”