Nigdy nie wyrosnę z dziecięcego palta;
przykleiło się jak guma kiedy czas
rozpędzał daty. Zabawne
oszukiwać rozmiarówki kalendarza.
Patrz, chłopcy wykradają
z koszyków piskląt beztroskę. Grusze
uwolniły już latawce, wnet powiją
młode. Mleko zastyga w pośpiechu.
Barwnie - świat jest witrażem.
Apaszkami sznuruję rocznice, szelest
zielonego mieszka w zakamarkach. Kapota,
układa mnie - każdy puzzel wibruje
pomiędzy spojrzeniami.
Palto
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Palto
Jest smutek i wspomnienia, w tym palcie przyklejonym. Dzieciństwo, każdy ma inne przeżycia. W tym wierszu optymizmu nie czytam. Bardzo mi się podoba.Meltemi pisze:Nigdy nie wyrosnę z dziecięcego palta;
przykleiło się jak guma kiedy czas
rozpędzał daty.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"