Urodzona w Tokio poetka
Michiko Tsukada uprawiała hiacynty
z kolekcji pozostała jedna cebulka
wydała dorodny fioletowy kwiat
Z jej wiersza Hiacynt orientalny
wiem że został podarowany
umierającej koleżance i ucieszył ją
choć wcześniej lubiła żółte frezje
Autorka wspomina także grecki mit
– hiacynt tego koloru powstał z krwi
chłopca trafionego dyskiem
przez boga Apollo
Tarnów, 27 października 2008 roku.
Dodano -- 29 maja 2014, 11:38 --
Hiacynt pani Michiko
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Hiacynt pani Michiko
potrafić "ujarzmić kwiat hiacyntu" - trudna sztuka
a Twój wiersz też trafia

a Twój wiersz też trafia

-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Hiacynt pani Michiko
Lubię takie właśnie wiersze, proste, nieprzegadane, które ujmują.
Może zmieniłabym " z jej wiersza wiem że". na "Hiacynt orientalny" podarowała umierającej koleżance itd.
Pozdrawiam,
A.
Może zmieniłabym " z jej wiersza wiem że". na "Hiacynt orientalny" podarowała umierającej koleżance itd.
Pozdrawiam,
A.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Hiacynt pani Michiko
Wg mnie jest to dobry materiał na opowiadanie, które powinno zostać opublikowane z podziałem na liczne rozdziały 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Hiacynt pani Michiko
Moim zdaniem jeśli by się kończył na drugiej strofie
byłby idealnie trafny, trzecia trochę chyba jednak go rozmywa..
Pozdrawiam
byłby idealnie trafny, trzecia trochę chyba jednak go rozmywa..
Pozdrawiam
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Hiacynt pani Michiko
wszystko tu- powiedziane- zabrakło jakiejś tajemniczości
gdyby nie dopowiadać 

