a ja - czytając wiersz - przypomniałam sobie publikację mojej znajomej z wysokimi, naukowymi "szlifami" w dziedzinie socjologii, która to publikacja stanowiła o "kulturze hipermarketów" (taki termin ukuła Autorka na określenie zjawiska), które to zjawisko coraz bardziej zastępuje wszystko: i potrzebę obcowania z kulturą wysoką, i normalne relacje interpersonalne i wiele, wile innych...Poczytałam w zadumie...
moc serdecznego, Glo...
Ewa