Pojedynki

[Marcin Sztelak]

Świat nam pękł na dwie części,
nierówne połówki – irracjonalność.
Życie wyskoczyło jak diabeł z pudełka,
tylko odrobinę mniej figlarnie.

W nocy liczymy kroki przechodniów,
a tak naprawdę na cud.
W poszukiwaniu otwartych na oścież
ramion schodzimy coraz głębiej.

Tam, gdzie liczą się tylko słowa,
wykreślane szybkim ruchem ust.
Doskonaląc kłamstwa powtarzamy:
jest dobrze, wgapieni w zachodzące.

Między innymi słońce.

[haiker]

wgapieni w zachodzące.
Między innymi słońce.

to jest właśnie to, nomen omen, otwarcie na oścież.

[emcek]

wgapieni czyżby pochwała tego co razem które i tak zachodząceco do tego jakie jest życie,co człowiek to inaczej

[Berele]

Mnie by się podobał wiersz od "W poszukiwaniu otwartych.." Jeszcze bym zamienił schodzimy coraz głębiej na chodzimy coraz dalej. Pozdrawiam

[iTuiTam]

W pierwszej linijce chyba miało być: świat?

Ciekawa gra znaczeń:

W nocy liczymy kroki przechodniów,
a tak naprawdę na cud.

Przypadkowy, niedokładny rym ostatnich dwóch linijek nie przeszkadza.

...
Doskonaląc kłamstwa powtarzamy:
jest dobrze, wgapieni w zachodzące.

Między innymi słońce.

I, nie wiem, czy wiesz, ale są ludzie (tysiące ludzi), którzy wgapiają się w słońce w przekonaniu, że ono im pomoże żyć.
serdecznie
iTuiTam

[Fałszerz komunikatów]

Wiersz o samotnym, współczesnym społeczeństwie. Jedna połowa świata składa się z marzeń, a druga zapewne z trzeźwego spojrzenia na świat...

Doskonaląc kłamstwa powtarzamy:
jest dobrze - keep smiling...

Wraz ze słońcem uciekają szansę na lepsze życie, czytaj: wartościowe pod względem duchowym, a nie ilością zer na koncie...