księżniczka indiańska
nagietkowa pani pośród
frezji i mniszka polnego
rozkłada barwne włosy
wije się sztalugami
nie namalowanych obrazów
poskręcana niemożliwością
do wybrańca losu
to uśmiecha się niepewnie
to tracąc zmysły z rozpaczy
maluje akt na rabatach
gdy poranna mgła otoczy
wreszcie wytchnienie
jak kochanek co przybył
nocą blaskiem nagietka
powojem układa się z nią
w pościeli niezaspokojonych
pragnień zatrzymania
pragnienie
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
pragnienie
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: pragnienie
Wiersz ma dwie cechy - jedną dobrą, drugą złą.
Nie ma w nim elfa.
Nie ma w nim wersu zaczynającego się od samogłoski.
Nie ma w nim elfa.
Nie ma w nim wersu zaczynającego się od samogłoski.
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: pragnienie
haker czyżbyś został wybrany na recenzenta 

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: pragnienie
Marto, nagietek to kwiat późnego lata, mniszek - praktycznie całoroczny,marta zoja pisze:nagietkowa pani pośród
frezji i mniszka polnego
rozkłada barwne włosy
frezja ma skłonność do kwitnienia raczej zimą (w warunkach naturalnych), ale to w sumie wiąże wiersz,
te pory którym trudno czasem zajść za siebie, czynią atmosferę, przy okazji
do posłuchania polska wersja "Scarborough fair":)
http://www.youtube.com/watch?v=XiAZbGWhp_w
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: pragnienie
Alku dziękuję za piękne odniesienie do mojego pisania
Wiersz pisałam na zamówienie dla mojej przyjaciółki, która wyhodowała w małym, wiejskim ogródku- nagietka " indiański książe " ( jest ciemniejszy i ma intensywniejszą barwę). I frezję ogrodową, przepięknie pachną, chyba zbierają wszystkie zapachy wokół siebie, a mniszek sama dodałam. A skoro tak pisałam " w mgnieniu oka", trochę wymieszałam w tyglu barw i określeń, ale jest to na pewno autentyczny obraz, połączony tylko moją wyobraźnią.
PS Cieszę się, że jesteś tak uważny w poszukiwaniu słów, które łączą.

Wiersz pisałam na zamówienie dla mojej przyjaciółki, która wyhodowała w małym, wiejskim ogródku- nagietka " indiański książe " ( jest ciemniejszy i ma intensywniejszą barwę). I frezję ogrodową, przepięknie pachną, chyba zbierają wszystkie zapachy wokół siebie, a mniszek sama dodałam. A skoro tak pisałam " w mgnieniu oka", trochę wymieszałam w tyglu barw i określeń, ale jest to na pewno autentyczny obraz, połączony tylko moją wyobraźnią.
PS Cieszę się, że jesteś tak uważny w poszukiwaniu słów, które łączą.

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: pragnienie
Przeczytałem z przyjemnością
Pragnienia można uplastycznić każdym środkiem wyrazu... od gestu, słowa i koloru i Tobie się to udało znakomicie.
Myślę, że taki akt w rabatkach, niekoniecznie trzeba malować.
Po prostu przeżyć go
że nie wspomnę o makach, jak ustach czerwonych i krokusach wpatrzonych spod jasnych włosów złotego żyta
... no, chyba, że byłem po...

Pragnienia można uplastycznić każdym środkiem wyrazu... od gestu, słowa i koloru i Tobie się to udało znakomicie.

Myślę, że byłoby lepiej napisać: "kochanek, który przybył..."marta zoja pisze:jak kochanek co przybyłnocą blaskiem nagietka

Myślę, że taki akt w rabatkach, niekoniecznie trzeba malować.
Po prostu przeżyć go

że nie wspomnę o makach, jak ustach czerwonych i krokusach wpatrzonych spod jasnych włosów złotego żyta

Haiker, wydawało mi się, że kiedyś wspominałeś, że nie można zaczynać wersu od samogłoskihaiker pisze:Wiersz ma dwie cechy - jedną dobrą, drugą złą.Nie ma w nim elfa.Nie ma w nim wersu zaczynającego się od samogłoski.

... no, chyba, że byłem po...

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: pragnienie
Qniu, toż, to wtręt.Qń Który Pisze pisze:Haiker, wydawało mi się, że kiedyś wspominałeś, że nie można zaczynać wersu od samogłoski
Zoju, mnie zapachniało ogrodem Twojej przyjaciółki. Ciepły obrazek. Pozdrawiam.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"