Niobe

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Niobe

#1 Post autor: Gloinnen » 07 lip 2014, 9:02

Wypis ze szpitala, w epikryzie zaznaczono poronienie samoistne;
za stłuczoną szybą lukarny przypadkowa pora roku zmienia
kolory drzewa, fotoplastikon przepuszcza wodę i światło.

W oknie śmierci plamienie; dłonie rozgrzebują błoto,
aż po przeguby, wyłuskują spod ziemi starannie
przeliczone tygodnie. Pod zielonym prześcieradłem
wybudzenie z narkozy, jeszcze wizyta księdza, który nie chce
drążyć tematu. Umyka wzrokiem
na zewnątrz, gdzie wiatr oczyszcza ulice z dotknięć.

Nocą spalarnia uwalnia twarze, poza blask świetlówek;
w półmroku skene Niobe zdjęła czepek, foliowe
ochraniacze. Punktualnie o dwunastej wybiegnie na zewnątrz,
między alejki przyszpitalnego parku.

Poszuka najstarszego
dębu, najgrubszej gałęzi.
Kolejne wymyślone wieczności,
maleńkie jak puste czapki żołędzi, zasypie
zadymka, siostra miłosierdzia.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Berele
Posty: 183
Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18

Re: Niobe

#2 Post autor: Berele » 07 lip 2014, 11:51

Od "nocą" jest więcej wyrafinowania, subtelnie, poetycko.

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Niobe

#3 Post autor: em_ » 07 lip 2014, 13:08

- Nocą spalarnia uwalnia twarze, poza blask świetlówek - ten fragment jakoś tak najbardziej we mnie został..
Solidna kompozycja,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Niobe

#4 Post autor: lczerwosz » 07 lip 2014, 20:54

Gloinnen pisze:W oknie śmierci
życia?
To, myślę, jest głos w sprawie profesora, doktora, dyrektora.
A Niobe? No niby na własne życzenie pozbyła się, czy do końca życia wspominać będzie?
Czy dąb i gruba gałąź, zamiast? Skamienienia.

Awatar użytkownika
411
Posty: 1778
Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
Lokalizacja: .de

Re: Niobe

#5 Post autor: 411 » 07 lip 2014, 21:59

lczerwosz pisze:Czy dąb i gruba gałąź, zamiast? Skamienienia.
Dáb to jedyne drzewo, które kamienieje...

Dawno do Ciebie nie zagládalam, Glo, i ominálby mnie bardzo dobry, przejmujácy wiersz.
J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Niobe

#6 Post autor: haiker » 07 lip 2014, 22:10

Początek, właściwie dwie pierwsze zwrotki, przypominają histeryczne przeszukiwanie torebki w celu znalezienia papierosa, którego tam nie ma. Przy okazji - chyba mnie oświeciło to Twoje rozbudowywanie, ono jest właśnie czynnością zastępczą.

Nocą spalarnia uwalnia twarze
to zajebiste sformułowanie. Jest w nim wszystko - trochę jak w kawale o Jasiu, który napisał wypracowanie z wątkiem religijnym, seksualnym, kryminalnym i jeszcze jakimś - ale u Ciebie jest to przeniknięte japońskim niepokojem z mangi dla dorosłych.

Potem swoiste ciumcium, poza maleńkie jak puste czapki żołędzi, które stanowi kamień milowy, którego zadaniem nie jest wyznaczenie dystansu, ale możliwość przycupnięcia.

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Niobe

#7 Post autor: Fałszerz komunikatów » 07 lip 2014, 22:18

Nie powiem, piszesz w mym guście:)
Spalarnia uwalnia twarze - a nawet pamięć o tych "wymyślonych" wiecznościach :crach: które zniknęły z tego świata zanim przeżyły jakąkolwiek dłuższą chwilę...
Łączysz postać Niobe z pielęgniarką, położną...Personel musi być z kamienia, nie może okazywać uczuć, choć pod koniec dyżuru te wszystkie tragedie się w sercu kumulują...
Okno śmierci - okno na inny świat...

W oknie śmierci plamienie; dłonie rozgrzebują błoto,
aż po przeguby, wyłuskują spod ziemi starannie
przeliczone tygodnie. - tak, poszukiwanie sensu tej śmierci...

Jak zwykle u Ciebie wiersz na wysokim poziomie:)

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: Niobe

#8 Post autor: Qń Który Pisze » 07 lip 2014, 23:51

Jest to z pewnością zapis mocny i wyrazisty w odbiorze. Może aż nazbyt wyrazisty. Ukazanie mechanizmów bezdusznej utylizacji życia w Taki właśnie sposób, to przełaj w stronę struchlałego czytelnika, jakby obliczony na konkretną reakcję. Skamienienie z bólu, to motyw dosyć charakterystyczny w antycznej sztuce, chociaż akurat Niobe miaąła nieco inne powody do bólu. U niej, epikryza urodzeń zaowocowała wpisem czternaściorga dzieci, które zginęy z powodu pychy matki i myślę, że to trochę inny wymiar stracić odchiwane dzieci, niż poronić samoistnie początek życia... nigdy nie poznanego.
Użycie takiej formuły zapisu, ze spalarniami a może nawet tajemniczymi pojemnikami dla przemysłu kosmetycznego, to najprostszy sposób rzucenia czytelnika na kolana. Mnie bardziej interesowałaby strona psychiczna nieszczęsnej matki... co dzieje się w duszy kobiety, która dobrowolnie doprowadza do aborcji i takiej, która traci dziecko w sposób inieoczekiwany a może i takiej, która skacze w trzcim miesiącu ciąży ze schodów po kilka stopni i zachowuje się jak ktoś, kto nie ma odwagi cywilnej na decyzję i swoim zachowaniem prowokuje utratę dziecka?
Gloinnen pisze:wyłuskują spod ziemi starannieprzeliczone tygodnie
Ta fraza jest świetna ale nie rozumiem do końca obecności Niobe?
Myślę, że o wiele trudniejszym zadaniem jest dotrzeć do duszy kobiety i stamtąd wyciągnąć głębię tragedii po stracie dziecka.
W duszy i w sumieniu kobiety tkwi cała pawda życia, które nigdy nie powie najpiękniejszego słowa świata... mamo? Dlaczego?
Palarnie są częstym elementem szpitalnych zakamarków i pali się tam wszystko, co wymaga utylizacji. Kończyny, tkanki i resztki tych, którzy wychodzą ze szpitala przez... kostnicę.
Ja jeszcze inaczej wyobrażam sobie wiersz na podobny temat. Bardziej w aspekcie psychicznym, niż instrumentalno-dokumentalnym
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Niobe

#9 Post autor: witek kiejrys » 19 lip 2014, 19:25

często brakuje nam wrażliwości.
to widać!
:crach:
Glo, to dobry wiersz!
:rosa:
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”