Strzelanie? Strzelanie z palucha?
Wyobrażeniowe i wyobrażalne. Ale zastanawiam się, czy wywołuje to przyjemny dreszczyk. Raczej nie.
Nauczyłam się strzelać. Jednak, jak to określasz, przyjemność z trzymania broni, to nie jest przyjemność. Z jednym wyjątkiem: kiedy się strzela na zawodach. I wtedy także, to nie jest przyjemność a zadanie.
Przy okazji witam, alchemiku.
ba bang
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: ba bang
Do momentu
ale nie można mieć wszystkiego
zupełnie nieistotny opis.
Ale ostatnia linijka wskazuje, że peel jest nasycony. Ma przyjaciół, ma wrogów, ma palce, ma oczy i skłonność do autoanalizy.
Mimo to wierszowi przydałby się jakiś drugi, choćby mniejszy, akcent.
ale nie można mieć wszystkiego
zupełnie nieistotny opis.
Ale ostatnia linijka wskazuje, że peel jest nasycony. Ma przyjaciół, ma wrogów, ma palce, ma oczy i skłonność do autoanalizy.
Mimo to wierszowi przydałby się jakiś drugi, choćby mniejszy, akcent.