To nie tak moja droga, ale kiepsko
tłumaczę. Na nasze, z języków
ciała.
Przeklęte same się cisną na usta.
Później żal nad rozlanym
zdaniem.
I nieodzowne złorzeczenia.
Chociaż za rogiem przyczajone zamieranie,
więc, tak czy inaczej,
kłamię.
A ty wybaczasz, skoro jesteśmy na bakier
z czasem.
Synkretyzm
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Synkretyzm
Wiersz jest w trzech linijkach:
To nie tak moja droga, ale kiepsko tłumaczę.
Później żal nad rozlanym zdaniem.
A ty wybaczasz, skoro jesteśmy na bakier
z czasem.
Pozostałe to nieuzasadnione rozcieńczanie wodolejstwem.
Rozlane zdanie - bardzo obszerne! Clou.
To nie tak moja droga, ale kiepsko tłumaczę.
Później żal nad rozlanym zdaniem.
A ty wybaczasz, skoro jesteśmy na bakier
z czasem.
Pozostałe to nieuzasadnione rozcieńczanie wodolejstwem.
Rozlane zdanie - bardzo obszerne! Clou.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Synkretyzm
Nie zgadzam się z Haikerem.
Ograniczenie go tylko do tych wersów zbyt by go zubożyło, obraz byłby dla mnie mało spójny.
Ograniczenie go tylko do tych wersów zbyt by go zubożyło, obraz byłby dla mnie mało spójny.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia