Audio

[Leszek Sobeczko]

Gotuje się we mnie zimny maj. Pies za płotem
przez odsłonięte zęby recytuje wiersz. Wczoraj
w przypływie weny zagryzł kota, ma zapas świeżego tematu,
co widać w jego oczach. Jest podejrzewany, że coś tam
zakopał; jak do tej pory nie odnaleziono śladów
po Inspiracji. Patrzy wilkiem, przestał szczekać.

[haiker]

Takie sobie wtłoczenie weny w psa i powiązane słowa.

[Leszek Sobeczko]

Takie sobie wtłoczenie weny w psa i powiązane słowa.

dokładnie tak

[Adela]

Ciekawy zabieg, rzucenie podejrzenia, szukanie śladów. Jak dla mnie za krótko. Wczytałam się w klimat a tu bach, koniec.
Pozdrawiam,
A.

[Berele]

Ostatnia linijka może jakby pretensjonalna, może zbyt efektowna, poza tym bardzo dobrze. W tym psie jest człowiek.

[Leszek Sobeczko]

Wczytałam się w klimat a tu bach, koniec.

niedosyt jest, to dobrze

Ostatnia linijka może jakby pretensjonalna, może zbyt efektowna

ależ każdy pisze dla efektu, nie znam innego przypadku

W tym psie jest człowiek.

nie ukrywam, że tak

pozdrawiam