Wiersz z trzeciej ręki

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Wiersz z trzeciej ręki

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 30 wrz 2014, 16:53

Reemisja wyświechtanych fraz. Naprędce
nagryzmolone pomiędzy rachunkiem
a banknotem z poprzedniej epoki.


Zabijam czas gołymi rękoma,
znam wszystkie gierki dla samotnych,
przekładając karty z miejsca na miejsce
nadal nie wierzę w szczęście.
Nawet najmniejszy łut.

Mimo wszystko mógłbym opowiedzieć kilka
zgrabnych historyjek. Gdybym chciał,
na przykład, zaciągnąć cię do łóżka.
Albo, co gorsza, czule pogłaskać po głowie.

Jednak kurz osiada na zdjęciach i wibruje w świetle,
nie ma już wolnych ramek.
Miejsca w sam raz na zamurowanie wejścia.
Albo trzy kroki, od ściany do ściany.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Wiersz z trzeciej ręki

#2 Post autor: Alek Osiński » 01 paź 2014, 13:45

Częsty u Ciebie temat Marcinie czyli rozkminianie sensu czy raczej bezsensu "kreacji twórczej" - napisane w normie

mnie najbardziej przekonuje "zabijanie czasu gołymi rękami"

i mocno ironiczna trzecia strofa

Pozdrowienia

czochrata

Re: Wiersz z trzeciej ręki

#3 Post autor: czochrata » 03 paź 2014, 0:50

Ale smutny jesteś Peelu tego wiersza,może jednak uwierzysz że czasem bywa się szczęśliwym...pozdrawiam ciepło :vino:

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Wiersz z trzeciej ręki

#4 Post autor: haiker » 03 paź 2014, 7:25

Zabijam czas gołymi rękoma,
znam wszystkie gierki dla samotnych,
przekładając karty z miejsca na miejsce
nadal nie wierzę w szczęście.
Nawet najmniejszy łut.


Bardziej kawanaławę nie można. Opis jak z plików urzędnika.

W drugiej prosty, nie, wręcz prostacki kontrast.

A w trzeciej zasmażka - kurz, zamurowane wejścia, a dla niekumatych zupełnie, jeszcze kawka po raz kolejny - ściany.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”