strumień

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

strumień

#1 Post autor: she » 28 paź 2014, 21:10

nigdy nie prosiłam o strumień nieświadomości
najłatwiejszy do przyjęcia dar

teraz jak nić mnie rozwidlasz
na palce nawijasz

wypełnij oddechem po końce rzęs
by prawdziwe pragnienie przestało być

grzechem
Ostatnio zmieniony 31 paź 2014, 11:46 przez she, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: strumień

#2 Post autor: Gloinnen » 28 paź 2014, 21:40

she pisze:by prawdziwe pragnienie być przestało
grzechem
Witaj!

Wiersz ciekawie się zaczyna.
she pisze:nie prosiłam nigdy o strumień nieświadomości
Metafora wydaje się ciekawa, gdyż pokazujesz emocje jako coś, co pozostaje całkowicie poza naszą wolą i kontrolą.
Miłość może wydawać się rodzajem "odlotu".
she pisze:teraz jak nić mnie rozwidlasz
na palce nawijasz
"rozwidlasz" ---> "rozdwajasz?
Skąd w peelce ten dualizm? Czy chodzi o odkrywanie "drugiej", ukrytej natury (siebie samej) pod wpływem uczucia? Oczywiście te dwie cząstki osobowości stoją w opozycji do siebie, należą do dwóch światów.
Do tego dochodzi obraz swoistej uległości, ale chyba "wbrew sobie", skoro na początku wiersza jest "nigdy nie prosiłam".
Dar wydaje się prosty do przyjęcia, lecz istnieje jednak zawahanie, niepewność. Bieg wydarzeń nie dzieje się zgodnie z zamysłami peelki, zdaje się ona na żywioł, na "strumień", lecz ze sporą dawką zaskoczenia i lęku.
she pisze:by prawdziwe pragnienie być przestało
grzechem
Pointa za bardzo dosłowna. Według mnie - lepiej z niej zrezygnować w ogóle, albo zastąpić jakimś obrazem. Nie ma potrzeby wciskania czytelnikowi autorskich intencji. On mógłby do tego dojść sam. Odradzam wykładanie kawy na ławę.

W Twoim wierszu widać wewnętrzną walkę, jaką peelka toczy sama ze sobą. Poszukałabym innego rozwiązania (poetyckiego) na koniec.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: strumień

#3 Post autor: Patka » 28 paź 2014, 23:24

Glo zwróciła uwagę na zbyt dosłowną końcówkę (zgadzam się), ja jeszcze dodam, że szyk jej słów jest kiepski, nie da się czytać. "być" i "przestało" zamieniłabym miejscami i będzie OK. Choć oczywiście, jak radzi Glo, lepiej zmienić końcówkę na jakąś inną.

Za to wers przed zakończeniem bardzo mi się podoba. Ogólnie nie jest źle, jak na debiut na forum nawet dość sprawnie. ;)

Pozdrawiam
Patka

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: strumień

#4 Post autor: lczerwosz » 28 paź 2014, 23:39

Taki strumień nieświadomości to albo miłość albo nienawiść.
Pierwsza może być w formie zauroczenia, uzależnienia seksualnego.
A druga może być złością, manią i może prowadzić do zbrodni.
Jedna i druga forma afektacji mija, osoba odzyskuje panowanie nad myślami. Albo nie odzyskuje. Skazana?
A która forma jest grzechem?

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: strumień

#5 Post autor: she » 29 paź 2014, 21:01

Serdeczne dzięki za uwagi i spostrzeżenia :) Są dla mnie cenne.

Tak, Glo - rozwidlasz jak rozdwajasz :) "rozwidlasz" dlatego, że kieruje trochę w stronę rozwidlenia dróg.

Macie rację, że puenta jest dosłowna. Czy to bardzo źle? ;)
Nie mam póki co dobrego pomysłu na inne poetyckie zakończenie tak, żeby zachować jego sens.

Jeszcze o układzie tego fragmentu:
"by prawdziwe pragnienie być przestało
grzechem"

Zastosowałam inwersję, bo wydawało mi się, że czytelniej osiągnę efekt dwojakiego rozumienia puenty.
"by prawdziwe pragnienie być przestało" (być przestało w ogóle) i
" (...) grzechem (przestało nieść obciążający ładunek emocjonalny dla podmiotu).

Strumień nieświadomości należy czytać w ścisłym połączeniu z grzechem.
Dziękuję za interpretacje.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: strumień

#6 Post autor: lczerwosz » 29 paź 2014, 21:46

she pisze:Strumień nieświadomości należy czytać w ścisłym połączeniu z grzechem.
Cóż, grzech jest świadomym działaniem jedynie.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: strumień

#7 Post autor: eka » 30 paź 2014, 15:12

she pisze:nie prosiłam nigdy o strumień nieświadomości
najłatwiejszy do przyjęcia dar

teraz jak nić mnie rozwidlasz
na palce nawijasz

wypełnij oddechem po końce rzęs
by prawdziwe pragnienie być przestało
grzechem
Witaj, She. :)
Kobiecość jest w tych końcach rzęs, wyznawana przez peela etyka w pozostałych wersach. Facet też mógłby być podmiotem lirycznym, bo nie zaznaczyłaś gramatycznie rodzajnika, no ale te rzęsy raczej świadczą o poglądach i prośbie kobiety.
Kogo ona nie prosi o łatwy dar nieświadomości? I czy dotyczy on wyłącznie uczuć? Nie wiadomo. Los? Miłość? Człowieka raczej nie, bo jak może on darować psychiczny strumień nieświadomości? To muszą być niezbadane rejony świadomości, o których wciąż mało wiemy.

2. cząstka. Stwierdzenie faktu rozwidlania i nawijania na palce. Dobrze, brzmi to porównanie. I zastanawia. Jak czynienie przędzy. Kołowrotek i nici z motka nieuczesanej, nierozdzielonej, surowej wełny. Ten ktoś porządkuje peela, poprzez rozwidlanie do nowej jakości.

Gdyby nie ostatnia zwrotka, myślałabym że wiersz jest o etycznym, świadomym kształtowaniu siebie, przy pomocy jego adresata - niepodważalnego autorytetu. Religijnego, bo mowa o grzechu, a nie po laicku - czynie nieetycznym.
Wypełnij po końcówki rzęs ściąga na ziemię. :myśli:
Jeśli strumień nieświadomości ma być grzechem - to protestuję.
Czy miłość nim jest, ale uświadomiona to już nie?
Nie umiem wywnioskować z tak napisanego wiersza. Może chciałaś to ukryć albo brak precyzji lub kilku jeszcze słów jest przyczyną.

Te dwie inwersje niezbyt służą wierszowi, który mi się podoba.
Myślę o pozycji nigdy i być.

Wiersz zmusił mnie do wgłębienia się, zatem proszę o kolejne. :)

Pozdrawiam.
i :kofe:

Awatar użytkownika
she
Posty: 292
Rejestracja: 28 paź 2014, 13:40

Re: strumień

#8 Post autor: she » 31 paź 2014, 11:45

lczerwosz pisze:Cóż, grzech jest świadomym działaniem jedynie.
Otóż to :) Brak wygodnego "strumienia nieświadomości" rodzi rozdźwięk pomiędzy pragnieniem a oceną etyczną.

Eko, dziękuję. Fakt wgłębienia się przez czytelnika w tekst jest komplementem dla autora :)
Strumień nieświadomości nie jest grzechem, a stanem nieuświadomienia go sobie, nierozpoznania, więc tym kontekście bardzo bliskie jest Twoje stwierdzenie o kształtowaniu siebie, wewnętrznej analizie.
Przyznam, że na inwersję w 1 wersie nawet nie zwróciłam uwagi, więc zmienię - nie stanowi to dla mnie problemu. Gorzej z tą w wersie przedostatnim, ale zaryzykuje zmianę, bo jesteś drugą osobą, której to przeszkadza, więc może faktycznie kłuje po oczach. Spróbuję jednak zmienić grafikę końca tak, żeby jednak utrzymać "rozwidlenie" do końca, na którym mi zależy :)

Pozdrowienia dla wszystkich:)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: strumień

#9 Post autor: eka » 31 paź 2014, 18:00

:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”