wydaje mi się dość pesymistyczne
jakby bohater sam nie wiedział co go bardziej cieszy
hamowanie czy przyspieszanie
wszystko jest trochę nie tak : jak równowaga to może by podkolorować
jak anioł samokontroli to w zwolnionym tempie podejrzenie że kłamie
stan bardzo niespójny i niespokojny
(jak dla mnie na czasie bo Halny u nas - mnie nosi - szukam dziury w całym i w dziurze)
Bardzo mi sie podoba fraza :
w zwolnionym tempie wygląda jak kłamca
