Pier pisze:nie przekonują mnie usilne inwersje typu "bytu kołoską"
Mnie w zasadzie też. Ale zapewniam, że tak jakoś samo się napisało, bez dumania.
Pier pisze:nadmiar środków powoduje ich zmasowienie a więc i niezauważalność...
A to chyba w zasadzie clou dobrego pisania, nie sądzisz?
Chyba pierwszy raz do mnie zajrzałeś, bardzo się cieszę. Zapraszam pod kolejny tekst.
lczerwosz pisze:A mnie sie przypomniało wielokrotne, multiplikatywne EGO z innego Twojego. To stale jest nierozwiązany, nurtujący problem mnogości. Najgorzej, gdy byty skłócone, talia rozsypana, w najlepszym przypadku nieuporządkowana lub przetasowana. Ale ogarniasz, ogarniaj nawet szpetną.
Leszku, cieszę się, że pamiętasz
Zaistnienia
Ale nie, tu raczej miałam na uwadze podmiot zbiorowy, wiem, że to nieuprawnione, bo są byty pozbawione szpetoty ducha. Trudno jednak było mi ten fakt tutaj uwzględnić.
Ogarniać... cóż, staram się.
Dzięki.
