Symulacje i sygnalizacja

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Symulacje i sygnalizacja

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 31 gru 2014, 10:17

Sprytne zabiegi ewolucji pozostawiają
nam tylko dobór naturalny.
Zresztą zgodnie z teorią Darwina.


Za ścianą wkurzająco liryczne pieśni, wzywam
policję, straż pożarną i wszystkich świętych.
Ci ostatni wchodzą wraz z futryną.
Ostro.

W ramach pokuty wychylam szklankę
wody, myję okna. Błyszczą niczym pierwsza
gwiazdka albo prezenty pod choinką.
Pacyfikacja.

Jako nagroda sekwencje świateł zrytmizowane
z pulsem, ciśnienie wzrasta. Pora przejść,
ewentualnie wpaść pod tramwaj.

Dzyń - dzyń – ostatnia szansa.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Symulacje i sygnalizacja

#2 Post autor: eka » 01 sty 2015, 22:23

Ci święci na ostro i ten sposób pokuty naprawdę przemawiają do mej wyobraźni.
Nauczyć się żyć na zielonym świetle, w przejściu - może to najlepsza opcja?
Wyciągnąć wnioski z symulacji.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Fałszerz komunikatów
Posty: 5020
Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
Lokalizacja: Hotel "Józef K."
Płeć:

Re: Symulacje i sygnalizacja

#3 Post autor: Fałszerz komunikatów » 07 sty 2015, 18:10

O cholera, świetny tekst, Marcin! Wiersz o ciemnej stronie świąt, które mają w sobie coś z totalitaryzmu. W sumie nie przypadkiem przywołałeś tu ducha Darwina i świętych - dyktatorów. Wtedy cały świat dyktuje nam, że powinniśmy iść z duchem świąt, podsuwając gotowe sposoby ich spędzania. Z pewnością z kimś, bo samotność jest czymś złym (peel pewnie jest samotny, bezbronny).
Pozwoliłem sobie wyróżnić najbardziej dobitny fragment, poza przewrotną puentą, oczywiście:
sekwencje świateł zrytmizowane
z pulsem

Tytuł trochę zbyt suchy, jak dla mnie, ale gratuluję wiersza, Marcin!

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Symulacje i sygnalizacja

#4 Post autor: witek kiejrys » 07 sty 2015, 19:52

Powszechność doboru naturalnego zakończyła się wraz z wprowadzeniem insyminacji i genetycznego modyfikowania roślin (gmo - za chwilę będzie to dotyczyło zwierząt, za kilka następnych, także ludzi).

Peel buntuje się przeciwko obrządkowi świątecznemu, może jednak go ignorować. Ale nie, on dalej posługuje się świętymi i odprawia swoista pokutę. Zatem, tylko motyw się zmienia, atrybuty pozostają wciąż te same. - Może więc jakieś obowiązki albo praca? - Skądże, bo to wszystko idzie na chwałę świąt. przypomina porządki świąteczne, robi miejsce na prezenty, które lubi jak każdy. Oszaleć można, nijak wyrwać się z tej otoczki, a za ścianą wciąż kolędy fałszują - więc co - rzucić się pod tramwaj? - Nie, nie warto, tyle świateł kolorowych, tyle radości, że aż ciśnienie wzrasta.
No tak, dzyń dzyń, to ostatni dzwonek, by załapać się na Święta!
:)
Pogodnie, z humorem :ok:
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”