zachorowałam na miłość
czekam na łyk wody
tej na życie
śmierci odsłaniam oblicze
znakiem nieskończoności
a tu nowy rok już przyszedł
zasłuchany w serca
bijące już razem
we dwoje
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
we dwoje
Ostatnio zmieniony 09 sty 2015, 22:26 przez marta zoja, łącznie zmieniany 1 raz.
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: we dwoje
śmierci odsłaniając oblicze- czy tu nie powinno być zamiast imiesłowu, czasownika "odsłania"? Czyżbyś przyrównywała śmierć do stanu zakochania? Skrajne porównanie, muszę przyznać.
Puenta optymistyczna, na szczęście
Puenta optymistyczna, na szczęście

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: we dwoje
Albo; odsłaniam obliczeFałszerz komunikatów pisze:śmierci odsłaniając oblicze- czy tu nie powinno być zamiast imiesłowu, czasownika "odsłania"?

Witaj Zoja. A gdzieś Ty bywała? Miło, że wróciłaś. Pozdrawiam i dużo dobrego Ci życzę.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: we dwoje
Drobna korekta mojej sugestii: śmierć odsłania oblicze 

-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: we dwoje
hmm... taka miłość na śmierć i życie... bez końca...
Pozdrawiam Anastazjo, Fałszerzu
i dziękuję za komentarze 
Pozdrawiam Anastazjo, Fałszerzu


Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami