Jak się nazywam? Przecież pani wie,
miasto jak kawiarniany stolik,
przy którym słychać nieodległe rozmowy
do piątego pokolenia. Ja nie jestem stąd.
Tak, to trudne.
Widać góry, ale to zła zapowiedź,
nauczyłam się rozróżniać. O nich nie piszę.
Dlaczego taki tytuł? Dobre pytanie. Pani się domyśla.
Świetnie, nie wpadłabym na to.
Ile czasu? To zależy. Jedna melodia, chyba.
Najtrudniejszy był cykl (…). To nie jest interesujące?
Rozumiem, czytelnik chce sensacji z tych opowiadanych
na ucho, ale znają. Nie będę niczego prostować.
Coś o podmiocie lirycznym. Trochę wiem,
nie do końca, bo wymyka się rozumieniu,
ma tyle twarzy, imion.
A, jednoznacznie?
Coś w tym jest, pomyślę.
Nie, nie boję się. Exit nad drzwiami, to daje poczucie
bezpieczeństwa, tym bardziej, że korytarz może liczyć
dziesięć ( rzucę palenie) do piętnastu lat, więc.
Wiem. Proszę samej wymyślić curriculum vitae.
Dziękuję.
Wywiad a propos
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Wywiad a propos
poczytałam, Latimo, parę razy - i ciekawie jest! Cóż, fakty prasowe, informacje "z którejś ręki", sensacje ogólnie niezbędne - to teraz sól życia niektórych - to jakby w pierwszej warstwie znaczeniowej wiersza. W drugiej - obrachunek peelki z samą sobą? Z tym, co było, i - awansem - z tym, co będzie? Tak to widzę, albo mam jakieś zaćmienia umysłu i sensy mi się gmatwają, co nie jest wykluczone, bo demencja puka do drzwi już nie palcem, a pięścią. Ostatnia cząstka i pointa - chyba najlepsze w całości, ale nie musisz podzielać mojego zdania...
samo serdeczne do Ciebie...
Ewa

samo serdeczne do Ciebie...
Ewa
-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Wywiad a propos
aaaaaa, jak zwykle masz rację, co znaczy, że z tą demencją nie jest tak źle
Nic nie napisałaś o formie, a mnie interesuje, czy taki zapis tego, o czym mówisz, jest odpowiedni, La

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Wywiad a propos
jak dla mnie - odpowiedni, Latimo, więc - pominęłam, jako - cytując klasyka - "oczywistą oczywistość"...
Ewa

Ewa
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Wywiad a propos
Utwór zaliczyłbym raczej do prozy poetyckiej.
Pewnie jak zwykle trafię kulą w płot, ale od czasu gdy zacząłem oddawać się lekturze tego wiersza, czyli od kilku dni, mam wrażenie że peelem jest Agnieszka Osiecka. W końcu jej ojczyzną był kawiarniany stolik. Wywiad jest stylizowany na nieco staroświecki i jest utrzymany w klimacie tekstów jej piosenek. Zwraca uwagę zwłaszcza elegancka forma zwracania się do peela. Tak dziennikarze nie zwracają się do współczesnych celebrytów. Trzecia zwrotka najsłabsza, mym zdaniem. Brak jej błyskotliwości.
Ogólnie dobry utwór. Uwagę przykuwa oryginalna forma i ciekawe metafory
Pewnie jak zwykle trafię kulą w płot, ale od czasu gdy zacząłem oddawać się lekturze tego wiersza, czyli od kilku dni, mam wrażenie że peelem jest Agnieszka Osiecka. W końcu jej ojczyzną był kawiarniany stolik. Wywiad jest stylizowany na nieco staroświecki i jest utrzymany w klimacie tekstów jej piosenek. Zwraca uwagę zwłaszcza elegancka forma zwracania się do peela. Tak dziennikarze nie zwracają się do współczesnych celebrytów. Trzecia zwrotka najsłabsza, mym zdaniem. Brak jej błyskotliwości.
Ogólnie dobry utwór. Uwagę przykuwa oryginalna forma i ciekawe metafory

-
- Posty: 99
- Rejestracja: 30 gru 2011, 18:10
Re: Wywiad a propos
Zostawiam wiersz Zbigniewa Herberta, bo często nadużywamy terminu - proza poetycka. Twój komentarz jednak przeczy temu stwierdzeniu _ ciekawe metafory, oryginalna forma. Na marginesie - w moim wierszu ani razu nie wypowiada się prowadząca wywiad dziennikarka, to peelka powtarza jej pytanie, by udzielić najlepszej odpowiedzi ( taki był w każdym razie mój zamysł). Dziękuję,La
Dlaczego klasycy (wiersz klasyka)
Zbigniew Herbert
I
w księdze czwartej Wojny Peloponeskiej
Tukidydes opowiada dzieje swej nieudanej wyprawy
pośród długich mów wodzów
bitew oblężeń zarazy
gęstej sieci intryg
dyplomatycznych zabiegów
epizod ten jest jak szpilka
w lesie
kolonia ateńska Amfipolis
wpadła w ręce Brazydasa
ponieważ Tukidydes spóźnił się z odsieczą
zapłacił za to rodzinnemu miastu
dozgonnym wygnaniem
exulowie wszystkich czasów
wiedzą jaka to cena
2
generałowie ostatnich wojen
jeśli zdarzy się podobna afera
skomlą na kolanach przed potomnością
zachwalają swoje bohaterstwo
i niewinność
oskarżają podwładnych
zawistnych kolegów
nieprzyjazne wiatry
Tucydydes mówi tylko
że miał siedem okrętów
była zima
i płynął szybko
3
jeśli tematem sztuki
będzie dzbanek rozbity
mała rozbita dusza
z wielkim żalem nad sobą
to co po nas zostanie
będzie jak płacz kochanków
w małym brudnym hotelu
kiedy świtają tapety
Dlaczego klasycy (wiersz klasyka)
Zbigniew Herbert
I
w księdze czwartej Wojny Peloponeskiej
Tukidydes opowiada dzieje swej nieudanej wyprawy
pośród długich mów wodzów
bitew oblężeń zarazy
gęstej sieci intryg
dyplomatycznych zabiegów
epizod ten jest jak szpilka
w lesie
kolonia ateńska Amfipolis
wpadła w ręce Brazydasa
ponieważ Tukidydes spóźnił się z odsieczą
zapłacił za to rodzinnemu miastu
dozgonnym wygnaniem
exulowie wszystkich czasów
wiedzą jaka to cena
2
generałowie ostatnich wojen
jeśli zdarzy się podobna afera
skomlą na kolanach przed potomnością
zachwalają swoje bohaterstwo
i niewinność
oskarżają podwładnych
zawistnych kolegów
nieprzyjazne wiatry
Tucydydes mówi tylko
że miał siedem okrętów
była zima
i płynął szybko
3
jeśli tematem sztuki
będzie dzbanek rozbity
mała rozbita dusza
z wielkim żalem nad sobą
to co po nas zostanie
będzie jak płacz kochanków
w małym brudnym hotelu
kiedy świtają tapety