Obyśmy byli mobilni do końca i najlepiej umierać podczas snu. Przenosimy się bezwiednie tam, gdzie nie musimy wierzyć, że istnieje cokolwiek poza wiarą.
Ciekawe opisanie starości, przed którą nigdy nie uciekniemy i kiedy patrzymy na starych ludzi, pomyślmy czasami, że oni wiedzą to, czego my jeszcze nie doświadczyliśmy. Przekazują nam cierpieniem na twarzy i przezroczystymi źrenicami zanikania.
Pozdrawiam, Adelciu
