Czyste okna uwypuklają rysy
w zwartej strukturze konstrukcji
widzialnego. Coraz wyraźniejsze
nierówności kwestionują proroczy dar.
Na przykład sąsiadki, która przepowiada
koniec świata – zawsze dnia następnego.
Zresztą szklane kule toczą się po klatce,
strach
wychodzić przy takim kiepskim układzie
gwiazd. Więc wygładzam noc zapalając
światła, sąsiadka śpi, w kartach pomyślność,
zdrowie, sto lat.
Czas łyknąć odtrutkę i można kłaść
kolejną warstwę poranków.
Albo wróżyć z fusów, tylko szklanka
nieskazitelnie pusta. Do dna.
Intoksykacja
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Intoksykacja
Bardzo plastyczny obraz, z efektami dźwiękowymi toczących się kul.Marcin Sztelak pisze: Zresztą szklane kule toczą się po klatce,
strach
wychodzić przy takim kiepskim układzie
gwiazd. Więc wygładzam noc zapalając
światła,

Czysty chaos uniemożliwia przewidywalność. I jak tu żyć?

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Intoksykacja
Dobry tytuł, dobry wiersz. Piszesz:" Czas łyknąć odtrutkę i można kłaść
kolejną warstwę poranków.
Albo wróżyć z fusów, tylko szklanka
nieskazitelnie pusta. "
kolejną warstwę poranków.
Albo wróżyć z fusów, tylko szklanka
nieskazitelnie pusta. "
