na końcu przedpola
szare cienie szły
rozpoczęły prostą
ofensywę zdań
ciąg nie takich losów
splata w ciszę się
niby bez patosu
koniec z końcem pchły
nie dorosły on
ona młoda też
jak ogień i woda
połączyli się
tyle pozostało z tych
przekwitłych bzów
jedna czerń tablicy
wbita w twardy mur
to ta okolica
cementarz pełen łez
zagrabionych mogił
cisza jak we śnie
to ta okolica
w czerń oblekła się
szastając losem
szastając losem
Ostatnio zmieniony 04 sie 2015, 10:00 przez Napoleon North, łącznie zmieniany 1 raz.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: szastając losem
zagraNbionych?
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: szastając losem
Witaj,
tekst ciekawy; piszesz:" cementarz pełen łez
zagrabionych mogił
cisza jak we śnie
to ta okolica
w czerń oblekła się" - dobre zakończenie
H8.
tekst ciekawy; piszesz:" cementarz pełen łez
zagrabionych mogił
cisza jak we śnie
to ta okolica
w czerń oblekła się" - dobre zakończenie

H8.