Urodził się niechciany, niekochany, nienazwany,
i tak pozostał po prostu - niechciany.
Gdy po raz pierwszy ujrzał słońce,
na buzi malca rozkwitł uśmiech.
Matka ujrzawszy to, w dół spuściła głowę.
Nie chciała go, nie potrzebowała,
a może po prostu się bała,
bo jakaś iskra w sercu zadrgała.
Niechciany leżał tak, patrząc na słońce.
Godzina 17, październik,
słońce powoli się chowa.
Z pracy wrócił pijany ojciec.
Na małym gardle, zacisnęły się,
silne męskie dłonie.
Uśmiech zgasł, zgasło też słońce.
Niechciany
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Niechciany
Przeczytałem i ten i inne. Temat, zapewne impuls do napisania, bardzo bolesny, straszny.
Ale to nie tworzy wierszy. To tworzy wypowiedź, wiem, to krzyk jest, wyraz cierpienia, współczucia, ale nie wiersz.
Myślę, że jeśli chcesz pisać i tym pisaniem wypowiadać swoje emocje, a chcesz aby to była literatura, to musisz ją dopiero stworzyć.
Musisz zapanować nad rekwizytami, tj. elementami tekstu, obiektami, obrazami, które opisujesz, mówi się, ukazujesz. Opisujesz zdarzenia, sytuacje, nastrój. Ale ten opis to nie jest jedynie opowiadanie. To kompozycja. To ciekawe zestawienia słowne, czasem nieoczekiwane, niedopowiedzenia. Budowanie nastroju, wciąganie, zaciekawianie czytelnika. Może na koniec zaskoczenie.
Wiersz potrzebuje, moim zdaniem, bardziej syntetycznej konstrukcji. Każde słowo jest ważne. Może potrzebny jest dystans do tematu, albo inna forma, nie powiem, że łatwiejsza, ale bardziej Twoja.
Ale to nie tworzy wierszy. To tworzy wypowiedź, wiem, to krzyk jest, wyraz cierpienia, współczucia, ale nie wiersz.
Myślę, że jeśli chcesz pisać i tym pisaniem wypowiadać swoje emocje, a chcesz aby to była literatura, to musisz ją dopiero stworzyć.
Musisz zapanować nad rekwizytami, tj. elementami tekstu, obiektami, obrazami, które opisujesz, mówi się, ukazujesz. Opisujesz zdarzenia, sytuacje, nastrój. Ale ten opis to nie jest jedynie opowiadanie. To kompozycja. To ciekawe zestawienia słowne, czasem nieoczekiwane, niedopowiedzenia. Budowanie nastroju, wciąganie, zaciekawianie czytelnika. Może na koniec zaskoczenie.
Wiersz potrzebuje, moim zdaniem, bardziej syntetycznej konstrukcji. Każde słowo jest ważne. Może potrzebny jest dystans do tematu, albo inna forma, nie powiem, że łatwiejsza, ale bardziej Twoja.