Z cyklu: Struktura Szkła.
Oli Guzik.
[align= center]Spod łóżek wypełzają co rusz nowe przydomki,
więc świecę w ciemnościach.
Na złość, czy na brak kałuż w definicjach deszczu,
opieram się chłodnym karkiem o twoje kolana.
Powodujesz narośl, która wzmaga się, kiedy nie patrzę
lub próbuję przynajmniej zerknąć tylko.
Czasem przyśnią mi się wiersze
i spadam w nich na samo dno twoich imion.
W ich zakamarkach odnajduję nocleg na dzień czy dwa,
a potem wracam do kanap i schyłkiem samym
nucę pierwsze takty z porcelany, zapalniczek
i suchego szkła.[/align]
Szkiel.
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Szkiel.
Witaj.
To bardzo dobry tekst. Mam drobne zastrzeżenie. Piszesz:"Powodujesz narośl, która wzmaga się, kiedy nie patrzę
lub próbuję przynajmniej zerknąć tylko."
Uważam, iż:
a) słowo "wzmaga" powoduje zbędny dysonans - lepiej byłoby " wzbiera", " wzdyma się" . alo coś w ten deseń
b) " lub próbuję przynajmniej zerknąć tylko" - jest zbędnym dopowiedzeniem , nie tylko niczego nie wnosi, ale rozprasza Ci bardzo oryginalny tekst
moja propozycja poprawki tej zwrotki:
"
Powodujesz narośl, która wzdyma się, gdy nie patrzę.
Czasem przyśnią się wiersze
i spadam w nich na samo dno twoich imion."
Ale to tylko drobne sugestie - wiersz wspaniały; zasłużone
Pozdrawiam
H8
To bardzo dobry tekst. Mam drobne zastrzeżenie. Piszesz:"Powodujesz narośl, która wzmaga się, kiedy nie patrzę
lub próbuję przynajmniej zerknąć tylko."
Uważam, iż:
a) słowo "wzmaga" powoduje zbędny dysonans - lepiej byłoby " wzbiera", " wzdyma się" . alo coś w ten deseń
b) " lub próbuję przynajmniej zerknąć tylko" - jest zbędnym dopowiedzeniem , nie tylko niczego nie wnosi, ale rozprasza Ci bardzo oryginalny tekst
moja propozycja poprawki tej zwrotki:
"
Powodujesz narośl, która wzdyma się, gdy nie patrzę.
Czasem przyśnią się wiersze
i spadam w nich na samo dno twoich imion."
Ale to tylko drobne sugestie - wiersz wspaniały; zasłużone

Pozdrawiam
H8
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Re: Szkiel.
Otóż, proszę Henryka - lub próbuję przynajmniej zerknąć tylko, jest po pierwsze - dla płynnego przejścia w sen - bo inaczej wychodzi z tego wiersz telegraficzny. Poza tym, jak to nic nie wnosi? Niepatrzenie, to proces stały. Zerkanie to walka o tenże, w pewnym sensie. Ale to tylko delikatna, odautorska sugestia - czytajmy po swojemu, skoro tak nam lepiej. Nie obrażę się. I mam nadzieję, że Ty nie obrazisz się, że nie skorzystam z podpowiedzi 

Jagoda Mornacka.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Szkiel.
Dziwne stany, narośl? Miłość jakby niechciana, odrzucana przez peela, ale dająca wytchnienie, schronienie.
Dedykacja rzuca trop... tak się czuć można, poznając czyjeś wnętrza. Poetki?
Końcówka - cymes.
Zjazd po ogniu na szkle.
Prawie martwym, bo innym.
Dedykacja rzuca trop... tak się czuć można, poznając czyjeś wnętrza. Poetki?
Końcówka - cymes.
Zjazd po ogniu na szkle.
Prawie martwym, bo innym.
- Karma
- Posty: 635
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20