chłopiec na piasku

[Hosanna]

w tej samej drobinie świata
wypowiadają się wszystkie jego siły
dobre i złe

lecz kto by się bał
małego chłopca z twarzą zanurzoną w piasku
a kto dostrzeże niewinnego
w młodzieńcu którego serce tyka bombą

najbardziej różnimy się strachem
tym kto bardziej się boi biedy i chaosu
kto obcych mściwych bogów
a kto że człowiek już
…. nie ma serca






*Wrzesień 2015 rok. Europę zalewają fale uchodźców i imigrantów.
Na plażę w tureckiej miejscowości Bodrum, morskie fale wyrzucają ciało małego chłopca , w czerwonej koszulce i niebieskich spodenkach. Jego widok łamie serce. Zdjęcie staje się ikoną całej historii.
Wszyscy boimy się.
Nasz strach nas dzieli.
Ja bardziej boję się tych ludzi, niż ich odrzucenia

http://beataskulska-papp.pl/

[oskari valtteri]

hm. też mnie ten temat drąży pod kątem napisania paru wersów ale jakoś nic nie przychodzi.
tak mnie zastanowiło po lekturze czy można w tym temacie uciec od słów tzw. oczywistych - "serce" "dobro" "zło".
pewnie można. tylko... po co. nazwane po imieniu, ot po prostu.
wiersz jest dla mnie mega wątpliwością, ale taką jednak nieukierunkowaną na poparcie czy sprzeciw, może zanadto powiem, przyjmowaniu uchodźców. to bardzo złożony temat. niejednoznaczny.

lecz kto by się bał
małego chłopca z twarzą zanurzoną w piasku
a kto dostrzeże niewinnego
w młodzieńcu którego serce tyka bombą

no właśnie. ja nie potrafię sobie odpowiedzieć.
i obawiam się że za jakiś czas też nie będę umiał.
przy czym pomijam w tej mega wątpliwości udział mediów czy polityków.
te sfery na pewno nie służą pozbyciu się jej.
jednak co do zasady próbuję myśleć i robić po swojemu. bo co by było gdyby ktoś puknął w moje drzwi..?
do tego mojego świata...
jest jeden wielki znak zapytania.

Hosanno, gratuluję wiersza a przede wszystkim odwagi w poruszeniu tematu.

[Bożena]

wiersz na czasie- podzielam pogląd autorki- choć przecież to ludzie potrzebujący pomocy- tylko kto dostrzeże niewinnego
w młodzieńcu którego serce tyka bombą- może to tylko nieuzasadniony strach, ale gwarancji nie ma- pozdrówki

[em_]

Trudny i poruszający temat.

[eka]

Ostatnie rozważania - to jest clou.
Peel próbuje zrozumieć przyczyny - a najgorsza ostatnia ewentualność.

[Henryk VIII]

Witaj,
widzę - tak jak i inni - obraz tego małego, cudownego chłopczyka - to straszliwie bolesne! Nie wierzę, że ten obraz kogokolwiek nie boli. On musi boleć każdego - i to niewyobrażalnie! Mam tak samo świadomość tego, o czym powiadasz w dalszej części tekstu. Piszesz - różnimy się strachem, ale ja myślę, że mniej nim, ( choć owszem) , ale bardziej.... kulturą po prostu ( chociaż nic nie jest proste, a tym bardziej ten temat).
Piszesz:"....a kto że człowiek już
…. nie ma serca" ...................... a wiesz, że tu jest
RAN
RACJI
.......... tak wiele , tak bardzo ...

[tabakiera]

A ja boję się tych małych chłopców, bo można na własnej piersi wyhodować gadzinę. Rozumiem szacunek i tolerancję do innych kultur. Kwestia, czy inne kultury szanują naszą. Ostrożności nigdy dość, a podstęp ma często piękną, niewinną twarz. Należy kierować się nie tylko sercem, ale też rozumem i instynktem samozachowawczym.

Poruszasz trudny temat, dość kontrowersyjny. Więc wiersz zatrzymuje i powoduje przemyślenia. Mam takie.

A teraz mi się dostanie.

[Hosanna]

dzięki za komentarze
cały czas dzieje się we mnie
wszystkie strachy walczą ze sobą
zdecydowanie najbardziej boję się islamu i polityków

może musi tak być że religia islamska zaleje ziemię
minie klika tysięcy lat i jeśli nie zniszczą Ziemi (którą sami prawie zniszczyliśmy nadmierna eksploatacją), może narodzi się coś dobrego
bo kto by z nimi tak gorąco fanatycznie walczył
my martwimy się że toną