szaroziemy

[Napoleon North]

tradycyjny śmiech
usta na cztery spusty
zamknięte od wewnątrz

pytanie zsunęło
się z fotela
na cztery łapy


w bigosie sens życia
naważyłeś/aś?
zeżryj


dzień który się nie kończy
białym sanem
w odmęcie nocy

pytasz o sens?
spocznij

[Lucile]

pytanie zsunęło
się z fotela
na cztery łapy

za to

[Mirek]

pytanie zsunęło
się z fotela
na cztery łapy

i ja przyłączę się do

[Hosanna]

końcówka mi sie spodobała

pytasz o sens?
spocznij

dałabym : pytasz o sens?
odpocznij


bo czuję że ten kto pyta o sens zapędził się w rejony energii tak niskiej
że pytanie o sens nabiera niego sensu

[alchemik]

Było dwóch Prometeuszów jeden zawisł na skałach Kaukazu a drugi na krzyżu .
Trzeci, był tym pierwszym, a może jedynym, zrzuconym w otchłań za rozreklamowanie owoców z jabłonki Stwórcy.
Nie sztuką jest wszystko, ale ta jest jedynym, co pozwala rozpoznać sztukę ponad wszystko.

Sorry za moją interpretację Twojego podpisu. Ale już od dawna mnie korciło, żeby zwrócić Twoją uwagę na to, że Lucyfer i Prometeusz to ta sama postać, tylko w innych religiach.
Jezus jest wobec nich w jakiś sposób wtórny. Ale w sensie chronologicznym tylko.

Bardzo dobrze napisany emocjonalny wiersz, w którym gra słów gra swoją rolę.

Masz tam literówkę Napoleonie.

białym sanem

Wcisnęło Ci się a.

Dla mnie cały wiersz jest dobry.
I świetny tytuł.
Pewno nie każdy go rozkmini w stosunku do treści, ale na pewnym poziomie bardzo pasuje.
I odpowiada mi zakończenie spocznij.
Jest, po prostu, dalszym ciągiem emocji.
Z rozróżnieniem płci ukośnikiem, jednak, dałbym sobie spokój.