Zmęczenia przymrużają oczy
na pustki.
Międzyludzkie.
Ponadto czułe punkty
– jak pięta.
Nieciągłości zamykają usta
w połowie. Drogi do najważniejszych
odkryć. Nad nami nadmiar,
legną się opowieści,
niezakańczalne.
Później bezosobowość, pozbawiona
lokalizacji.
Znaki zakazu
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Znaki zakazu
Zmęczenia przymrużają oczy
na pustki.
Międzyludzkie.
Podkreślenie, bo nie potrafię znaleźć klucza interpretacyjnego. Przymrużąć oczy na pustki? Nawet, z określeniem międzyludzkie, niewiele metafora wnosi. Zmęczenia raczej zamykają oczy.
Ponadto czułe punkty
– jak pięta.
Nieciągłości zamykają usta
w połowie. Drogi do najważniejszych
odkryć. Nad nami nadmiar,
legną się opowieści,
niezakańczalne.
Niezakańczalne - brr, ale chyba gdzieś już ten imiesłów widziałam, u Świetlickiego?
Bardzo to wszystko efektowne: w połowie zamknięte usta mogą być drogą do najważniejszych odkryć, gdy peel znajduje czyjeś pięty Achillesa.
Później bezosobowość, pozbawiona
lokalizacji.
Znak zakazu dla niekończących się opowieści? Przestroga przed nadmierną aktywnością twórczą? Nie wiem.

na pustki.
Międzyludzkie.
Podkreślenie, bo nie potrafię znaleźć klucza interpretacyjnego. Przymrużąć oczy na pustki? Nawet, z określeniem międzyludzkie, niewiele metafora wnosi. Zmęczenia raczej zamykają oczy.
Ponadto czułe punkty
– jak pięta.
Nieciągłości zamykają usta
w połowie. Drogi do najważniejszych
odkryć. Nad nami nadmiar,
legną się opowieści,
niezakańczalne.
Niezakańczalne - brr, ale chyba gdzieś już ten imiesłów widziałam, u Świetlickiego?
Bardzo to wszystko efektowne: w połowie zamknięte usta mogą być drogą do najważniejszych odkryć, gdy peel znajduje czyjeś pięty Achillesa.
Później bezosobowość, pozbawiona
lokalizacji.
Znak zakazu dla niekończących się opowieści? Przestroga przed nadmierną aktywnością twórczą? Nie wiem.
