lśnienie
wystygła kawa. gwiazdy toną
w kwarcowym lustrze, wyciętym z czerni
jak otwarte okno. świerszcze brzęczą, wyczekując
drgnięć pod taflą.
możemy niemal zetknąć dłonie; w pustce pomiędzy
rodzą się myśli, przepływają tysiące węzłów
i giną w okach sieci.
potem klik i horyzont maleje do punktu
na mapie bez współrzędnych. jak duch
rozpływasz się w obwodach.
w mroku majaczy poblask
spod półprzymkniętych powiek.
lśnienie
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: lśnienie
Znak naszych czasów. Grzęźniemy coraz mocniej w świecie wirtualnym. Przenosimy interakcje międzyludzkie w obszar umowny i nierzeczywisty, co dobrze opisuje metafora "pustki pomiędzy", choć przecież myśli (i emocje też) są prawdziwe.
Zawsze mnie intrygował rozdźwięk pomiędzy nierealnością kontekstu (Internet) a namacalnością relacji.
Przypomina to zresztą obcowanie między piszącym (i jego autokreacją literacką) a czytelnikiem, który akceptuje tę konwencję, wchodzi w narzuconą wymianę refleksji, odczuć, w takim zakresie i w takim kadrze, jaki nakreślił wcześniej Autor.
W sieci również funkcjonujemy - tymczasowo - w rozmaitych mikrokosmosach, pod różnymi nickami, odgrywamy różne role.
Problemem peela jest jednak kwestia autentyczności.
Samo medium też jest niedoskonałe, pozostawia ogromny niedosyt.
Oczywiście nostalgia, niepokój, deprywacja, niespełnienie - są bardzo ludzkie. Internet jest tworem ludzkim i wszystkie wymienione zjawiska w nim się "dzieją". Pytanie tylko, na ile jest to "reality show", a na ile "second life".
Pozdrawiam,
Glo.
Zawsze mnie intrygował rozdźwięk pomiędzy nierealnością kontekstu (Internet) a namacalnością relacji.
Przypomina to zresztą obcowanie między piszącym (i jego autokreacją literacką) a czytelnikiem, który akceptuje tę konwencję, wchodzi w narzuconą wymianę refleksji, odczuć, w takim zakresie i w takim kadrze, jaki nakreślił wcześniej Autor.
W sieci również funkcjonujemy - tymczasowo - w rozmaitych mikrokosmosach, pod różnymi nickami, odgrywamy różne role.
Problemem peela jest jednak kwestia autentyczności.
Ten fragment odczytałabym jako zapis tęsknoty, żalu. Niedostosowanie się do reguł skutkuje tym, że nieadekwatnie postrzegamy interlokutora. Angażujemy się emocjonalnie w coś bardzo ulotnego.Mchuszmer pisze:potem klik i horyzont maleje do punktu
na mapie bez współrzędnych. jak duch
rozpływasz się w obwodach.
Samo medium też jest niedoskonałe, pozostawia ogromny niedosyt.
Oczywiście nostalgia, niepokój, deprywacja, niespełnienie - są bardzo ludzkie. Internet jest tworem ludzkim i wszystkie wymienione zjawiska w nim się "dzieją". Pytanie tylko, na ile jest to "reality show", a na ile "second life".
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: lśnienie
Tak lśnienie może się zdarzyć nawet w (przez?) internecie, jednak ja patrzę na wiersz przez pryzmat mojego spojrzenia na internet - a to przede wszystkim podejrzliwość - jak w stosunku do każdego medium, które zresztą ludzie w przytłaczającej większości lubią łykać jak tabletki na ból i do tego całkowicie bezkrytycznie.
I żal umierających relacji, twarzą w twarz, gros internautów w realu nie potrafi już wyrazić swoich uczuć, czy nawet mieć własnego zdania...
Ech dla mnie to bardzo smutny wiersz, bo bardzo prawdziwy.
Pozdrawiam.
I żal umierających relacji, twarzą w twarz, gros internautów w realu nie potrafi już wyrazić swoich uczuć, czy nawet mieć własnego zdania...
Ech dla mnie to bardzo smutny wiersz, bo bardzo prawdziwy.
Pozdrawiam.
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: lśnienie
Gloinnen, dziękuję serdecznie za wnikliwe czytanie, czas i piękną analizę, szereg ciekawych refleksji. Przeczytałem je z wielką przyjemnością, zresztą, po małym rekonesansie u Was, liczyłem na Twój komentarz
To dla mnie bardzo celne i cenne spostrzeżenia, także na temat konkretnych fragmentów
Na te pytania, właściwie niemal dokładnie takie, jakie stawiałem sobie pisząc, podmiot oczywiście nie potrafi odpowiedzieć i raczej nie chce nawet.
Pozdrowienia
Ono, no, no,
dokładnie to "-eś"
,
dziękuję, ba, kiedyś żywiłem się długo samymi płatkami
Pozdrawiam!
Marcinie, trudno się nie zgodzić z tym, co piszesz. Bardzo ucieszył mnie Twój komentarz, to, że mój wiersz nastroił Cię do refleksji i podzielenia się nimi, dziękuję i pozdrawiam


Na te pytania, właściwie niemal dokładnie takie, jakie stawiałem sobie pisząc, podmiot oczywiście nie potrafi odpowiedzieć i raczej nie chce nawet.
Pozdrowienia

Ono, no, no,
dokładnie to "-eś"

dziękuję, ba, kiedyś żywiłem się długo samymi płatkami

Pozdrawiam!
Marcinie, trudno się nie zgodzić z tym, co piszesz. Bardzo ucieszył mnie Twój komentarz, to, że mój wiersz nastroił Cię do refleksji i podzielenia się nimi, dziękuję i pozdrawiam

mchusz, mchusz.