Leci kula, srebrzyste
niebo przecina płomieniem,
łzą ołowianą wysysa duszę.
Ludzkie spojrzenie, nienawiścią
jak gąbka wodą przesiąknięte,
ostrzem śmierci kłuje zmysły.
Współczucie staje się
przekleństwem, a uczucia
zło nieskończone gasi.
Śmierć jedynym
co niezmienne pozostało,
w nieskończonym oceanie łez
zmieszanych z ciemnymi perłami krwi.
Demon
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Demon
Ostatnio zmieniony 08 gru 2015, 12:27 przez Niedzisiejszy, łącznie zmieniany 4 razy.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Demon
Mocno pokazałeś zagrożenie. Kula, blask nieba, zło, nienawiść, ocean, krew, śmierć, miałbym uwagi szczegółowe do użytych rekwizytów. Za zbyt wielką dosłowność.
Ciekawa myśl: Współczucie staje się przekleństwem. Zwłaszcza dziś, teraz w obliczu...
Jeszcze wrócę.
Ciekawa myśl: Współczucie staje się przekleństwem. Zwłaszcza dziś, teraz w obliczu...
Jeszcze wrócę.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Demon
Wprowadziłem pewne zmiany w wersyfikacji, co teraz sądzicie? 

" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Demon
Witaj, Niedzisiejszy,
zatrzymałem się, bo jest tu z pewnością trafne spostrzeżenie - o cierpieniu tak dużym, że prowadzącym do znieczulenia, raz, że z nieznośnego nadmiaru, w reakcji obronnej, dwa, że odbijające się nienawiścią. Inspiracją mogły być jakieś działania wojenne.
Również najbardziej skupiam się na b. dobrej frazie "Współczucie staje się przekleństwem".
Zgadzam się z przedmówcą, że obraz został nakreślony zbyt dosłownie (przy tym ogólnikowo - zło, nienawiść, uczucia), jest i duże nagromadzenie bardzo mocnych określeń, moim zdaniem przeciążających tekst stanowczo.
Jednak wiersz o takiej tematyce łatwo przerysować, to żaden wstyd. Jak długo masz coś ważnego do napisania, może być tylko lepiej.
Nie wiem, jak tekst wyglądał wcześniej, ale do wersyfikacji mam drobne uwagi, chodzi o ostatnią strofę - "co" i przyimek "w" niezbyt ładnie odstają na końcach wersów. Same w sobie nie wnoszą do wersu nic nowego, a tylko osłabiają jego zakończenie.
Wiesz, ja w ogóle pokusiłbym się o usunięcie ostatniej strofy, bo, wybacz, ale moim zdaniem spłyca całość, jest oczywistością, nie wymagającą tak rozbudowanego i górnolotnego zaakcentowania; to raczej coś, co spokojnie może wywnioskować czytelnik. Przedostatnia strofa jest za to już satysfakcjonująca jako puenta, przynajmniej dla mnie (ale jeśli zostawiasz tę strofę, przecinek po "Śmierć" zbędny).
Widzę, że obrałeś sobie całościowo anachroniczny styl pisania, który spaja całość. Jednak bez względu na to
jestem zdania, że ta stylizacja jest "przedobrzona", natłok inwersji utrudnia czytanie więc i pójście za odczuciami podmiotu, czyli osłabia siłę przekonywania.
Tu
Ludzkie spojrzenie nienawiścią,
jak gąbka wodą przesiąknięte,
ostrzem śmierci kuje zmysły.
- jeśli spojrzenie jest przesiąknięte nienawiścią, a nie wodą, przecinek jak mi się zdaje powinien znaleźć się po "spojrzenie";
- "kuje" - jeśli nie chodzi o wykuwanie jak np. z bloku granitu, to: kłuje.
Tyle uwag ode mnie, wszystkiego dobrego, pozdrawiam
zatrzymałem się, bo jest tu z pewnością trafne spostrzeżenie - o cierpieniu tak dużym, że prowadzącym do znieczulenia, raz, że z nieznośnego nadmiaru, w reakcji obronnej, dwa, że odbijające się nienawiścią. Inspiracją mogły być jakieś działania wojenne.
Również najbardziej skupiam się na b. dobrej frazie "Współczucie staje się przekleństwem".
Zgadzam się z przedmówcą, że obraz został nakreślony zbyt dosłownie (przy tym ogólnikowo - zło, nienawiść, uczucia), jest i duże nagromadzenie bardzo mocnych określeń, moim zdaniem przeciążających tekst stanowczo.
Jednak wiersz o takiej tematyce łatwo przerysować, to żaden wstyd. Jak długo masz coś ważnego do napisania, może być tylko lepiej.
Nie wiem, jak tekst wyglądał wcześniej, ale do wersyfikacji mam drobne uwagi, chodzi o ostatnią strofę - "co" i przyimek "w" niezbyt ładnie odstają na końcach wersów. Same w sobie nie wnoszą do wersu nic nowego, a tylko osłabiają jego zakończenie.
Wiesz, ja w ogóle pokusiłbym się o usunięcie ostatniej strofy, bo, wybacz, ale moim zdaniem spłyca całość, jest oczywistością, nie wymagającą tak rozbudowanego i górnolotnego zaakcentowania; to raczej coś, co spokojnie może wywnioskować czytelnik. Przedostatnia strofa jest za to już satysfakcjonująca jako puenta, przynajmniej dla mnie (ale jeśli zostawiasz tę strofę, przecinek po "Śmierć" zbędny).
Widzę, że obrałeś sobie całościowo anachroniczny styl pisania, który spaja całość. Jednak bez względu na to
jestem zdania, że ta stylizacja jest "przedobrzona", natłok inwersji utrudnia czytanie więc i pójście za odczuciami podmiotu, czyli osłabia siłę przekonywania.
Tu
Ludzkie spojrzenie nienawiścią,
jak gąbka wodą przesiąknięte,
ostrzem śmierci kuje zmysły.
- jeśli spojrzenie jest przesiąknięte nienawiścią, a nie wodą, przecinek jak mi się zdaje powinien znaleźć się po "spojrzenie";
- "kuje" - jeśli nie chodzi o wykuwanie jak np. z bloku granitu, to: kłuje.
Tyle uwag ode mnie, wszystkiego dobrego, pozdrawiam

mchusz, mchusz.
-
- Posty: 342
- Rejestracja: 30 wrz 2015, 22:25
- Lokalizacja: Zawiercie
- Kontakt:
Re: Demon
Bardzo dziękuję za rady i wypowiedź 
Postanowiłem zostawić ostatnią strofę, bo jest ukazaniem ogromu tego co Wojna ( demon ) czyni.

Postanowiłem zostawić ostatnią strofę, bo jest ukazaniem ogromu tego co Wojna ( demon ) czyni.
" Oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz, powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych? " - Z. Herbert
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
" I niech sobie będą wszyscy mądrzy ze swoimi rozumami, a ja ze swoją Miłością niech sobie będę głupi" - E. Stachura
- Mchuszmer
- Posty: 578
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
- Lokalizacja: Kraków
Re: Demon
Rozumiem, ważne, byś Ty był pewien, że wiersz wyraża co chcesz i jak chcesz, dobrze, że nie wprowadzasz poprawek wbrew sobie i pod naciskiem krytyki
A niektórzy, można to wyczuć, niestety tak robią, przez co sie człowiek czuje recenzenckim brutalem
.
Na zaś dodam tylko, że warto unikać powtórzeń, zwłaszcza takich wielkich słów, jak tutaj "śmierć/ci.
Widzę jeszcze, że przecinek w ostatniej strofie w obecnym układzie powinien powędrować na koniec poprzedniego wersu po "jedynym", ale nie męczę już drobiazgami, pozdrawiam


Na zaś dodam tylko, że warto unikać powtórzeń, zwłaszcza takich wielkich słów, jak tutaj "śmierć/ci.
Widzę jeszcze, że przecinek w ostatniej strofie w obecnym układzie powinien powędrować na koniec poprzedniego wersu po "jedynym", ale nie męczę już drobiazgami, pozdrawiam

mchusz, mchusz.
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Demon
Bardzo mocno zaakcentowana ta demoniczność, być może nawet zbyt mocno. Cóż, śmierć to jedyna pewna rzecz w życiu...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.